Strona 33 z 35

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-05, 21:30
przez bds.pak
My też wrzucamy kilka wakacyjnych zdjęć Nera i Pucka. Z powodu upałów większość czasu spędzały w wodzie...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-05, 21:43
przez ewa sz
Jakie zgodne pieski! I lubią wodę! Super!! <hura>
Wstawiam chociaż dwa zdjęcia z psiego przedszkola. Na oglądanie większej ilości zapraszam do galerii "Emi z Doliny Noteci".

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-13, 19:36
przez Niranna
Pies się bardziej cieszy od Pani, która za taką pogodą, delikatnie mówiąc - nie przepada... ;-)

Obrazek

Tutaj ukochana starsza "siostrzyczka":

Obrazek

Obrazek

Więcej aktualnych zdjęć w Galerii Niry.

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-20, 19:22
przez Sylwia
Kochani życzymy Wam i Waszym psiakom wspaniałych, radosnych Świąt, wielu długich spacerków zamiast siedzenia przy stole :), trafionych prezentów i żebyście nacieszyli się swoim wolnym czasem i spędzili go najlepiej jak potraficie razem z tymi których kochacie!!!
Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-20, 20:49
przez Niranna
My również życzymy Wam i Waszym psiakom tego co najlepsze! <winko>

Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-30, 19:33
przez Sylwia
Niranna fajne zdjęcie :)

A to moje zaradne zwierza, nie mogę na sekundę otworzyć lodówki, żeby nie mieć inspekcji, oczywiście prowodyrem jest kot :)
Obrazek

Miki cały czas nie może wyjść z podziwu dla dziwnych wygibasów kota :)
Obrazek

A tu Mikusek smacznie chrapie, kiedy pancia szykuje świąteczne potrawy
Obrazek

Pozdrawiamy!!

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-31, 08:37
przez ewa sz
Super! Mój Filemon jest aspołeczny i jak tylko może, to omija Emi szerokim łukiem, wydając dziwne dźwięki odstraszające. Emi nic z tego nie robi. Ostatnio nawet zaczęła prychacza ignorować. <tak>

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-31, 11:23
przez Niranna
Nirka Sylwestrowo pozdrawia i macha ogonkiem :) <winko> <winko> <winko>

Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych psiaków w 2016!

Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2015-12-31, 12:10
przez ewa sz
CUDNE zdjęcie, na którym Nira wygląda PRZEPIĘKNIE!!! :love:
Bardzo dziękujemy!

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-05, 16:57
przez Niranna
ewa sz bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że Nowy Rok dla każdego rozpoczął się pozytywnie :-D .

Nas po powrocie z gór zastał w mieście śnieg (tam, gdzie byliśmy, w ogóle go nie było!). Nirka z lekka zwariowała, ale bardzo jej się to padające "coś" podoba :).

Moje ulubione zdjęcie - uwierzcie na słowo, że pies się cieszy <tak> , tu została przyłapana na "zbrodni" czyli wykopaniu ukrytego orzecha włoskiego <hahaha> . Więcej aktualnych zdjęć w Galerii.

Obrazek

A tu, podczas zabawy z Synkiem na pierwszym, noworocznym spacerze:

Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-06, 20:36
przez ewa sz
Sama RADOŚĆ!!!! W dodatku skacząca! Miło popatrzeć <pies> :love:

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-08, 01:33
przez Sylwia
Niranna zazdroszczę wam śniegu, a właściwie to Miki zazdrości, uwielbia zimową aurę, chociaż ostatnie mrozy dochodzące u nas do -17 dawały się jego łapkom we znaki, nawet były plany kupienia mu butów, ale na szczęście nie doszły do skutku ;)
Obrazek

A poniżej Mikuś ze swoją "kuzynką" Jadziunią, która była u nas na Sylwestra. Strzelanie za oknem nie bardzo im się podobało, Miki nie bał się nigdy huków ani burzy, ale zauważyłam, że z wiekiem jakby zrobił się bardziej nerwowy.
Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-11, 09:43
przez ewa sz
No, psi zestaw kapitalny! Różnica wzrostu porażająca, a przecież appki to nie są jakieś olbrzymy :] Poza tym stuprocentowi modele <okok>

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-16, 13:58
przez Niranna
Cudne psiaki!

Tu historia jednego orzeszka w 4 odsłonach :-D

Obrazek

Więcej aktualnych fotek w Galerii Niry.

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-17, 17:53
przez ewa sz
Super! A tu wstawiam kilka fotek z zimowych szaleństw. Reszta w galerii Emi.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A na koniec uśmiechnięty appek <papa>
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-19, 20:49
przez Sylwia
Parę dni temu wstawiałam zdjęcie Mikusia z Jadziunią, psinką mojej siostry, a dziś maleństwa już z nami nie ma :( Odeszła wczoraj za tęczowy most ....Byliśmy wszyscy bardzo zżyci, psiaki wychowywały się razem, Jadzia była u nas prawie codziennie, latem spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę na działce, a teraz jej nie ma :( Jeszcze w Sylwestra była w takiej dobrej formie...Psy żyją za krótko, to niesprawiedliwe :( <beczy>

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-19, 22:11
przez Niranna
Sylwia, bardzo współczuję. Masz rację, psiaki odchodzą z naszego życia stanowczo za szybko..

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-21, 14:46
przez Niranna
Oto szyderczy śmiech w wykonaniu Niry jako odpowiedź na hasło "oddaj orzeszka" (uwielbia się bawić znalezionymi w ogrodzie niedobitkami orzechów włoskich) ;-)

Obrazek

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-21, 15:55
przez ewa sz
Oj, tak! Emi ma to samo. Lubi wszystko, co znalezione...
Sylwio, bardzo mi przykro... Zżywamy się z psiakami, a później serce nam się rozdziera, kiedy odchodzą...
Ostatnio przeczytałam takie zdanie: "Nic tak nie ogrzeje naszych serc, jak zimny nos naszego psa".
Takie to prawdziwe!! <pies>

Re: Lubię kiedy mój pies się cieszy

PostNapisane: 2016-01-29, 00:08
przez Sylwia
Jedno życie się kończy a drugie wchodzi na jego miejsce. Mówi się, że przyroda nie znosi pustki. Miki został "wujkiem" a do rodziny dołączyła Krysia :) Na razie Miki jest nastawiony sceptycznie, chyba nie wierzy, że to pies :)
Obrazek