Moderator: annasm
MagdaMR napisał(a):To nie złośliwość (psy złośliwe nie są), tylko lęk separacyjny. Zapewne poświęcacie jej właśnie zbyt wiele uwagi i jest z Wami nadmiernie związana. Behawioryści w takich sytuacjach zalecają ograniczenie kontaktów z psem (np. przejściowe izolowanie jej w innym pomieszczeniu, lub w ogrodzie, kiedy jesteście w domu). Wiem, że to bardzo trudne dla kochającego właściciela, lecz to jedyne, co działa w takich przypadkach, bo uczy psa samodzielności i pozbawia go lęku separacyjnego.
AniaRe napisał(a):I jeżeli robicie tak - z punku widzenia psa- z nienacka, dzieje sie coś, czego on nie rozumie, nie jest nauczony, może to tylko pogarszać sytuację.
Jesli nawet przyjmujecie założenie, ze to lęk separacyjny, to psa sie uczy zostawac samemu, a nie wrzuca z nienacka w zupełnie niezrozumiałe sytuacje. Co może tylko pogłębic stres.
To a'propos porad internetoweych...
Oczywiście człowiek zostawia psa samego na wiele godzin i można go do tego przyzwyczaić. No właśnie, przyzwyczaić. A to oznacza stopniowe nauczenie psa, że zostaje sam. Jeśli go tego nie nauczysz, każde rozstanie będzie dla niego autentycznym końcem świata i nieskończoną udręką. Nie zrozumie dlaczego nie bierzesz go ze sobą!
MagdaMR napisał(a):Poczytaj sobie choćby tutaj:
http://www.zoopsycholog.eu/co-warto-wie ... cyjny.html
lub tutaj:
http://cooldog.pl/articles/view/zachowa ... cyjne-psow
lilia3 napisał(a):[...]jak zamykaliśmy ja w kuchni to było tam wszędzie nasiusiane,jak na korytarzu to też.A gdy zostawialiśmy jej otwarte drzwi na duży korytarz ,kuchnie, łazienkę to od tego czasu, przestała rozrabiać w domu i była bardzo spokojna.
[...]Negri lubi przestrzeń doskonale się tam czuje i zachowuje,a małe pomieszczenia ją przerażają.
lilia3 napisał(a):Witam my mieliśmy ten sam problem z naszą entliczka Negri.Jak wychodziliśmy z domu a ona zostawała sama to siusiała wszędzie nawet na stole w kuchni-ewidentnie na złość.Obgryzała futrynę od drzwi.Zastanawialiśmy sie dlaczego jak jesteśmy w domu to tego nie robi tylko jak jest sama?
Opadały nam ręce trwało to ok 3 miesięcy.
Jednego jestem pewna moja Negri nie lubila małych pomieszczeń, jak zamykaliśmy ja w kuchni to było tam wszędzie nasiusiane,jak na korytarzu to też.A gdy zostawialiśmy jej otwarte drzwi na duży korytarz ,kuchnie, łazienkę to od tego czasu, przestała rozrabiać w domu i była bardzo spokojna.
Więc może spróbuj tak jak my, mam nadzieję że pomoże.
Negri lubi przestrzeń doskonale się tam czuje i zachowuje,a małe pomieszczenia ją przerażają.
POWODZENIA!!!
Agnieszka napisał(a):No i słuszna decyzja .Behawiorystka przedstawi Wam świat ze spojrzenia Toski i mysle , ze wówczas lepiej ja zrozumiecie .Dajcie znać jak zrobicie chociaż malutki postęp.
asia78 napisał(a):Trzymamy za Was kciuki.
Powrót do Appenzeller i Entlebucher
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość