czesanko...

Postprzez Magda » 2007-01-08, 16:02

Nasz też się teraz lini - chyba taki okres po prostu ;-)

Ewa z Dżoszem napisał(a): W ostatnim "Moim Psie" (styczeń 2007) jest artykuł "WEŁNA Z SIERŚCIUCHA" a w nim opowieść o Nette Stormlund


Czytałam ten artykuł i śmiałam się właśnie, że może bym jakiś sweter z psiura zrobiła :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Postprzez inbloom » 2007-01-08, 16:08

od wczoraj u nas też pełno kłaków w całym domu :mrgreen:
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez nugatika » 2007-01-08, 18:11

a ja mam pytanie, ile zajmuje czasu zajmuje wam wyczesanie swoich bernow?
Ja Nugata przez dosc dlugi okres nie czesalam, to potem w ciagu ponad pol godziny mial wyczesane prawe ucho, lewą przednią łapę i klatke. tyle.
skonczyla sie moja i jego cierpliwosc :evil:
:lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
nugatika
 
Posty: 3318
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:00
Lokalizacja: Strzyżów <--> Lublin
psy: Bystra, Nutka, niedźwiedz berneński Nugat {*}

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-01-08, 18:36

Ja czesze Galwina gdzies 2 razy w tygodniu, każde czesanko mniej więcej zajmuje mi pół godziny :-) Ostatnio jednak nie lubi czesania i zanim się uspokoi i przestanie mnie podgryzać to mija jakieś 20min, więc całe czesanie zajmuje godzinke ;-)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Olga » 2007-01-08, 20:56

Jarvisa czesalam dwa razy w tygodniu w czasie linienia. Trawlo to moze pol godziny za kazdym razem. A od czasu do czasu robilam wielkie czesanie i to trawlo z przerwami i trzy godziny. Tracilam nerwy, tak jak Ty Kasia ;)
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Koko » 2007-01-09, 03:02

Ja Nugata przez dosc dlugi okres nie czesalam...

Minimum raz na tydzień. Jak Koko mieszka w Poznaniu to wystarcza
spokojnie, ale niech tylko pobiega za sarnami w Grudnej, wytarza
się w piachu, liściach, igliwiu, szyszkach, mchu, trawie, kretowiskach,
rzęsie wodnej (w wodzie) itd, to raz dziennie mało... :-?
A jak wpadnie w krzaczory to już przegwizdane na maxa.
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Postprzez monarucza » 2007-01-09, 16:06

Normalnie to 1 x tyg. po ok 30 min. A jak u Rozy jest wylinka, to raz dziennie i to na dworzu bo w domu jest kosmos. I wtedy latam z workiem i zbieram kępki ,, czarnej wełny'' z trawnika bo by mnie ludzie inaczej zlinczowali, nawet w parku drą się że śmiecimy :( . Fajną przygodę miałam po zeszłej zimie, podlatywały ptaszki i porywały kępki sierci na budowe gniazd.
Avatar użytkownika
monarucza
 
Posty: 495
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:25

Postprzez Gość » 2007-01-09, 18:58

Wszystkie znane mi psy, nie tylko własny i inne berny, w tym roku bardzo intensywnie linieją i nie mają takiego futra jak w poprzednich sezonach :roll: :roll: i). Nasza pani wet podejrzewała nawet swoją labradorkę o zaburzenia hormonalne (niedoczynność tarcztcy) ale wtedy pies traci futro inaczej. Przyroda, pieski również, dostosowują się do warunków (czyli równo fiksują) :-/. Dzisiejszy spacer Dżosza odbywał się w absolutnie wiosennej aurze i jak tu mówić o gromadzeniu izolacji na mrozy i pięknieć przy okazji?
A zmieniając nieco temat, zacytuję fragmenty "WEŁNY Z SIERŚCIUCHA".
...Włóczka zrobiona z psiej wełny jest bardzo delikatna, przypomina moher lub angorę. Nikomu, kto nie wie, że ubranie wykonano z sierści psa, nie przyjdzie to do głowy. Poza tym psia wełna jest cieplejsza iż owcza...Nette twierdzi, że niektórzy hodowcy chętnie wkładają na wystawy ubrania z sierści swoich psów...
I co Wy na to ;-)
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-09, 19:03

Gość to ja, pisałam z przerwami, zdążyło mnie wylogować :roll: :roll:
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Barbapapa » 2007-01-10, 10:09

Zgadza się, te pół godzinki to takie optimum. Z jednej strony ręka nie omdlewa, z drugiej pies bez problemów je akceptuje.
A jeśli chodzi o lnienie, to ja mam dziwolągi, Anubek nabiera pięknego włosa, choć generalnie jest bardzo słabo ofutrzony, zaś Chivek może obdzielić ze dwa psy. Do tej pory problemem było rozczesanie ogona i klatki, teraz miełam problemy żeby włożyć grzebień nawet na boku; ma strasznie gęste futro. Nieźle sprawdza się grzebień z 5-cio i 6-io centymetrowymi zębami rzadko rozmieszczonymi.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez E.Ś. » 2007-01-10, 10:19

No , to mi się podoba- MOCHEROWY KAPELUSZ Z MOICH PSÓW- :->
Obowiązkowo należało by zakładać na wystawy, a w tedy "ręka noga , mózg na ścianie".... :mrgreen:

Kto się przyłancza do : WYLENIAŁYCH MOCHEROWYCH BERETÓW z BERNOLI ? 8-)
W kupie razniej, a i większa siła (w razie jak by sędzia "fikał" :mrgreen: ).......
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez kiwi » 2007-01-10, 11:19

Nasze benki poza sezonem linienia czeszę też po 0,5h tygodniowo, a w sezonie to codziennie, ręce więdną i za każdym razem im obiecuję, że w następnym wcieleniu będą DSPP.
Znam panią właścicielkę dwóch chow-chow'ów, z których futer ma jej mąż kamizelkę. Bardzo ciepła. Jak czesałam wiosną owoce to też myślam o zbieraniu wełenki, tylko kto to uprzędzie? A z resztą w tym roku to futro marne. Arbuz obrósł trochę, a Melon ledwie-ledwie. W porównaniu z zeszłym rokiem to są łyse.
Avatar użytkownika
kiwi
 
Posty: 382
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 22:37
Lokalizacja: Pręgowo koło Gdańska
psy: Daktyl i Groszek, [*] Melon Arbuz Imbir Agrest

Postprzez Koko » 2007-01-13, 13:35

Magda napisał(a):Nasz też się teraz lini - chyba taki okres po prostu ;-)

A wie ktoś kiedy to minie/mija?
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Postprzez Joanna i Nuka » 2007-01-13, 14:10

U mnie właśnie się skończyło. Nuka liniała po raz drugi ok. 1,5 miesiąca :roll: . Psy głupieją od tych temperatur.
Joanna i Nuka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Koko » 2007-08-08, 23:50

Czy ktoś może coś wie o tym wynalazku? Tzn czy skuteczny i czy nie rozpada się po 3 dniach?
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Postprzez Cefreud » 2007-08-09, 06:12

a o co pytasz? Ja przy Freudzie nie wyrobiła bym taką.Mam ( a raczej miałam) odkurzacz z
turboszczotką i ten ledwo wydalał.Niestety przy kłakach wymieniam odkurzacz co 2 lata....
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Tess » 2007-08-09, 08:57

Ten wynalazek przy bernach nie ma szans...Wysiada po trzech miesiacach (przetestowane) My mamy odkurzacz przemysłowy elektroluksa (henry) - takich uzywaja np. w IKEA. Ma już z 6 lat i chodzi...
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez Koko » 2007-08-09, 11:08

Dzięki, tak myślałem. 8-)
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Postprzez olunia » 2008-01-04, 14:29

mam pytanie bo Bosfer teraz sie strasznie leni tak od 2 mcs normalnie reklamówka dziennie taka z biedronki :roll: ale zastanawiam się czy jemu jeszcze nie wyłażą włosy szczenięce bo 5 dni temu skończył roczek
a jeszcze jedno czy po kastracji coś sie zmienia z włosem czy będą bardziej wypadać czy raczej zmian nie będzie
Avatar użytkownika
olunia
 
Posty: 692
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-24, 13:40
Lokalizacja: Rydułtowy

Postprzez Anna Rozalska » 2008-01-04, 14:33

Okrywa włosowa po kastracji może się zmienić ale niekoniecznie. Sierść może nie być lśniąca. Aby przyspiszć okres linienia można podawać psu czeski preparat z biotyną Roboran H lub ljakiś inny dostępny w sklepach zoo. lamia ma 17 miesięcy i dopiero we wrześniu zmieniała sierść. Odrosła jej piękna i puszysta.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Czesanie czyli szczotki, grzebienie, trymery itd

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość