Strona 2 z 2

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-04-10, 23:33
przez Kamil
Ella napisał(a):Dziwnie wygląda taki przystrzyżony berneńczyk i niezbyt mi się podoba,w końcu to powinny być naturalne futrzaki,a jak ktoś chce krótszą sierść ,no to mamy przecież DSPP :-D .Ten na zdjęciu to jakiś pośredniak :-/

Ten pośredniak ;-) na zdjęciu to młodzieżowy zwycięzca świata, a raczej zwyciężczyni - Sennenunhd Rossii Zhanel ;-)

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-04-10, 23:36
przez Barbel
No ba, bo trendy w modelingu psim są preferowane u niektórych sedziów, a i zwolenników wsród "ciumkaczy" mają liczne grono.

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-04-11, 08:48
przez Barbapapa
To ze wzorca:
(...)
Szata:
1. Włos: długi, gładki lub lekko sfalowany. (...)

(...)Wady:
Każde odstępstwo od wzorca należy traktować jako wadę. (...)

Dla mnie bernol jest psem, jakby to określić, naturalnym. Nadmiar opieki kosmetyczno-fryzjerskiej moim zdaniem szkodzi wizerunkowi psa.

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-04-11, 12:31
przez Ella
Barbapapa napisał(a):To ze wzorca:
(...)
Szata:
1. Włos: długi, gładki lub lekko sfalowany. (...)

(...)Wady:
Każde odstępstwo od wzorca należy traktować jako wadę. (...)

Dla mnie bernol jest psem, jakby to określić, naturalnym. Nadmiar opieki kosmetyczno-fryzjerskiej moim zdaniem szkodzi wizerunkowi psa.



Absolutnie i całkowicie się zgadzam.

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-07-06, 23:40
przez beta68
Ten film mnie zniesmaczył. Biedny ten psiak- tyle kremów, odzywek, nadmuchów, ńozyczek, szczoteczek, a on tak stoi jak ciele, nawet jak mu ruszają ogon- moje psiaki tak by nie dały. Ja dzisiaj tez walczyłam z fryzurą, ale nie az tak

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-07-07, 00:17
przez marieanne
beta68 napisał(a):Ten film mnie zniesmaczył. Biedny ten psiak- tyle kremów, odzywek, nadmuchów, ńozyczek, szczoteczek, a on tak stoi jak ciele, nawet jak mu ruszają ogon- moje psiaki tak by nie dały. Ja dzisiaj tez walczyłam z fryzurą, ale nie az tak


Niestety, ale ja uważam, że pies MUSI być nauczony pielęgnacji. Nie mówię, ze trzeba używać do tego miliona kosmetyków, ale podstawowe rzeczy - czesanie, wycinanie włosów spomiędzy poduszek, suszenie, rozczesywanie kołtunów, wycieranie łap i kąpanie to jest niezbędne minimum. Nie wyobrażam sobie, zeby pies przy kazdym kąpaniu miał szaleć i sie denerwować.
Moje wiedzą, że jak kąpanie to stoimy, jak suszenie to nie biegamy po domu, a jak wycinam włosy spomiedzy łap to grzecznie lezymy. To naprawdę, bardzo, ale to bardzo wiele ułatwia obu stronom...

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-07-07, 01:04
przez gatta
marieanne napisał(a):Niestety, ale ja uważam, że pies MUSI być nauczony pielęgnacji. Nie mówię, ze trzeba używać do tego miliona kosmetyków, ale podstawowe rzeczy - czesanie, wycinanie włosów spomiędzy poduszek, suszenie, rozczesywanie kołtunów, wycieranie łap i kąpanie to jest niezbędne minimum. Nie wyobrażam sobie, zeby pies przy kazdym kąpaniu miał szaleć i sie denerwować.
Moje wiedzą, że jak kąpanie to stoimy, jak suszenie to nie biegamy po domu, a jak wycinam włosy spomiedzy łap to grzecznie lezymy. To naprawdę, bardzo, ale to bardzo wiele ułatwia obu stronom...


Też jestem ZA <tak>
Moja Gatta co prawda dopiero na etapie nauki, ale już widać efekty <hura>
To samo z czynnościami weterynaryjnymi - zaglądanie do ucha, ząbków, badanie przez obce osoby... Ostatnio Gatta została pochwalona przez weta, że pozwala sobie wszystko zrobić:)

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-09-01, 21:28
przez beta68
Oj! Zauważyłam, że kiedyś mi się od Was oberwało. To zdania względem filmu nie zmieniam, ale pozytywnie zaskoczył mnie mój Collin w "salonie..." Z uśmiechem pychola zniósł wszelkie trymowanie, czesanie włącznie z ogonem, oczywiście kąpiel i suszarę. Fotki w galerii. Postanowiłam go przyzwyczaić do bywania w takim miejscu, aby ułatwić sobie życie. Oczywiście zgadzam się z Wami i nie wyobrażam sobie, aby pies nie dał się czesać dać sobie wytrzeć oczy, łapy itd.

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-09-02, 07:22
przez marieanne
beta68 napisał(a):Oj! Zauważyłam, że kiedyś mi się od Was oberwało. To zdania względem filmu nie zmieniam, ale pozytywnie zaskoczył mnie mój Collin w "salonie..." Z uśmiechem pychola zniósł wszelkie trymowanie, czesanie włącznie z ogonem, oczywiście kąpiel i suszarę. Fotki w galerii. Postanowiłam go przyzwyczaić do bywania w takim miejscu, aby ułatwić sobie życie. Oczywiście zgadzam się z Wami i nie wyobrażam sobie, aby pies nie dał się czesać dać sobie wytrzeć oczy, łapy itd.

No cóż - jak widać nie musi być to dla psa tragedia ;-)

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-09-02, 14:46
przez Daria + Chila i Luna
A ja wam powiem ze zamierzam Chile tak na wiosne uzadzic, tylko czysto ze wzgledow praktycznych, bo ona siersc ma tak obfita ze co roku mamy latem problemy skorne, bo ona jak jest deszcz moknie, nie chowa sie lubi lezec na deszczu albo w rosie sie tazac, a potem przychodzi upal i potszrstek schnie dlugo i sie odparza wiecznie

Re: Jak przygotowujecie swoje psy na wystawy?

PostNapisane: 2012-09-03, 15:11
przez PaniBisiowa
Przypominam, że wątek dotyczy przygotowania psa do wystaw i tego proszę się trzymać.