O Homeopatii

Moderator: Anirysova

Re: O Homeopatii

Postprzez annasm » 2013-06-05, 19:35

Ja tez znam parę przykładów kiedy homeopatia była przyczyną tragedii - np kobietę, lekarza, która sama stosowała homeopatie wśród swoich pacjentów. a potem leczyła homeopatycznie raka piersi. Bardzo krótko zresztą, z marnym skutkiem. Zrezygnowała z tradycyjnego leczenia wierząc że homeopatia jest remedium na wszystko.

Ja nie zamierzam nikogo krytykować ani nikogo nawracać. Uważacie że działa OK. Wiara w sukces to podstawa wyleczenia. Nie wszyscy uświadamiamy sobie że w wielu przypadkach nastawienie pacjenta i jego stan psychiczny ma ogromna role w procesie zdrowienia.
Nie mogę jednak nie zareagować jeżeli w przypadku ropomacicza i planowanego zabiegu operacyjnego (co do którego celowości trudno mieć zastrzeżenia) proponuje się próbę leczenia homeopatycznego. To samo dotyczy nowotworów i cytowanego w poprzednim wątku o alternatywnych metodach leczenia artykułu o przygotowaniu "guza" do operacji homeopatią a tym samym sugestia ze trzeba zwlec z zabiegiem.

Nie zmienia to oczywiście faktu ze każdy pacjent powinien być pod opieka lekarza o rzetelnej wiedzy i przejmującego się jego losem. Nie jest to wszakże domeną homeopatów ani innych terapeutów zajmujących się alternatywnymi metodami leczenia.

A co tradycyjnych metod leczenia. Zastanówmy się chwile nad leczeniem antybiotykami np. anginy. Angina to zapalenie gardła wywołane przez paciorkowca ropotwórczego. Wysoka gorączka, ropne czopy, ból gardła - generalnie prosta diagnoza, łatwa do potwierdzenia np tzw szybkimi testami służącymi do wykrywania antygenu paciorkowca w gardle. Wskazanie do leczenia antybiotykiem przez 10 dni.
Sama tez oczywiście przejdzie, nieco dłużej ale zdrowy organizm poradzić sobie poradzi, nawet wspomagany homeopatią. Oczywiście jest duża nadrozpoznawalność i część pacjentów dostaje antybiotyk niejako "na wyrost".
Ale jaka jest cena nieleczenia anginy paciorkowcowej antybiotykiem. Powikłania takie jak gorączka reumatyczna i powiązane z nią zniszczenie zastawek serca, zapalenie nerek czy kilka innych.
Kiedyś przed era leczenia antybiotykami gorączka reumatyczna była najczęstszą przyczyna nabytych wad serca u dzieci a teraz zdarza się sporadycznie. Ja w swojej karierze spotkałam jedno takie dziecko a jeszcze kilkadziesiąt lat temu było ich mnóstwo. Co spowodowało taka poprawę - leczenie antybiotykami właśnie. Tymi trującymi antybiotykami, które jednak w tym wypadku mogą uchronić pacjenta jeśli nie przed śmiercią to co najmniej przed ciężkim uszkodzeniem serca wymagającym często implantacji sztucznej zastawki.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: O Homeopatii

Postprzez Anirysova » 2013-06-05, 21:53

Trochę informacji:
HOMEOPATIA NA ŚWIECIE
Kto korzysta z homeopatii
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z homeopatii korzysta ponad pół miliarda osób. Jest to druga pod względem popularności metoda leczenia na świecie. WHO określa homeopatię jako "medycynę tradycyjną (holistyczną), którą należy zintegrować z ogólnoświatowym systemem medycyny konwencjonalnej, zapewniając w ten sposób należytą opieką lekarską ludziom na całym świecie"
Homeopatię uwzględniono w krajowych systemach opieki medycznej Anglii, Francji i Holandii. W 1992 roku Parlament Europejski przyjął wytyczne jej stosowania w swoich krajach członkowskich.
EUROPA:
W Anglii uznano homeopatię za przedmiot podyplomowych studiów medycznych na mocy uchwały parlamentu. 42 % lekarzy brytyjskich kieruje swoich pacjentów do poradni homeopatycznych. Rodzina królewska korzysta z usług homeopatów od trzech pokoleń. Książę Karol nie rozstaje się w podróży z zestawem leków homeopatycznych.
Opieką homeopatyczną w Anglii zajmują się między innymi Royal London Homeopatic Hospital, Tunbridge Wells Homeopatic Hospital, Bristol Homeopatic Hospital, Liverpool Hahnemann Hospital, Liverpool Homeopatic Clinic, Manchester Homeopatic Clinic i Hill Hospital.
W Szkocji homeopatia rozwija się najszybciej sposród wszystkich gałęzi medycyny alternatywnej. 40% Szkotów deklaruje gotowość poddania się leczeniu homeopatycznemu. Glasgow Homeopatic Hospital rozpoczął działalność blisko 100 lat temu.
We Francji 39% lekrzy przepisuje swoim pacjentom leki homeopatyczne, a studia podyplomowe w tej dziedzinie można odbyć na 8 uczelniach medycznych (w Besancon, Bordeaux, Lille, Limoges, Lyonie, Marsylii, Paryżu i Poitiers). Francuscy Farmaceuci muszą dysponować wiedzą w zakresie leków homeopatycznych, dostępnych we wszystkich 23 tysięcy aptek. Korzysta z nich 40% Francuzów.
Homeopatię stosuje się w wielu szpitalach we Francji, między innymi w Hopital Saint-Jacques, Hahnemann Clinic, Hotel Dieu, Hopital Saint-Luc w Lyonie, Hopital Tenon w Paryżu i Hopital Pellegrin w Bordeaux. Można tam zasięgnąć porady u lekarzy homeopatów, także specjalistów w dziedzinie gastroenterologi, pediatri, połoznictwa, ginekologii i laryngologii. Szkolenia homeopatyczne oferują też cztery uczelnie weterynaryjne.
W Holandii 40% lekarzy ogólnych przepisuje leki homeopatyczne.
W Niemczech 20% lekarzy przepisuje leki homeopatyczne. Kompleksową opiekę medyczną zapewniają szpitale homeopatyczne w Stuttgarcie i Monachium.
W Hiszpanii szkolenie w dzidzinie homeopatii odbywa się od ponad 20 lat we współpracy z najlepszymi uniwersytetami w kraju (w Salamance, Sewilli, Valladolid i Murcji). Około 4 tyś. lekarzy przepisuje leki homeopatyczne.
W Belgii 40% ludności korzysta z homeopatii. W kraju są 3 tysiące lekarzy homeopatów. 10% pozostałych lekarzy przepisuje leki homeopatyczne przynajmniej od czasu do czasu.
We Włoszech 7500 lekarzy przepisuje leki homeopatyczne. Szkolenie odbywa się w większych miastach, między innymi w Bolonii, Mediolanie, Rzymie, Turynie, Florencji i Wenecji.
Homeopatię praktykuje się także w Austrii, w Norwegii, Szwecji, Grecji.

POZA EUROPĄ:
W Rosji homeopaci pracują w poliklinikach. Pacjenci mogą korzystać z leczenia szpitalnego i konsultacji lekarzy homeopatów. Moskiewskie Cenrum Homeopatii zatrudnia 120 specjalistów, w 2000 roku obchodziło jubileusz dziewiędziesieńciolecia.
W Indiach działa 70 tyś. licencjonowanych lekarzy homeopatów. Homeopatię stosuje się w tysiącu szpitali, między innymi w Nehru Homeopathic Medical College and Hospital, gdzie po ukończeniu pięcioipółletnich studiów można uzyskać dyplom lekarza homeopaty. Ośrodek dysponuje nowoczesnym budynkiem szpitalnym na sto łóżek z pracownią rentgenowską, oddziałem dentystycznym, wewnętrznym, ginekologicznym i położniczym.
W Meksyku w licencjonowanych szpitalach i klinikach homeopatycznych udziela się około 120 tyś konsultacji rocznie. W kraju działa pięć uczelni homeopatycznych przy Instituto Politecnico Nacional w mieście Meksyk oraz uniwersytet La Antiquera w Oaxaca. 3 tyś. lekarzy ma przygotowanie homeopatyczne.
Homeopatię praktykuje siętakże na Nowej Zealndii, Australii, Beazylii, Argentynie, Wenezueli i Kanadzie.
W USA Homeopatia kwitła aż do poczatków XX wieku. Około 1900 roku działało 15 tyś homeopatów, 25% ogółu praktykujących wówczas lekarzy. w kraju było klkaset szpitali homeopatycznych, nieróżniących się niczym od szpitali konwencjonalnych - poza stosowaną w nich metodą leczenia. Homeopatii nauczano w 22 uczelniach medycznych.
Do rozwoju i rosnącej popularności homeopatii przyczyniły się jej zadziwiające sukcesy w leczeniu chorób. Podczas częstych w XIX wieku epidemii współczynnik przezywalności pacjentów szpitali homeopatycznych był o co najmniej połowę wyższy niż w tradycyjnych szpitalach. Zważywszy na osiągnięcia, homeopatia miała szanse stać się najpopularniejszą metodą leczenia w Stanach Zjednoczonych. Konwencjonalni lekarze tracili pacjentów na rzecz homeopatów więc postanowili stworzyć Amerykańskie Towrzystwo Medyczne. Organizacja powstała w celu zniszczenia Homeopatii. Ponieważ homeopaci stosowali leki w minimalnych dawkach, sporządzali je sami bądź korzystali z usług zaprzyjaźnionych chemików, zagrożone poczuły się również firmy farmaceutyczne. AMA zawiązało więc sojusz z amerykańskimi producentami leków. Szereg stosowanych działań (nie mam czasu wszystkiego przepisywać - Anirysova) doprowadziło do upadku studiów homeopatycznych. Z normalych uczelni absolwenci wynosili fałszywy, dyskredytujący obraz homeopatii. Kluczowe pojęcia zasady podobieństw, dawki minimalnej oraz dopasowania leku do charakterystycznych objawów lekceważono bądź wyśmiewano.
W latach 70 ubiegłego wieku odnotowano ponowny wzrost zainteresowania homeopatią. Na początku 2000 roku działało niespełna 1500 lekarzy homeopatów. W kilku uczelniach medycznych naucza się homeopatii w ramach zajęć fakultatywnych. Przy uniwersytetach Maryland, Columbia, Arizona, San Francisco, New York i California działają ośrodki "medycyny komplementarnej", prowadzące szkolenia w zakresie homeopatii. Sześć towarzystw ubezpieczeniowych pokrywa koszty leczenia homeopatycznego.

POLSKA:
Przed obecną nagonką pod koniec lat 90 szkolenie lekarzy i farmaceutów w dziedzinie homeopatii odbywało się w siedmiu ośrodkach akademickich: na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, w Collegium Medicum Uniwersytetu Jegielońskiego w Krakowie, na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, Uniwerytecie Medycznym w Lublinie, Uniwerytecie Medycznym w Gdańsku i w Akademii Medycznej we Wrocławiu.

Źródło: Alan V. Schmukler Homeopathy. An A to Z Home Handlobook. 2006 rok
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez marieanne » 2013-06-05, 22:05

Aniu, ale co to wszystko ma do SKUTECZNOŚCI?
Spoiler:

To, że ileś procent ludzi w to wierzy nie sprawia, że homeopatia ma jakiekolwiek potwierdzone naukowo działanie. Bo niestety (bo jakże fajne, proste i mało szkodliwe byłoby leczenie w ten sposób) takiego nie ma. Było sporo publikacji na ten temat w najbardziej prestiżowych czasopismach medycznych - Lancet, British Medical Journal, poczytaj o calkiem niedawnych badaniach prof. Matthiasa Eggera.

Jesli ktoś uważa że pomaga - niech ją stosuje, w końcu nie od dziś wiadomo, że efekt placebo istnieje i faktycznie funkcjonuje. Ale nie w sposób ograniczający możliwe leczenie konwencjonalne (czyli nie zamiast i nie tak jak pisała Ania Czakowa - opóźniając interwencję).


Do mnie najbardziej przemówiły słowa jednego z moich profesorów, gdy kiedyś na wykładzie wywiązała się dyskusja własnie na temat homeopatii. Powiedział, że to mniej więcej tak, jakby wybrać się nad jezioro i wrzucić do niego tabletkę aspiryny, po czym przespacerować się na drugi brzeg i zaczerpnąć wody wiadrem - już nie wody, tylko homeopatycznej aspiryny.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez baranica » 2013-06-05, 22:25

Anirysova napisał(a):Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z homeopatii korzysta ponad pół miliarda osób. Jest to druga pod względem popularności metoda leczenia na świecie. WHO określa homeopatię jako "medycynę tradycyjną (holistyczną), którą należy zintegrować z ogólnoświatowym systemem medycyny konwencjonalnej, zapewniając w ten sposób należytą opieką lekarską ludziom na całym świecie"


Miałem ten temat już odpuścić ale muszę sprostować, przykro mi ale to nieprawda:
http://sciencebasedpharmacy.wordpress.c ... omeopathy/
Avatar użytkownika
baranica
 
Posty: 22
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-04-17, 00:04
psy: Roma z Cichej Górki

Re: O Homeopatii

Postprzez annasm » 2013-06-05, 22:43

Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homeopatia
I prawie 140 pozycji pismiennictwa.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: O Homeopatii

Postprzez Barbel » 2013-06-05, 23:17

Dżyzas, ludzie!!!!!!!!!!!!!!!
Ja tam wspieram sie homeopatią (nie wszystkie produkty na mnie działają), ale jak odpowiednio szybko nie zadziałam, to niestety bez konwencjonalnych leków się nie obędzie.Ostatnio bedąc w szpitalu (silne stany gorączkowe w przebiego zakażenia organizmu) stosowałam właśnie na gorączke lek homeopatyczny (Aconitum napellus). Pielęgniarki swiadkami, ze z 39,6 przy wieczornym wzroście temperatury, (bez żadnych konwencjonalnych leków) po 45 minutach było 37,2. Nie raz. Zpisane w karcie gorączkowej. Przy konwencjonalnych środkach efekt był mierny.
Nie wykluczało to konwencjonalnej terapii. Po prostu jestem uczulona na kilka przeciwgorączkowych ( np polopirynę) i wolę unikać faszerowania się chemią.
Używam CZASAMI kilku specyfików ,które uważam za działające na mnie-arnikę,wspomniany specyfik, traumeel.Niech mnie ktoś oswieci - octenisept jest homeopatyczny???? bo nie pamiętam.
Dla mnie żadna ortodoksja nie jest słuszną. Wiadomo- złamanej kości homeopatia nie naprawi,nie zastąpi zabiegu operacyjnego.. Ale wspomoże proces powrotu do zdrowia.
Przeciwnicy homeopatii - zaciekle bronicie wyłaczności postępowania konwencjonalnego,jak by czego miało ubyć komu, kto DODATKOWO stosuje co stosuje. Takie twarde trwanie zawsze budzi opór - to naturalne ;-)
Nie przeszkadza to wielu postępować np zgodnie z zasadami feng-shui... Tys naukowo nie udowodnione. Kłóćcie się dalej.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: O Homeopatii

Postprzez annasm » 2013-06-05, 23:25

http://www.novamed.pl/srodek-do-dezynfe ... wa-i-skore
SAMA CHEMIA

Ja tez uważam że zadna ortodoksja szłuszna nie jest - ale ortodoksja że tylko homeopatia jest cacy a leki konwencjonalne to trucizna staje się mocno niebezpieczna.

A arnika jako srodek ziołowy stosowana jest często i w tradycyjnej medycynie.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: O Homeopatii

Postprzez s.z. » 2013-06-06, 06:58

Tzw, naukowe podstawy medycyny. a to tylko wierzchołek góry lodowej
Aż 60 proc. badań klinicznych prowadzonych w Polsce i Europie zawiera nieprawdziwe dane, najczęściej takie, których nie było w dokumentacji medycznej opisującej stan chorych – powiedział dr hab. Marek Wroński z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Rzecznik rzetelności naukowej WUM na konferencji w Warszawie poświęconej zasadom oceny technologii medycznych mówił o nierzetelności badań wykazujących na ile różne metody terapii są przydatne i efektywne kosztowo. Jego zdaniem, takie sytuacje zdarzają się coraz częściej.


Z przedstawionych przez niego danych wynika, że 2 proc. ankietowanych uczonych przynajmniej raz sfałszowało wyniki prowadzonych przez siebie badań; 14 wiedziało, że robią to inni specjaliści, a 34 proc. przyznało się do innych praktyk niezgodnych z zasadami rzetelności badań. „Dopuszczają się tego nawet uznani profesorowie na wysokich stanowiskach” - podkreślił dr Wroński.


Jego zdaniem, trzeba o tym mówić, gdyż coraz częściej dochodzi do olbrzymich fałszerstw, które nie zawsze udaje się ujawnić. W zaproponowanych do druku pracach często nie są w stanie ich wykryć recenzenci. Toteż nierzadko mija wiele czasu zanim badania w innych ośrodkach podważą skuteczność jakiejś propagowanej od dawna technologii medycznej.


Według dr. Wrońskiego, skala oszustw jest "bardzo duża". Najczęściej w badaniach klinicznych podawane są dane dotyczące chorych, których nie było w karcie ich choroby. Tymczasem wystarczy, że brakuje informacji o wieku czy wadze pacjenta, by nie można było już włączyć wszystkich jego danych do wyników całego badania. Inne uchybienia polegają na przekształcaniu lub selektywnym wybieraniu danych, jedynie takich, które pasują do tezy prowadzonych badań.


Publikowane są nawet badania całkowicie sfałszowane. Rzecznik rzetelności naukowej WUM jako przykład podał dr. Wernera Bezwodę z RPA. To był jeden z największych przekrętów medycynie. W Połowie lat 90. XX w. przekonywał on do leczenia raka piersi u kobiet z przerzutami przy pomocy przy pomocy przeszczepu komórek macierzystych.


Terapia polegało na tym, że pacjentkom podawano silną dawkę chemioterapeutyków, które miały zniszczyć wszystkie znajdujące się w ich organizmie komórki rakowe wraz z przerzutami. Ponieważ taka terapia powodowała również zniszczenie ich układu odpornościowego, trzeba było go odtworzyć przy użyciu przeszczepu pobranych wcześniej od kobiet ich własnych komórek macierzystych szpiku kostnego.


„Kuracja kosztowała od 200 do 250 tys. dolarów, ale zaczęto ją masowo stosować choć na jej temat ukazała się tylko jednak publikacja naukowa. Jedynym jej autorem był dr Bezwoda” – wyjaśniał dr Wroński. Był on tak przekonywający, że w drugiej połowie lat 90. minionego wieku w okresie zaledwie pięciu lat na całym świecie przeprowadzono 30 tys. takich zabiegów, z tego 16 tys. w USA. Na te terapie przeznaczono w sumie aż 100 mld dolarów.


W 1999 r. ukazały się pierwsze doniesienia podważające jej skuteczność, ale dr Bezwoda publikował kolejne badania wykazujące, że przeszczepy komórek dają świetne wyniki. Dowodził, że dzięki nim przeżywa znacznie więcej kobiet z przerzutowym rakiem piersi. W tej sytuacji do jego kliniki w RPA wysłano amerykańskich specjalistów, którzy na miejscu mieli sprawdzić jak jest faktycznie. Wtedy dopiero się okazało, że południowoafrykański onkolog fabrykował wyniki badań.


Twierdził on, że przebadał 154 kobiety, tymczasem było ich zaledwie 58, w dodatku dane o przebiegu ich choroby i zastosowanych leczeniu były niepełne. Nie było nawet grupy kontrolnej, by porównać efekty terapii. A spośród tych pacjentek, u których zastosowano przeszczepy komórek macierzystych, wbrew temu o czym zapewniał, nadal żyło jedynie siedem. W 2001 r. American Society of Clinical Oncology wydało oświadczenie, że badania te są nic nie warte i trzeba zaniechać stosowania tej metody leczenia.


Fałszerstwa w medycynie ujawniono także w tym roku. Pod koniec kwietnia 2012 r. ujawniono, że prof. Edward Shang z uniwersytetu w Lipsku sfałszował badania dotyczące operacyjnego leczenia otyłości. Przekonywał do jednej z metod podając, że skutecznie zoperował nią 60 chorych. Okazało się, że było ich tylko 20, a uzyskane wyniki nie dają podstaw do tego, by te technikę propagować. „Na początku maja zwolniono go z uczelni” – powiedział dr Wroński.


Zbigniew Wojtasiński (PAP)
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: O Homeopatii

Postprzez Anirysova » 2013-06-06, 10:01

marieanne napisał(a):Do mnie najbardziej przemówiły słowa jednego z moich profesorów, gdy kiedyś na wykładzie wywiązała się dyskusja własnie na temat homeopatii. Powiedział, że to mniej więcej tak, jakby wybrać się nad jezioro i wrzucić do niego tabletkę aspiryny, po czym przespacerować się na drugi brzeg i zaczerpnąć wody wiadrem - już nie wody, tylko homeopatycznej aspiryny.


Anirysova napisał(a): (...) Szereg stosowanych działań doprowadziło do upadku studiów homeopatycznych. Z normalych uczelni absolwenci wynosili fałszywy, dyskredytujący obraz homeopatii. Kluczowe pojęcia zasady podobieństw, dawki minimalnej oraz dopasowania leku do charakterystycznych objawów lekceważono bądź wyśmiewano. (...)

Źródło: Alan V. Schmukler Homeopathy. An A to Z Home Handlobook.



Troszkę później podam linki do stron internetowych poświęconych homeopatii, może komuś będzie się chciało poczytać.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez baksak » 2013-06-06, 10:18

s.z. napisał(a):Tzw, naukowe podstawy medycyny. a to tylko wierzchołek góry lodowej
(...)

To jest lista nieprawidłowości w metodologii badań, fałszerstw i ludzkiej głupoty i dowodzi tylko i wyłącznie tego, że ludzie czasem bywają oszustami i głupcami i niczego więcej.

Metoda naukowa opiera się na wykorzystującym logikę poszukiwaniu związku między różnymi zdarzeniami.
Opis badań w czasopiśmie naukowym jest przedstawiany w taki sposób, by czytający mógł się zorientować czy nie schrzaniono nic w planowaniu badania, metodologii czy statystyce. W dodatku nigdy nie uznaje się, że pojedyncze wyniki czegoś dowodzą. Tak można przyjąć dopiero gdy badania zostaną zreplikowane i uzyska się podobne wyniki.

Metoda nienaukowa polega zaś na tym, że coś się komuś wydaje. Na podstawie obserwacji pojedyńczych przypadków czy własnej intuicji. Jednak nie ma żadnej możliwości stwierdzenia czy to prawda czy nie. Nie ma też żadnych podstaw by sądzić, że w innym przypadku będzie tak samo jak w obserwowanym.

I chyba cały problem w tym, że homeopatia nie mając podstaw naukowych bardzo się stara by stworzyć wrażenie, że takie podstawy ma. I chyba to właśnie podnosi ciśnienie jej przeciwnikom.
Bo myślę, że np. nikogo nie escytuje to, że ktoś inny stosuje wspomnianie zasady feng shui. Póki zwolennik feng shui nie zacznie twierdzić, że przestrzeganie tych zasad gwarantuje ochronę przed piorunami czy pożarem. I że ma na to "naukowe" dowody.
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: O Homeopatii

Postprzez marieanne » 2013-06-06, 10:54

Aniu a jaki mam wynosić z uczelni jeśli nie dyskredytujący obraz homeopatii, skoro jest nie dość, że nieskuteczna, to jednocześnie często bywa powodem zaniechania terapii konwencjonalnej? Ja widziałam na własne oczy przykład cukrzyka, któremu amputowano obie stopy, bo jakiś szarlatan leczył go homeopatią i kazał odstawić insulinę. Nie będę wspominać, ile czasu trzeba było, by temu panu wyjasnić, że jeśli tych stóp się nie amputuje (bo pan znachor wmówił mu, że ok, rany są, ale przecież nie bolą ( bo nie bolą! bo nerwy są uszkodzone! ) i że to jeden z etapów zdrowienia) to umrze.

Homeopatia nie ma żadnego potwierdzonego działania. Żadnego.
Więcej: NIL potępia stosowanie homeopatii i innych metod medycyny alternatywnej (pomijam ziołolecznictwo, bo ono jest nadal wykorzystywane w medycynie z dużym powodzeniem, również na oddziałach szpitalnych) przez lekarzy oraz stwierdza, że takie praktyki są niezgodne z Kodeksem Etyki Lekarskiej.
Zasady rządzące homeopatią (jeśli tak w ogóle można powiedzieć) są sprzeczne z dzisiejszą naukową wiedzą na temat chemii, biochemii, patofizjologii, farmakokinetyki i fizjologii (wystarczy wiedzieć, jaka jest fizjologia działania receptorów i jakiego stężenia substancji wymagają one by wytworzony został potencjał - to jest akurat rzecz, z którą ciężko polemizować).

Zasady etyki lekarskiej nakazują lekarzowi stosowanie metod zweryfikowanych naukowo tak, by uzyskać jak największą korzysć dla pacjenta. Lekarz powinien stosować leczenie zgodne z najnowszą wiedzą medyczną, a jeśli uważa, że leczenie potrzebne nie jest i zapisuje preparat homeopatyczny, to tylko i wyłącznie naraża pacjenta na niepotrzebne koszty.

baksak napisał(a):
s.z. napisał(a):I chyba cały problem w tym, że homeopatia nie mając podstaw naukowych bardzo się stara by stworzyć wrażenie, że takie podstawy ma. I chyba to właśnie podnosi ciśnienie jej przeciwnikom.
Bo myślę, że np. nikogo nie escytuje to, że ktoś inny stosuje wspomnianie zasady feng shui. Póki zwolennik feng shui nie zacznie twierdzić, że przestrzeganie tych zasad gwarantuje ochronę przed piorunami czy pożarem. I że ma na to "naukowe" dowody.

No właśnie i tu jest całe sedno problemu.
Jak ktoś chce jechać do Baby z Orli (niezwykle popularna szeptucha w mojej okolicy ;-) ) to niech jedzie. Ale niech nie wmawia nikomu (i zresztą tak się nie dzieje, ani sama Baba tego nie robi, ani jej "pacjenci") że to szeptanie nad uchem i wyrzucanie tajemniczego woreczka na rozstaju dróg ma naukowo udowodnione działanie, a jesli nie do końca, to dlatego, ze to taka indywidualna sprawa i nie da się prosto tego udowodnić.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez Aga-2 » 2013-06-06, 11:25

annasm napisał(a):Ja nie zamierzam nikogo krytykować ani nikogo nawracać. Uważacie że działa OK. Wiara w sukces to podstawa wyleczenia. Nie wszyscy uświadamiamy sobie że w wielu przypadkach nastawienie pacjenta i jego stan psychiczny ma ogromna role w procesie zdrowienia.
Nie mogę jednak nie zareagować jeżeli w przypadku ropomacicza i planowanego zabiegu operacyjnego (co do którego celowości trudno mieć zastrzeżenia) proponuje się próbę leczenia homeopatycznego.

Ania, muszę tu sprostować trzy sprawy.
1. nastawienie pacjenta
Nie umiem sobie wyobrazić, że pies przechodząc leczenie tradycyjne może mieć gorsze nastawienie niż wtedy, gdy jest leczony homeopatycznie. Ja swoje pozytywne doświadczenie z homeopatią nabyłam właśnie przy leczeniu psa, Bena. Przed rozpoczęciem jego leczenia przez doktora Tarkę ani ja ani tym bardziej Ben nie byliśmy w żaden sposób "nastawieni". Wtedy był to dla nas kolejny lekarz weterynarii, do którego udaliśmy się z chorym psem. Skutek był widoczny po pierwszej wizycie. Cała moja rodzina świadkiem.
2. Jeśli ktoś odniósł wrażenie, że moje wpisy mają na celu zdyskredytowanie medycyny tradycyjnej, to zaszło wielkie nieporozumienie. "Wbrew obiegowym opiniom w wielu przypadkach połączenie homeopatii z alopatią jest nie tylko możliwe, ale wręcz wyjątkowo skuteczne i pożądane. - W wielu wskazaniach - np. infekcjach bakteryjnych, takich jak zakażenie układu moczowego, angina paciorkowcowa, zapalenie płuc - konieczne jest jak najszybsze zastosowanie antybiotyku. Natomiast powszechnie wiadomo, że to bezsprzecznie pożyteczne leczenie będzie skuteczne jedynie w fazie ostrych objawów schorzenia i nie ustrzeże pacjenta przed jego nawrotami. To właśnie zadanie przejmuje na siebie homeopatia." - cytat z pozycji pt: "Homeopatia Fakty i Mity" autorstwa Jacques Boulet.
3. Co do zniechęcania do zastosowania operacji przy zdiagnozowanym ropomaciczu, to z własnego doświadczenia wiem, że lekarze często za wcześnie sugerują zabieg zamiast podjęcia próby leczenia. Nawet tradycyjne leki są w stanie poradzić sobie z tym schorzeniem. Jeśli ktoś odniósł wrażenie, że namawiam do zaniechania operacji w każdym przypadku, to widocznie źle sformułowałam swoją wypowiedź. Każdy przypadek choroby powinien być rozpatrywany indywidualnie. Bardzo ważne jest określenie stadium choroby. Przy początkach ropomacicza rokowanie na wyleczenie bezoperacyjne jest dużo wyższe.

I na koniec cytuję wypowiedź Francois Guizot, ministra Ludwika Filipa, wygłoszoną przed francuską Akademią Medyczną w 1835 r, która już wówczas ostro krytykowała homeopatię: "Jeśli homeopatia jest urojeniem lub systemem bez istotnej wartości, upadnie sama z siebie. Jeśli zaś jest postępem, rozpowszechni się mimo naszych wszelkich zabezpieczeń." Ta wypowiedź nie straciła z czasem na wartości, ale po 178 latach od jej wygłoszenia daje nam nieco do myślenia ;)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: O Homeopatii

Postprzez marieanne » 2013-06-06, 11:51

Aga-2 napisał(a):I na koniec cytuję wypowiedź Francois Guizot, ministra Ludwika Filipa, wygłoszoną przed francuską Akademią Medyczną w 1835 r, która już wówczas ostro krytykowała homeopatię: "Jeśli homeopatia jest urojeniem lub systemem bez istotnej wartości, upadnie sama z siebie. Jeśli zaś jest postępem, rozpowszechni się mimo naszych wszelkich zabezpieczeń." Ta wypowiedź nie straciła z czasem na wartości, ale po 178 latach od jej wygłoszenia daje nam nieco do myślenia ;)

Ale co daje do myślenia?
Bo jak dla mnie jedynie to, ze jeśli te słowa miałyby być jakkolwiek zwiazane z prawdą, to również w działaniach wspomnianej przeze mnie szeptuchy "musi coś być" - w końcu szeptuchy w tej okolicy były od stuleci :shock: Podobnie inne wróżki, wróżbici, bioenergoterapeuci, zbyszki nowaki itd itp.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez baksak » 2013-06-06, 12:40

Homeopatię, Szeptuchę i Zbyszka Nowaka łączy jedno - efekt placebo ;)
Więc mają rację ci co mówią, że: w działaniach wspomnianej przeze mnie szeptuchy "musi coś być" ;)
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: O Homeopatii

Postprzez Anirysova » 2013-06-06, 13:26

Myślałam, że placebo działa wtedy, gdy człowiek wierzy w coś co ma mu pomóc, a jak z tymi co nie wierzą, a potem ktoś ich namówi i z wielkim zdziwieniem stwierdzają, że działa?
No i proszę wytłumaczcie mi na jakiej zasadzie działa placebo na psa, bo tego to już w ogóle nie rozumiem?
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez Majszczur » 2013-06-06, 13:42

Anirysova napisał(a): No i proszę wytłumaczcie mi na jakiej zasadzie działa placebo na psa, bo tego to już w ogóle nie rozumiem?
efekt placebo u zwierząt domowych działa na zasadzie przeniesienia emocji i sposobu zachowania właściciela, który to opiekun szeregiem przekazów werbalnych i niewerbalnych nieświadomie komunikuje zwierzęciu, że podaje coś co ma przynieść ulgę w cierpieniu. Efekt dość często obserwowany u notorycznie leczonych koni.
Natomiast mnie niezwykle ciekawi fakt, że czasem zdarza się, iż ten sam przekaz niewerbalny idzie od właściela przy stosowaniu leczenia konwencjonalnego i poprawy u pacjenta nie ma, a gdy ten sam właściciel podejmuje w desperacji próby z homeopatią bywa, że obserwuje poprawę. Ciekawi mnie to z czysto logicznego punktu widzenia. Ot zagwozdka <mysli>
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: O Homeopatii

Postprzez wiki1710 » 2013-06-06, 13:43

http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedi ... .99tami.3F

Czy sugestia może wpływać na wyniki badań nad dziećmi lub zwierzętami?

Tak, dwutorowo: na same dzieci lub zwierzęta, oraz na osoby oceniające wyniki leczenia.
Dzieci i zwierzęta, nawet jeżeli nie do końca rozumieją tego co się dzieje, wyraźnie odbierają to, że ktoś się o nie troszczy.
Oprócz tego, wynik leczenia ostatecznie ocenia człowiek podatny na sugestię, na przykład rodzic lub właściciel. Nawet jeżeli leczenie nie przyniosło rzeczywistego rezultatu, oczekujący poprawy właściciel zwierzęcia będzie bardziej skłonny stwierdzić że zwierzę ma się lepiej.


http://hoga.pl/lifestyle/efekt-placebo- ... -szczurow/

Zwierzęta, które spodziewały się zelżenia bólu, rzeczywiście odczuwały ulgę, gdy podano im nieczynną [fizjologicznie] substancję. W ten sposób „uprawomocniliśmy” stosowany od dawna model zwierzęcy – jak sądzimy, to, co robimy na szczurach, stanowi dobrą reprezentację zjawisk występujących u ludzi – uważa prof. John Neubert z Uniwersytetu Florydzkiego.
Avatar użytkownika
wiki1710
 
Posty: 549
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-04, 13:52
psy: Nelly (DSPP), Layla (BPP)

Re: O Homeopatii

Postprzez marieanne » 2013-06-06, 13:47

baksak napisał(a):Homeopatię, Szeptuchę i Zbyszka Nowaka łączy jedno - efekt placebo ;)
Więc mają rację ci co mówią, że: w działaniach wspomnianej przeze mnie szeptuchy "musi coś być" ;)

Oczywiście :-) Na własne oczy widziałam ludzi przez ową szeptuchę uzdrowionych <tak>
Nawet moja koleżanka stomatolog - sceptycznie to sceptycznie ale pojechała i wyrzucenie woreczka na rozstaju dróg przez lewe ramię skutecznie wyleczyło ją z zapalenia spojówek. Ot cuda <tak>

Inna historia - tym razem z oddziału - mniej wesoła. U dziewczęcia rozpoznano czerniaka. Rodzice zapakowali dziewczę do samochodu i zawieźli do Baby. Baba kazała znamię smarować mlekiem. Znamię w końcu zniknęło, co wszyscy uznali za wspaniały efekt działania tej metody.
Niestety, nie wiedzieli, że w przypadku czerniaka cofnięcie się zmiany jest bardzo niekorzystnym czynnikiem prognostycznym. Gdy dziewczę trafiło do szpitala ponownie okazalo się, że rak dał przerzuty. Nic nie dalo się zrobić.

I z powodu takich właśnie historii szlag mnie trafia, jak ktoś gloryfikuje tego typu metody (czyli równiez homeopatię, bioenergoterapię itp). Bo gdyby nie to, to ta dziewczyna mogła by dziś życ. No ale cóż- rodzice woleli zaufać szarlatance która ma wg niektórych 100% skuteczność, niż lekarzom.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: O Homeopatii

Postprzez baksak » 2013-06-06, 14:18

Efekt placebo u zwierząt działa albo na zasadzie warunkowania klasycznego (co nie tłumaczy efektu przy homeopatii, ale przy innych metodach leczenia tak) albo na zasadzie oczekiwanej reakcji, która polega na tym, że po zadziałaniu bodźca oczekujemy wystąpienia reakcji wyzwalanej bez udziału woli (np. oczekujemy, że przestanie nas boleć). Przy czym sam bodziec (np. podanie leku) nie ma znaczenia. Taka oczekiwana reakcja może się przenosić na inne osoby/zwierzęta - właśnie jak pisze majszczurowa kanałami werbalnymi/pozawerbalnymi.

Majszczur napisał(a):(...)Natomiast mnie niezwykle ciekawi fakt, że czasem zdarza się, iż ten sam przekaz niewerbalny idzie od właściela przy stosowaniu leczenia konwencjonalnego i poprawy u pacjenta nie ma, a gdy ten sam właściciel podejmuje w desperacji próby z homeopatią bywa, że obserwuje poprawę. Ciekawi mnie to z czysto logicznego punktu widzenia. Ot zagwozdka <mysli>

No właśnie kłopotem jest to, że bardzo ciężko byłoby zmierzyć natężenie oczekiwań - w obu przypadkach mogą być różne. A może klucz kryje się w słowie "desperacja"? A może w tym, że te oczekiwania wcale nie muszą być uświadomione i łatwe do zwerbalizowania? A skoro tak to ciężko porównać swój stan wewnętrzny w przypadku stosowania terapii konwencjonalnej i homeopatii.

marieanne napisał(a):(...)I z powodu takich właśnie historii szlag mnie trafia, jak ktoś gloryfikuje tego typu metody (czyli równiez homeopatię, bioenergoterapię itp). (...)

Bo właśnie rzecz w tym, że gdy ktoś takie metody stosuje razem z normalnym leczeniem to nie ma sprawy - są szanse, że odniesie z tego korzyść (i jeszcze da zarobić "zbyszkom nowakom" ;> ) ale gdy zamiast zaczyna się dramat.
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Poprzednia strona

Powrót do - Homeopatia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość