Strona 1 z 2

Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-05-14, 09:49
przez zadra
Mam pytanie do bardziej doświadczonych właścicieli/hodowców DSPP - nasz prawie 2 letni samiec bardzo żywiołowo reaguje na wszelkie stworzenia ludzko-zwierzęce za ogrodzeniem posesji. Jak ktoś zbliża się do bramki, Dex wygląda jak pies-morderca. Z jednej strony mam pewność, że nikt obcy mi na działkę nie wejdzie, co w przypadku prawie-samotnej matki z dwójką dzieci ma oczywiście znaczenie. Z drugiej strony pies wywołuje przerażenie nawet wśród naszych znajomych, którzy z nim mają styczność od samego początku. Oczywiście jak ktoś już wejdzie za bramkę, to znikają rogi, pojawiają się skrzydełka i zaczyna się taniec radości.
Czy takie zachowanie w jakiś sposób należy hamować? Wolałabym, żeby reagował mniej bojowo, ale też nie chcę, żeby zza bramki każdy mógł go miziać... Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli i doradzicie jakiś złoty środek <tak>

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-05-17, 13:57
przez Joni00
Ziomek ma podobnie
Spoiler:
, ale nam to raczej nie przeszkadza.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-28, 17:04
przez Madzia
Witam, czytając tego posta zauważyłam dwie sprzeczności, ponieważ mówisz że Dex wygląda jak pies zabójca jednak gdy ktos juz wejdzie na posesje to nie okazuje agresji. Według mnie to pies idealny bo swoją posturą budzi respekt a co jeśli dodać szczekanie i żywiołowe "gonienie" . Do tego "chroni" on was od intruzów. Hmmm... ja bym była bardzo zadaowolona z takiego postępowania bo mój Nero nie ma takiego instynktu terytorianlego i odstrasza jedynie samą budową. Z jego strony nie ma jakiejkolwiek agresji więc ludzie którzy go znają bez problemu przychodzą i zostają obślinieni :-D. Chyba że pani/panu to naprawdę przeszkadza to zawsze można psa oduczyć takiego zachowania. Jednak na waszym miejscu nie zmieniałabym tego.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-28, 18:36
przez Olcia
DSPP były kiedyś wykorzystywane nie tylko do ciągnięcia wózków i innych prac siłowych, ale i do stróżowania, więc mnie by specjalnie takie zachowanie nie dziwiło.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-28, 19:50
przez wiki1710
Zadra, potwierdzam Twoje obserwacje. Moja Neliśka zachowuje się podobnie-dość "brzydko" wygląda dla kogoś za bramą: szczeka tubalnym głosem, jeży się i rzuca wręcz niekiedy na ogrodzenie. Natomiast każdy wpuszczany przez nas na teren człowiek jest przyjaźnie witany. Osoba, z którą rozmawiam przez furtkę jest traktowana jako obca i nadal oszczekiwana, oburczana przez Nelę.

Zupełnie obce zaś to zachowanie jest Layli (w typie BPP) - biegnie do bramy czysto towarzysko, rzadko szczeknie-głównie na psy, na ludzi raczej nigdy.

Nam to zachowanie łysej może nie tyle odpowiada, co nie przeszkadza po prostu, nie wyciszamy tego instynktu. Nie dopuszczamy jedynie aby szczekała i jeżyła się w czasie naszej rozmowy z osobą za bramą, choć to jej trudno przychodzi.

Chyba Wasi znajomi muszą się do tego przyzwyczaić :mrgreen:

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-29, 09:04
przez zadra
Czyli nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem... Nam to też jakoś szczególnie nie przeszkadza. Przez większość część roku mieszkam sama z dziećmi, bo M za granicą pracuje. Czuję się więc zdecydowanie pewniej i bezpieczniej. Niech sobie więc za tym ogrodzeniem wojuje, a przyjaźni się z tymi, których my zdecydujemy się wpuścić za bramę :mrgreen:

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-29, 11:05
przez kerovynn
Jak przyjechałam do Czandorii po Eśkę to powitał nas syn Bohuna - kolanka miałam z waty jak mu w gardle z cicha zabulgotało, choć i Agnieszka i Sylwia wołały by się nie bać ;-) . Faktycznie, Kevin i Bohun okazały się słodziakami, ale pierwszy kontakt lekko mnie przeraził ;-) . Eśka tego nie ma i póki była sama bałam się zostawiać ją na dworze, gdyż pozwoliłaby sie ukraść bez protestu. Teraz zostaje pod opieką Robina, któremu nawet mysz się nie prześlizgnie :-)

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-29, 13:15
przez jack
DSPP to świetny stróż. Nasza Dalia trzyma się zawsze w pobliżu swoich ludzi (swojego stada). Jeśli gdzieś się przemieścimy, np do ogrodu idzie za nami i tam zajmuje stanowisko, aby nas mieć na oku. Jeśli jesteśmy w domu, a ktoś chodzi koło płotu szczeka, warczy i daje do zrozumienia aby dać sobie spokój z wchodzeniem.Szczeka w groźnej postawie, ale na płot się nie rzuca. Zawsze sygnalizuje szczekaniem, że coś się dzieje, o czym ludzie powinni wiedzieć. Co ciekawe, nie jest to szczekanie bezmyślne, jeśli się zwróci na to uwagę, da do zrozumienia, że już się widzi - przestaje. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy akurat sobie śpi, wtedy może coś przegapić. Stróż świetny, chociaż może nie tak systematyczny jak np ON.
Ciekawe zachowanie zauważyliśmy na spacerach na otwartej, bezludnej przestrzeni (łąki, las), gdy biega bez smyczy zawsze trzyma się blisko. Gdy wykryje z daleka innych przypadkowych ludzi, zajmuje pozycję osłonową w pewnej odległości pomiędzy nimi i nami, i szczeka ostrzegawczo, aby czasami nikt nie myślał o podchodzeniu do jej ludzi (stada).

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-06-29, 14:27
przez Gosia1812
To może i ja coś dodam. U nas sprawa wygladą bardzo podobnie jak to przedstawił Jack z jednym tylko wyjatkiem. Gdy biega bez smyczy i widzi w pewnej odległości ludzi czy psy nie szczeka. Podpiega na pewną odległość, robi ukłon w stronę wyparzonych spacerowiczów i radoście kręci kółka ogonem zachęcając do zabawy.
Inaczej sprawa się ma gdy spacerujemy po ciemku ( jesien, zima ) wtedy faktycznie obszczekuje wypatrzonych osobników.
Gosia z Kajką

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-07-14, 21:43
przez Ella
Joka też uaktywnia swój instynkt stróża,gdy zaczyna robić się ciemno-wykłada się wtedy pod drzwiami do domu i śledzi co się dzieje wokół,wydając ostrzegawcze gulgoty( :lol: ) i grube szczeki,jak tylko zauważy coś "niepokojącego".Czasami podbiega do furtki i kilkoma szczekami zawiadamia,ze ktoś właśnie przechodzi,ale szczeka tylko na obcych,do sasiadów(nawet tych dalszych) macha przyjażnie ogonem.Na spacerach,jak do tej pory,żadnej agresji ani też szczekania na obcych nie zauważyłam,raczej jest nazbyt przyjazna,i staram się tę cechę trochę poskromić :mrgreen:

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-07-16, 08:06
przez Barbapapa
Na działce zapłotowi sąsiedzi też są skrupulatnie pilnowani. Natomiast udało mi się nauczyć Santtu, że dopóki znana jednostka jest za płotem, doputy się na nią nie szczeka.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2012-07-18, 10:12
przez zadra
A propos spacerów - kiedy Dexter spotyka znane już sobie osoby (widzi je chociażby drugi, czy trzeci raz) - okazuje radość. Pewną jednak nieufność i rezerwę (bez jakichkolwiek oznak agresji) wykazuje jednak do osób nieznajomych - gdy na przykład jakiś miłośnik psów zaczepia nas i pyta o rasę, i czy może go pogłaskać. Nie ma wtedy jakiejś wielkiej euforii i machania ogonem - raczej takie osoby traktowane są przez niego z pewnym dystansem.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-23, 21:42
przez Frugo
a ja mam pytanie bo widzę, że wasze psy są na działce. u nas także będzie płot i mamy ogromny taras. Czy zostawiacie psy na noc na zewnątrz? czy też zabieracie do domu?

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-23, 23:12
przez Ella
Frugo napisał(a):a ja mam pytanie bo widzę, że wasze psy są na działce. u nas także będzie płot i mamy ogromny taras. Czy zostawiacie psy na noc na zewnątrz? czy też zabieracie do domu?


Zabieramy do domu,bezwzględnie(!),ja osobiście martwiłabym się,co pies porabia i czy nic mu nie grozi.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-23, 23:28
przez Frugo
no to jak to ma być pies stróżujący jak ma być w domu na noc??
Znajomy ma Beaucerona i ten zostaje na zewnątrz w nocy. I jeszcze go nikt nie ukradł ;-) I ciężko go w ogóle zaciągnąć na noc do domu, co próbuje zawsze ich starsza córa zrobić jak zostaje sama. bo się boi.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-24, 08:38
przez Barbel
Ja tam wolę,jak psy stróżują w domu. Na dworzektoś otorzy furtkę, poda jajieś śińswo do żarcia i nici z obrony.A gulgot zza drzwi robi wrażenie.

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-25, 14:47
przez HaniaHa
Ojjjj zdecydowanie pies do domu na noc!!! Nie mogłabym go zostawić samego!! Nasza posesja i tak jest podzielona na dwie części. Od frontu i od ogrodu. Jest tam jeszcze jedna furtka, by gdy spędzamy czas na ogrodzie Dager nie przebywał sam z przodu domu bo tam nie mamy wglądu co się dzieje!!! :-D

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-25, 17:37
przez Frugo
to inaczej zdam pytanie. Kto zostawia na noc poza domem?? ;-)

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-26, 08:30
przez Gosia1812
Kajka nocuje w domu. <tak>

Re: Instynkt terytorialny - DSPP za płotem

PostNapisane: 2013-06-26, 09:25
przez agusia_x
Frugo napisał(a):to inaczej zdam pytanie. Kto zostawia na noc poza domem?? ;-)


Ja. Fiona nocuje na dworze. Ma zadaszony kojec, budę, ale przeważnie śpi na tarasie. Podczas naszej nieobecności w domu też zostaje na dworze.
Jak była malutka to spała w domu. Po kilku miesiącach powoli przyzwyczajaliśmy ją do przebywania na dworze. Gdzieś przez miesiąc zamykaliśmy ją na noc w kojcu, później zostawała w ogrodzie i tak jest do dziś. Też mamy oddzielony przód posesji od tyłu furtkami, także nie ma ryzyka, że pobiegnie zwiedzać okolicę wykorzystując fakt non stop otwartej bramy. Chociaż kiedyś gdy rano wychodziłam do pracy napotkałam ją siedzącą przed drzwiami wejściowymi, mimo otwartej bramy. Okazało się, że bardzo szybko nauczyła się otwierać furtki. Od tamtej pory zamykane są na klucz.
U nas powodem przebywania psa na dworze podczas naszej nieobecności jest kilka rzeczy. Po pierwsze zdarza się, że nie ma nas w domu nawet 9 godzin. Uważam, że dla Fiony przyjemniej jest spędzić ten czas w ogrodzie niż zamkniętej w ciemnym domu. Drugą sprawą jest ogrzewanie podłogowe w całym domu. W lato nie ma to znaczenia, natomiast w zimie mimo wielkiej chęci przebywania w domu to jest to dla niej mega męczące. Te kilka godzin dziennie jakoś daje radę, ale gdyby miała spędzić cały dzień i noc na ciepłych kafeklach, to nie byłoby dla niej przyjemnością. W zimie sama domaga się wypuszczenia do ogrodu.
Dlatego ja uważam, że to wszystko zależy od danego psa. Ale nie wyobrażam sobie trzymania jej tylko i wyłącznie na dworze. Zresztą byłoby to nie do przejścia, bo panienka sama decyduje kiedy wchodzi a kiedy wychodzi, bo okno tarasowe otwarte jest non stop.