Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Ella » 2012-03-01, 09:53

Podpowiedzcie proszę ,jak najlepiej wozić dużego szwajcara w samochodzie (typu combi).Nasza bokserka miała silny instynkt :mrgreen: obrony samochodu przed wrogiem :mrgreen: ,więc kupiliśmy transporter i w nim było OK.
Joka ma 12 tyg.-2x jechała u mnie na kolanach(z hodowli i do wet-a),ale teraz to już niemożliwe(gabaryty i ruchliwość).Może potrafi grzecznie jechać w bagażniku,bez transportera,czy też koniecznie trzeba go zakupić?Jakie macie doświadczenia ??Jakie transportery możecie polecić??
A może jednak jazda "luzem" <mysli>
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2012-03-01, 10:36

moje dziewczynki jezdza bez transporterkow, w bagazniku kombika,
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez zadra » 2012-03-01, 10:38

My naszego Dexa (22miesiące i 55kg) wozimy w bagażniku. Do pewnego momentu jeździł na tylnym siedzeniu, ale teraz to niemożliwe:-) Za bardzo urósł. Dexter uwielbia jazdę samochodem, każde otwarcie bagażnika, to zaproszenie do jazdy. Mieliśmy z nim tylko jeden kłopot - jak to każdy szwajcar, musi mieć swoje stado w zasięgi wzroku. I czasami większość podróży spędzał "zawieszony" na tylnej kanapie (jak na załączonym obrazku). Teraz zamontowaliśmy taką fajną, łatwo demontowalną kratę (kupiliśmy na allegro) i jest już ok.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
zadra
 
Posty: 834
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-16, 16:51
Lokalizacja: Goleniów
psy: Dexter Czandoria 21.05.2010

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez kerovynn » 2012-03-01, 10:38

U nas jak najbardziej luzem. Esia trochę podziwia krajobraz, trochę drzemie. Jest bardzo spokojna, absolutnie nie demoluje auta. Ogar początkowo pchał się na przedni fotel, szturchał kierowcę łapą, żeby mu nie zasłaniał przedniej szyby ale już się nauczył jeździć spokojnie. Mamy Espace - sporo miejsca w środku, tylne fotele są... w garażu :-) a na ich miejsce dwa materace dla psów. Pokażę Ci jak jechaliśmy na wakacje - najpierw ogar
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
po prawej stronie fotki widać biały plastikowy pojemnik z czerwonym dekielkiem. Stało takich trzy, przykryte kocem. Esia zrobiła sobie z tego kanapę
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez szysz » 2012-03-01, 10:41

Nasze psy jeżdżą w bagażniku. Nie mamy transportera, bo za dużo psów wozimy i największy byłby za mały ;) Jeśli chcecie, żeby było bezpiecznie, to zamontujcie kratę oddzielającą bagażnik od reszty auta :)
Ew. jak jedziemy na wystawę z większą ilością jamników to one siedzą na tylnym siedzeniu z kimś ;-)

pozdrawiamy :)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
szysz
 
Posty: 92
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-01, 19:47
Lokalizacja: Sanok
psy: DSPP ELMO From Nest Of Stork i reszta
Hodowla: Biesy i Czady FCI

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Bożena od Pretora » 2012-03-01, 11:57

My mamy kombi , ale Pretor do początki jeździ ze mną na tylnym siedzeniu.Uwielbia jeździc, więć sobie grzecznie siedzi i patrzy do przodu przez przednią szybę, albo śpi na podlodze za siedzeniami przednimi. Na wszelki wypadek jest przypiety do pasa bezpieczeństwa, a dodatkowo ja go trzymam .
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Majszczur » 2012-03-01, 12:31

Granda (bern) jeździ luzem w bagażniku kombi (za kratką). Uwielbia jazdę, niezwykle chętnie z rozpędu wskakuje do wozu, bo wie że na końcu podróży zawsze jest coś fajnego. Dotychczas wszelkie wyjazdy dobrze się jej kojarzą. Zwykle po prostu drzemie na swoim kocyku. A jeśli jedzie na krótszym dystansie to na siedząco obserwuje okolicę. Zero problemu.
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez gosiakds » 2012-03-01, 14:47

U nas też siedzą na tylnym siedzeniu lub w bagażniku. Póki Shanga była sama to siedziała na siedzeniu z tyłu, teraz jak są we dwie to w dłuższe trasy wyjmujemy siedzenia i mają dodatkową przestrzeń, gdzie grzecznie leżą, względnie mają jakieś gryzaki dla zabicia czasu. ;-)
Avatar użytkownika
gosiakds
 
Posty: 556
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-14, 17:21
Lokalizacja: małopolska
psy: Shanga, Dżunga & Miracle
Hodowla: Magia Berna

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Justynka » 2012-03-01, 18:42

Pako jeżdzi w bagażniku z kratką. Uwielbia jazdę samochodem ;-) Mamy corsę (vana) i pies ma najwięcej miejsca :mrgreen: Myślę, że to jest najbezpieczniejsza metoda przewożenia psiaka. Ewentulnie na tylnym siedzeniu, ale wtedy obowiązkowo przypięty do pasów.Rozważam teraz kupno samochodu dla siebie i oczywiście wybór również pod kątem psa - bagażnik musi pomieścić Pakusia :mrgreen:
Był moment, że Pako strasznie nakręcił się na jazdę samochodem. Jak tylko widział nasze auto (nawet przechodzać obok domu) koniecznie chciał wsiąść, zaczynał wariować. Nauczyliśmy go wsiadania (spokojnego) na komendę ;-)
Avatar użytkownika
Justynka
 
Posty: 1017
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-18, 09:15
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pako

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Ella » 2012-03-03, 20:23

Zrobiliśmy wczoraj jazdę próbną-Joka dzielnie i grzecznie siedziała lub leżała w bagażniku mojej mazdy ,od czasu do czasu cichutko popiskując(ona tak często :)) popiskuje i pojękuje)-króciutki spacerek w bezpiecznym miejscu i do domku-ogólnie była zachwycona spacerkiem,nowe wrażenia odsypiała kilka godzin ;) Jazda samochodem-ok,zakupię w przyszłości taką kratkę oddzielającą i będzie jeżdziła w moim samochodzie bez transportera.Męża też chcę zniechęcić do tego pomysłu przewożenia psiny w transporterze-on co prawda pedantycznie boi się o czystość swojego audi ,ale może odstąpi od tego pomysłu.Jakoś wydaje mi się,że szwajcary są za duże do transporterów i chyba im w nich niewygodnie :roll:
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez zadra » 2012-03-05, 12:05

My kupiliśmy kratkę na allegro - jest o tyle fajna, że rozporowa i nie wymaga żadnego montażu na stałe. A czystość w aucie - no cóż :mrgreen: Dobry odkurzacz, ewentualnie dodatkowa mata do bagażnika i po problemie.
Avatar użytkownika
zadra
 
Posty: 834
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-16, 16:51
Lokalizacja: Goleniów
psy: Dexter Czandoria 21.05.2010

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Majszczur » 2012-03-05, 12:17

Justynka napisał(a): Był moment, że Pako strasznie nakręcił się na jazdę samochodem. Jak tylko widział nasze auto (nawet przechodzać obok domu) koniecznie chciał wsiąść, zaczynał wariować. Nauczyliśmy go wsiadania (spokojnego) na komendę ;-)
u nas był moment kiedy Granda chciała wsiadać do każdego napotkanego samochodu, gdy mu się tylko klapa od bagażnika uchylała. Kiedyś wskoczyła z impetem facetowi do Toyoty (takiej jak nasza), gość zdębiał, ale na szczęście cała sytuacja i durnowata mina Grandy z wewnątrz go strasznie rozśmieszyła. Aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy trafili na kogoś niechętnego psom. Mea culpa :oops:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez ewazoltowska » 2012-03-05, 12:32

Ja mam małe autko ,Bey jezdzi na tylnej kanapie /uszyłam matę z grubego ortalionu/w zwyklych szelkach przypięty dodatkową smyczą do zagłowka
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez dakota0508 » 2012-03-05, 15:44

Dakota jeżdzi wszędzie. Kocha jazdę samochodem. Kastor tak samo, ale on woli siedzieć z tyłu. przypięty do pasów, bo lata jak żyd po pustym sklepie. Dakota najbardziej lubi siedzieć na ....fotelu kierowcy. I trzeba ją blagać żeby się przesiadła na pasażera bo nie pojedziemy. Po 10 minutach gdy widzi że auto nie jedzie , zaczyna kombinować zniecierpliwona i przechodzi na miejsce inne niż moj fotel. Przednie siedzenie rozkręcam jej do tyłu, przesuwam całkiem do przodu i DAMA siedzi jak królowa i pozdrawia poddanych niezmotoryzowanych pobratmców.
Avatar użytkownika
dakota0508
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-17, 17:56
Lokalizacja: Kalisz, Łodź
psy: DAKOTA i KASTOR oba DSPP,

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Justynka » 2012-03-05, 19:36

Majszczur napisał(a):
Justynka napisał(a): Był moment, że Pako strasznie nakręcił się na jazdę samochodem. Jak tylko widział nasze auto (nawet przechodzać obok domu) koniecznie chciał wsiąść, zaczynał wariować. Nauczyliśmy go wsiadania (spokojnego) na komendę ;-)
u nas był moment kiedy Granda chciała wsiadać do każdego napotkanego samochodu, gdy mu się tylko klapa od bagażnika uchylała. Kiedyś wskoczyła z impetem facetowi do Toyoty (takiej jak nasza), gość zdębiał, ale na szczęście cała sytuacja i durnowata mina Grandy z wewnątrz go strasznie rozśmieszyła. Aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy trafili na kogoś niechętnego psom. Mea culpa :oops:

My zaliczyliśmy też próbę wskoczenia do samochodu dostawczego, który zaopatruje pobliski spożywczak <tak> Niedawno mojej mamie próbował wskoczyć do samochodu bernardyn ..na przednie siedzenie :mrgreen:
Żeby nie było off topic-owo, napiszę, że my używamy dry beda do samochodu. Bardzo sobię tę metodę chwalę, gdyż zwykle po spacerze pies wychodzi już w miarę czysty i suchy ;) Ewentualny brud łatwo usunąć :]
Avatar użytkownika
Justynka
 
Posty: 1017
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-18, 09:15
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pako

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Cefreud » 2012-03-07, 14:32

Majszczur napisał(a):
Justynka napisał(a): Był moment, że Pako strasznie nakręcił się na jazdę samochodem. Jak tylko widział nasze auto (nawet przechodzać obok domu) koniecznie chciał wsiąść, zaczynał wariować. Nauczyliśmy go wsiadania (spokojnego) na komendę ;-)
u nas był moment kiedy Granda chciała wsiadać do każdego napotkanego samochodu, gdy mu się tylko klapa od bagażnika uchylała. Kiedyś wskoczyła z impetem facetowi do Toyoty (takiej jak nasza), gość zdębiał, ale na szczęście cała sytuacja i durnowata mina Grandy z wewnątrz go strasznie rozśmieszyła. Aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy trafili na kogoś niechętnego psom. Mea culpa :oops:


Znam to. Mój rotek tez kochał jazdę samochodem, wiec jak tylko widział otwarte drzwi pakował się do auta. Raz zatrzymał się jakiś gruchot, Pan uchylił drzwi bo chciał o drogę zapytać i w tym właśnie momencie Platon wskoczył mu na przednie siedzenie.
Nie wiedziałam jak Pana przepraszać, bo minę miał z lekka przerażoną
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez dakota0508 » 2012-03-08, 00:26

Dakota to samo robiła każdemu pod blokiem, tak wiec co starsi panowie nabierali wigoru młodzieniaszków, myk -myk wsiadali i wysidali jak by im ktoś po 40 lat poodejmował.... Dakotę długo trzeba było błagać żeby wysiadała i za nic miała że sie komuś śpieszyło...ONA CHCIAŁA JECHAĆ. Dzięki temu poznałam szybciej sąsiadów....zawsze pozytywnie sie kończyła historia, oczywiście po przeprosinach tysiąckrotnych.
Teraz jak już jest domek a nie bloki, to Dakota czeka aby jedno nasze spojrzenie zdradziło że jedziemy gdzieś z nimi....nawet nie trzeba prosić by wsiadly. Jedziemy przy akompaniamencie Kastorowych śpiewów, bo jest tak podniecony. Jak wracamy...jest spokój.
Avatar użytkownika
dakota0508
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-17, 17:56
Lokalizacja: Kalisz, Łodź
psy: DAKOTA i KASTOR oba DSPP,

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez szysz » 2012-03-08, 11:50

Co prawda nie szwajcar, (chociaż Elmo, też pakuje się pierwszy do auta) tylko z seterem Fredem miałam przygodę <haha>
Parę lat temu szkoliłam w jeździe konnej policjantów, policjanci przyjeżdżali na szkolenie dużym autem (busem) i pozwalali mu wskakiwać do środka, co więcej dzielili się z nim kanapkami właśnie w aucie :))

Jakiś czas później w Krakowie na lotnisku w Czyżynach, gdzie chodziłam na spacery z Fredem, były spore ćwiczenia policji. Fred widząc tyle policyjnych aut biegł co sił w poszukiwaniu "swoich" i wskoczył do jednego radiowozu ]:->
Zanim dobiegłam, chwilę minęło, potem musiałam się sporo natłumaczyć dlaczego wskoczył do radiowozu ;>
Avatar użytkownika
szysz
 
Posty: 92
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-10-01, 19:47
Lokalizacja: Sanok
psy: DSPP ELMO From Nest Of Stork i reszta
Hodowla: Biesy i Czady FCI

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Ella » 2012-04-02, 12:07

Mieliście rację-jazda dużego szwajcara w samochodzie to żaden problem-Jokusia(4 m-ce) uwielbia jeździć w bagażniku kombi-grzecznie siedzi i obserwuje co się dzieje na zewnątrz,albo leży i podsypia.Żaden transporter niepotrzebny :] .Na razie nie zamontowaliśmy nawet kratki oddzielającej,bo nie było takiej potrzeby.Co tydzień jeździmy w góry(ponad godzina jazdy)-i na razie super dziewczynka się sprawuje <okok>
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Jazda w samochodzie dużych szwajcarów

Postprzez Madzia » 2012-05-08, 18:04

U nas zależy, którym autem jedziemy. Jesli jedziemy busem to wozimy psa na pace - tyle miejsca.... - a jeśli chodzi o zwykłe auto to w bagażniku. Nawet jeśli nigdzie nie jedzimy, a otworzy się klapę w pobliżu Nera to po sekundzie psiak znajduje sie w aucie i nie chce wychodzić :P zwieło się od tego, że jeździliśmy po wystawach i tak sobie skojażył jazdę samochodem - spotkanie z psami. Teraz musimy na niego uważać bo pcha się do każdego auta :D wystarczy, że odworzy się nawet dwi a pies pierwszy w środku i ciężko go z niego zabrać.
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Następna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości