Wiele pytań, a może i więcej...

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez łoker » 2011-08-29, 17:31

Witam wszystkich forumowiczów! To mój pierwszy post i zarazem wątek więc proszę o wyrozumiałość :-) Czytam forum już od jakieś czasu, bo interesuję się powoli pieskiem DSPP. W związku z tym mam kilka pytań i pewnie nowe narodzą się z biegiem czasu :-D Pierwsze pytanie jak ta rasa dogaduje się z innymi psami? Mamy w domu foksteriera, który będzie kończył w czerwcu przyszłego roku 5 lat, a właśnie wtedy planujemy kupno pieska (a staram się dowiedzieć wszystkiego wcześniej żeby być od razu dobrym panem :P). Nasz foksik jest baaaardzo przyjacielski. Mamy wielki ogród i myślę, że warunki pies miałby odpowiednie. Chcielibyśmy kupić szczeniaka niewystawowego, bo i tak nie zamierzamy iść w tym kierunku. Ważna kwestią jest wybór dobrej hodowli.. Znacie może jakąś w okolicach zamojszczyzny? Pies miałby "trochę" stróżować, czyli pilnować podwórza w dzień i może czasami w nocy i dawać znak ;-) Mam jeszcze pytanie czy te psy mogą ze swoją masą biegać sporadycznie przy rowerze? Aha i jeszcze taka jedna kwestia: czytałem tutaj, że dajecie psom preparaty na stawy. Mam znajomych na studiach weterynaryjnych i wszyscy zgodnie twierdzą, że te preparaty mogą dać jakiś pożytek jeśli pies jeszcze rośnie bo później i tak nic nie pomogą... więc czy to się daje psu cale życie czy tylko przez okres dojrzewania?
Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi i przepraszam za chaos w poście :] Pozdrawiam!
łoker
 
Posty: 4
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-27, 17:22

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez qbav » 2011-08-29, 19:05

a więc po kolei:
1) dspp to raczej towarzyskie i przyjacielskie psy. Sam mam 2 dspp + 3 inne mieszance i dogaduja sie idealnie. Obce psy znajomych kotre przychodza w odwiedziny tez sa tolerowane. Na poczatku jak wezmiecie szczeniaka to raczej foksik bedzie musial sie przestawic
2) spis hodowli masz tutaj: viewtopic.php?f=10&t=4289. Jesli chodzi o zamojszczyzne i tamte rejony to przychodzi mi do glowy tylko "z chełmskiego grodu" i "sfora prokuratora"
3) dspp to psy bardzo rodzinne, tak jak strozowanie w dzien podczas nieobecnosci wlascicieli jak najbardziej ok, zapewniem ze nikt nieproszony nie wejdzie. To noca, poszukalbym raczej pieskowi miejsca w domu. Skorzystacie oboje.
4) dspp to nie sa psy do biegania przy rowerze, ze wzgedlu na swoja mase, wage, stawy itd. Z dspp polecam dlugie spacery, Moje dspp po 2km biegania przy rowerze maja juz serdecznie dosyc, mimo iz jade tempem mocno spacerowym.
5) specyfiki na stawy jak najbardziej, ale miej na uwadze ze dspp rosnie do 3ciego roku zycia. wiec to podawanie roznych specyfikow tez raczej nie bedzie sporadyczne a raczej dlugoterminowe.

Wiele odpowiedzi na Twoje zadane i nie zadane pytania znajdziesz na forum. Zapraszam do doglebnej lektury
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez allam » 2011-08-29, 21:08

Z moich doświadczeń:
DSPP mam od roku - obecnie ma rok i 4 miesiące, suczka. Przywiozłam ją jak miała 3,5 miesiąca, w domu sznaucer miniaturka 11 lat - komitywa od pierwszego momentu. Co prawda sznaucerek pies po przejściach i podchodził do nowego domownika z pewną rezerwą, bo chociaż sporo młodsza, ale gabarytowo większa, jednakże delikatność i świadomość "masy" nawet u takiego szczeniaka, doprowadziła do tego, że sznaucerek się przekonał i pomimo tego, że ma przez cały czas złamaną łapkę z 5-cioma sterczącymi na wysokość 5 cm drutami nigdy nie było (nawet niechcący) żadnego urazu. To wspaniała, opiekuńcza rasa.
No i "wywód" na temat mieszkania na dworze. Moja DSPP po trzech nocach w domu poszła spać do budy z którą oswoiła się w ciągu dnia. Wieczorem idzie "do siebie" (pomimo tego, że sznaucer śpi w domu) i nie ma z tym żadnego problemu. Taką podjęłam decyzję, zgodnie z moim przekonaniem - ze względu na (w mojej ocenie) dobro psa, "dla zdrowotności". Każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat - mądrego nie ma, a czas pokaże, czy psu to wyjdzie na zdrowie :-D
edit: Gapa ze mnie - Witaj na forum :-D
allam
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez backstage » 2011-08-30, 06:57

Mogę potwierdzić to co moi poprzednicy, moja suczka DSPP mieszka z suczką entlebucherką i suczką boerboel i żyją w zgodzie.Ponieważ są to same suczki,kosztuje to trochę pracy,codzienne ćwiczenia w kierunku wzajemnej tolerancji.Nawet jeśli się pokłócą chwilowo np. o piłeczkę, to i tak bez siebie żyć nie mogą.Wszystko robią razem. Przy karmieniu specjalna procedura,ale robią to w zgodzie,bez żadnych awantur,bez smyczy.
Wszystkie trzy mieszkają na dworze,mają dwie budy-w jednej duża mieszka duża z entlebucherką, w drugiej boerboel i chociaż mogą wejść do domu kiedy chcą nie korzystają z tego.Były w domu do 5 miesiąca,jak były szczeniaczkami.
Wspaniale razem stróżują,dzielą się obowiązkami,jak jedna śpi ,druga pilnuje.Każda z tych ras,które posiadam mają wspaniały instynkt do stróżowania.
Zarówno DSPP , jak i entlebucher codziennie ze mną coś robią: spacery,bieganie i przy nodze i przy rowerze,kiedy robi się chłodno,jesienią i wiosną,dog trekking - uwielbiają to, kiedy otwieram samochód,one już są gotowe do jazdy,aż się uśmiechają,żeby tylko móc jechać.Oczywiście te ćwiczenia,dopiero jak skończyły rok,do tego czasu nawet schodów nie było.Boerboel jeszcze nie ćwiczy bo ma dopiero 4 miesiące,choć bardzo.
Środki na stawy biorą cały czas,wszystkie te rasy są narażone na dysplazję,boerboel najbardziej.
Kocham wszystkie ponad życie,nie wiem którą bardziej.Codziennie przy nich uczę się czegoś nowego :-D <skromny>
Avatar użytkownika
backstage
 
Posty: 157
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-22, 16:35
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski&Entlebucher

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez wiki1710 » 2011-08-30, 08:46

Witaj łoker :-)
Gratuluję świetnego pomysłu z wyborem rasy <tak> DSPP to psy, które wprost stworzone są do tego, by je kochać. U nas jest Nelly-obecnie ponad 2-letnia.....Cudowna dla rodziny, przyjaciół i znajomych, jak również dla nieznajomych wpuszczonych na podwórko/do domu ;-) Wszyscy zaś poza ogrodzeniem to teoretyczni 'wrogowie'-należy ich oszczekać <faja>
Stróżowanie to jest to, co Nela lubi robić najbardziej na dworze, żadne kopanie w ogródku, zabawy piłeczką czy aportowanie jej nie kręci. Jeśli nie stróżuje lub nie przytula się z nami to śpi.
Co do warunków-duży ogród jest super w dzień, szczególnie latem....ale mój pies (obecnie psy) nie nocują na dworze, nawet jak nas nie ma w domu same na dworze nie przebywają. Po pierwsze-mieszkają w domu bo taki był nasz wybór i psy również cieszą się z niego. Po drugie-noc na dworze to ciągłe stróżowanie-pies wciąż jest czujny, wg mnie nie może spokojnie spać tylko nasłuchuje no i szczeka.
Wybór należy do Ciebie-mieszkanie w domu czy na dworze, natomiast pamiętaj, że łyse bardzo potrzebują człowieka i nie może być mowy o ciągłej izolacji od Was.
Co do tolerancji innych zwierząt-to może być cecha rasy lub osobnicza i kwestia wychowania, ale myślę, że DSPP nie powinien sprawić Ci kłopotów w kontaktach z innymi psami (a nawet kotami-'własne' koty bardzo ładnie traktują).
A jeśli chodzi o suplementy na stawy-my oczywiście stosujemy. Zdarzają się dni, kiedy wydaje mi się, że Nelly kuleje lub zbyt ciężko się podnosi-nie ukrywam, że myśl o ewentualnych problemach z aparatem ruchu potwornie mnie przeraża :-/ Dlatego warto robić wszystko aby zapobiec chorobom stawów (preparaty, brak chodzenia po schodach, w okresie wzrostu mało obciążeń-biegania, wysiłku itd)

Jeśli masz więcej pytań-czytaj, a co nie znajdziesz dopytaj <okok>
Avatar użytkownika
wiki1710
 
Posty: 549
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-04, 13:52
psy: Nelly (DSPP), Layla (BPP)

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez kerovynn » 2011-08-30, 11:13

Witaj - mam sunię DSPP, przywiozłam ją do domu jak miała 3,5 mies. Wychowywała się z prawie 11 letnim dalmatyńczykiem, który do przyjaznych i łagodnych dla obcych psów raczej nie należał. Około tygodnia psy się oswajały na odległość a potem było dobrze. Esia nie wykazuje absolutnie żadnej agresji wobec obcych psów, a zaatakowana przez jakiegoś małego agresora stoi spokojnie. Dużych agresorów omija spokojnie. Na posesji jest dość spokojna - szczeka raczej rzadko a swoja posturą wzbudza respekt. Śpi w domu - taka była moja decyzja a jej to tez pasuje i to bardzo :-D . Jak zostaje na dworze bo my jedziemy do pracy to jest spokój, ale gdy jesteśmy w domu to musi być z nami - na ogół bardzo blisko mnie - w kuchni jak gotuję, pod stołem gdy siedzę przy kompie, na kanapie - gdy oglądam film. Nie było przypadku by sama, dobrowolnie poszła spać do budy. Jakiś czas temu dalmatyńczyk odszedł za Tęczowy Most i od lutego jest z nami ogar polski. Esia od początku miała niesamowitą wprost cierpliwość dla malucha. Kocha spacery, nawet długie - ale bez szaleństw. Do biegania przy rowerze absolutnie się nie nadaje - jest masywna i byłoby to zbyt dużym obciążeniem dla stawów.
Długi czas zostawała sama w mieszkaniu - dalmatynczyka już nie było a ogara jeszcze nie - i nigdy nic nie nabroiła ani nie nabrudziła. Sporadycznie zostawała nawet do 15 godzin - i zero problemu. Mogę zostawic obiad na stole przed jej pyskiem - nie ruszy. Będzie się ślinić, az na podłodze zrobi się kałuża, mlaskać, przebierać nogami, ale nie ruszy. I wcale nie byla do tego specjalnie szkolona :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez łoker » 2011-08-30, 16:08

Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Rozwiały się już niektóre moje wątpliwości :-) mam jeszcze takie jedno pytanko: czy te psy mają coś takiego, że ciągle muszą coś robić? Bo wcześniej razem z foksem mieliśmy sunię wyżła niemieckiego i kiedy np. coś robiłem i stała obok mnie i się przyglądała to po 10 min już nie mogła znieść tej bezczynności i nawet mnie podgryzała żeby zacząć coś ćwiczyć itd :-D natomiast foksterier spokojnie kładzie się w pobliżu i leży spokojnie :)) jak jest w tej kwestii z DSPP?
łoker
 
Posty: 4
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-27, 17:22

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez Gosia1812 » 2011-08-30, 22:09

Nie wiem czy to reguła,ale nasza Kajka (DSPP 6,5 miesiąca ) na pewno nie należy do tych które męczy brak zajęcia. Nie próbuje za wszelką cenę zwracac na siebie uwagi. Oczywiście czas trzeba psu poświęci. My chodzimy z nią 3 razy dziennie na spacery w tym jeden dłuższy ok.1h. Dodatkowo od miesiąca chodzimy na szkolenie. Ale gdy jesteśmy w domu i każdy skupia się na swoich domowych zajęciach ona wyleguje się na podłodze obserwując wszystkich . Potrafi tak spędzi większą częśc dnia. Jeżeli chodzi o Hodowlę z okolic zamojszczyzny to jedyne co mogę poleci to Z Chełmskiego Grodu. Kajka pochodzi z tej hodowli i uważam że została bardzo dobrze przygotowana- odpowiednio socjalizowana . Była zadbana, odważna, otwarta na ludzi nie przejawiała lęków.

Życzę trafnych decyzji.
Gosia z Kajką
Avatar użytkownika
Gosia1812
 
Posty: 890
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-12, 10:32
Lokalizacja: Puławy
psy: DSPP Kajka
Hodowla: Z Chełmskiego Grodu

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez łoker » 2011-08-31, 11:22

A możecie mi jeszcze powiedzieć jak to jest z samym kupnem szczeniaka? Bo jeszcze nie mieliśmy rodowodowego psa i nie wiem za bardzo jak to wygląda. Czy po prostu dzwonię do hodowli i wpisuję się jako chętny do szczeniaka, czy dopiero po urodzeniu i obejrzeniu (dogadaniu się co do ceny) decyduję się na psa?
łoker
 
Posty: 4
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-27, 17:22

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez Madzia » 2011-08-31, 13:51

Swojego psa przywiozłam gdy miał 3 miesiące. Od samego początku nie było z nim żadnych problemów.
Jeśli chodzi o charakter to są to miluszyńscy , który nie sprawdzi sie zbyt dobrze w stróżowaniu (bynajmniej mój bo złodziaja to by zalizał, tak samo z innym psem na posesji). To znaczy - bardziej odstraszy intruzów swoją posturą niż agresją ;-) to znaczy chyba tak własnie chciałeś, prawda?
2) Jeśli chodzi o spacery to tak samo jak qbav - wystarczy długi ale nie intensywny spacer, ponieważ szybko sie męczą a tym bardziej latem (polecam spacery wczesnym rankkiem lub wieczorkiem kiedy słońce juz nie dopieka)
3) a specyfiki zwmacniające na stawy bardzo zalecane w okresie rozwoju
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez qbav » 2011-08-31, 15:35

łoker napisał(a):A możecie mi jeszcze powiedzieć jak to jest z samym kupnem szczeniaka? Bo jeszcze nie mieliśmy rodowodowego psa i nie wiem za bardzo jak to wygląda. Czy po prostu dzwonię do hodowli i wpisuję się jako chętny do szczeniaka, czy dopiero po urodzeniu i obejrzeniu (dogadaniu się co do ceny) decyduję się na psa?


Wszystko zależy od hodowli i liczebności miotu, czy checie pieska czy suczke itd itd. W niektóre hodowle ogłaszają się dopiero po urodzeniu szczeniąt, niektóre zbierają zapisy na szczeniaki już pół roku wcześniej. Czasami kilku miesięczne szczeniaki nie mogą znaleźć właścicieli a w innej hodowli zarezerwowane są jeszcze przed urodzeniem ....
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez kerovynn » 2011-09-01, 10:43

Esia dopóki była sama to jakoś specjalnie ruchliwa nie była. Codziennie raniutko na godzinny spacer bardzo chętnie, po południu trochę zabawy w przeciąganie, trochę miziania ale ulubione zajęcie to drzemka blisko właściciela. Teraz mam ogara, któremu codziennie organizuję zajęcia, bo inaczej ADHD by go rozniosło ;-) - ćwiczenia posłuszeństwa, zabawy,a wczoraj na podwórku próbowaliśmy trochę sportu -przechodzenie przez tunel, po kładce itd... Esia na widok smaczków natychmiast przybiegła i torpedowała nam zajęcia ile wlazło :-D. Jak ją wcześniej wołałam i zachęcałam do ćwiczeni, to, nie.... no przecież męczyć się nie będzie, ale jak zaczął Robin to od razu zaczęła wpychać się między nas, robiąc piękny siad bez komendy, wdzięcząc się i trzepocząc rzęsami - byle dostać smaczka. Najlepiej wychodzi aportowanie piłki - ja rzucam, Robin biega, a Esia siedzi przy nodze, daje się miziać i kibicuje :-D . Robin najczęściej przybiega z piłką by ją zachęcić do zabawy ale ona woli mizianie :-D .
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez Gosia1812 » 2011-09-01, 10:48

Powinieneś zastanowić się kiedy chciałbys wziąść do siebie psiaka. Dla nas istotne było, aby psiak pojawił się u nas w połowie wiosny. Dłuższy dzień, ciepło, za chwilę wakacje więc cały czas ktoś w domu.
Następnie obdzwaniłam hodowle i pytałam czy planują mioty tak aby psiak był do odbioru w określonym przeze mnie terminie. Podczas rozmowy przedstawiałam, że ma być to sunia, niewystawowa ale z rodowodem. Jeżeli sunia w hodowli była jeszcze przed kryciem, prosiłam o informacje nt. rodziców przyszłych szczeniąt. Chciałam zapoznać się z rodowodami, informacjami nt badań itp. Hodowcy przynajmniej Ci, z którymi byłam w kontakcie szczegółowo wypytywali o warunki w jakich chcę psiaka wychowywać. Dobry hodowca nie powierzy swoich szczeniąt w niedopowiednie, nieznane warunki. I zanim się szczeniaczki urodziły miałam już zarezerwowane. Jednak los płata figle no i niestety w miocie były tylko dwie sunie w tym obie typowo wystawowe. Więc mój misternie przygotowany plan nie wypalił. Jednak przypadek sprawił, że dowiedziałm się iż w Hodowli z Chełmskiego Grodu ( w okresie poszukiwania była ona w reorganizacji i nie miałam kontaktu ) pojawiły się szczeniaczki. Wszystko mi odpowiadało i zapadła decyzja bierzemy Kajkę.
Avatar użytkownika
Gosia1812
 
Posty: 890
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-12, 10:32
Lokalizacja: Puławy
psy: DSPP Kajka
Hodowla: Z Chełmskiego Grodu

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez kerovynn » 2011-09-01, 11:02

ja miałam tzw fuksa ;-) jeśli chodzi o Esię - odeszła na padaczkę moja sunia, więc zaczęłam się rozglądać za następnym psem, też schroniskowym jak poprzedniczka. Mąż nie wyraził zgody bo akurat wnuczka, która z nami mieszka zaczynała stawiać pierwsze kroki i obawiał się konfrontacji z nieznanym psem. Kazał mi szukać psa rasowego i szczeniaka. Zaczęłam czytać charakterystyki ras i najbardziej odpowiadał mi DSPP ale obawialiśmy się, że taki wielki pies w naszym małym domku będzie kłopotliwy. Potem doczytałam że szwajcary sa też średnie i małe. Znalazłam w internecie hodowlę, która ma wszystkie trzy rasy i umówiliśmy się na rozmowę by zobaczyć te psy w wersji dorosłej i zdecydować sie którego chcemy. Decyzję podjęliśmy dwa kroki za furtką gdy powitał nas syn Bohuna - Kelvin. A potem to juz poszło jak lawina - akurat była 3,5 miesięczna Esterka, która w zasadzie miała zostać w hodowli, ale widocznie zrobiliśmy dobre wrażenie bo pojechała z nami do domu <hura> I to był najwspanialszy prezent od mojego SZM, który w drodze do hodowli cały czas powtarzał, że jedziemy tylko zobaczyć psy.... :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Wiele pytań, a może i więcej...

Postprzez łoker » 2011-09-01, 18:39

Dzięki :-) też tak zrobimy, że obdzwonimy hodowle, które wybierzemy ale chyba jeszcze troszkę za wcześnie więc mamy jeszcze trochę czasu :-D
łoker
 
Posty: 4
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-27, 17:22


Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości