Co nie co o dużych.

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Co nie co o dużych.

Postprzez Marzena.zlotanimfa » 2011-02-08, 12:42

Witam.
Chciałabym przybliżyć właśnie tę rasę ludziom, którzy pragną zakupić takie urocze stworzenie.Zawitał do waszego domu nowy domownik.Mały DSPP,jak każdy szczeniak,będzie miał ochotę na wszystko ,co tylko będzie w zasięgu jego pyszczka , a my musimy mu zapewnić takie lokum ,że gdy nas nie ma ,psiak będzie zupełnie bezpieczny.

Menu szczeniaka dostajecie od hodowcy,nie można bowiem zmieniać posiłku ,nawet wtedy gdy ,pokarm według Waszego uznania jest nieodpowiedni dla waszego wybranka.Karmę zmieniacie stopniowo,tak aby nie spowodować burzy w żołądku./od 3-7 dni,jednocześnie obserwując kał psa -karmę mieszamy stopniowo,poprzednią z nową,najpierw po trochu,codziennie zwiększając nową,aż do momentu ,kiedy nowa karma dobrze tolerowana przez psa zastąpi całkowicie poprzednią/.

Maluch nie może chodzić po śliskim podłożu,ponieważ po jakimś czasie wystąpi u niego odruch skradania,będzie chodził bardzo wolno,mając w pamięci to,że szybszy ruch może spowodować upadek.Nie jest to dobre także dla stawów , i biodrowych i łokciowych.Ruch szczenięcia jest wskazany,ale tylko wtedy kiedy biega sobie sam,a nie gania z innymi psami powodując bolesność mięśni,a w krótkim czasie kłopoty ze stawami.Chodzenie po schodach w ogóle nie jest wskazane ,to też w dużej liczbie przypadków ,kończy się problemami z aparatem ruchu.A wiec,spacer spokojny ,bez zbytniego wysiłku,bez intensywnego biegania ,bez szaleńczej gonitwy z psami Po schodach wnosimy..

Rasa ta jak najbardziej nadaje się dla dzieci ,tych małych i tych dużych w końcu to pies pasterski,ale mały szczeniak to też dziecko i trzeba uszanować to ,że on też śpi,i to dość długo,i nie można go stale budzić ,bo akurat nasze dziecko się nudzi i nie ma się z kim pobawić. Tego nie robimy,uczymy dziecko opieki nad psem,a gdy dziecko jest bardzo małe ,to wiadomo,że to właśnie małe szczenię może stać się ofiarą.

Kiedy z rożnych przyczyn nie możemy mieć psa w domu,to nigdy nie wybierajmy małego 2-miesięcznego malucha,bo dla niego skończy się to silnym stresem,który rzutował będzie na jego póżniejszą psychikę.Również pora roku jest ważna ,bo przecież ,jesień,zima nie jest odpowiednia aby przyzwyczajać psa od razu do pobytu na świeżym powietrzu.Do tego, naszego pupila trzeba stopniowo przyzwyczajać,tak jak z nowym pokarmem.Nie jestem zwolennikiem takiego wychowywania psa,ponieważ pies ze słabym kontaktem z nami, odzwierciedli nam póżniej swój charakterek.Nie można psa zbytnio rozpieścić,szczególnie samca ,ponieważ z wiekiem tak będzie usiłował nas bronić,że dla obcych osób może się to skończyć przykrym incydentem.Trzeba uniknąć takich sytuacji
poprzez normalne traktowanie psa jako domownika ,pies musi znać swoja rolę,nie można go od małego separowac od ludzi,bo w innym przypadku wychowamy ,samoluba,który będzie tolerował tylko nas,a całą resztę trzeba "wyeliminować'.Takie przypadki znane są z małych ras,gdzie właściciele trzymają je na rekach,nie dając kontaktu z innymi osobami,taki maluch najpierw wszczyna jazgot,a potem może "odgryżć palca".Przy dużych rasach efekt jest o niebo gorszy.

Wracając jeszcze do karmienia,podajemy również preparaty wzmacniające stawy ,jest to rasa intensywnie rosnąca,i nasze stwierdzenie ,że dobra karma w pełni zaspokoi organizm psa-jest dużym błędem.Dobry weterynarz powinien nas uczulić na to ,że organizmowi trzeba dopomóc.Hodowca jest zobowiązany do tego aby poinformować nowego nabywcę w formie pisemnej co psiak je i jakie suplementy i witaminy powinien dostawać lub nie.Każdy organizm jest inny ,nie ma reguły dla wszystkich psów ,to my musimy obserwować psa tak ,aby w razie czegokolwiek można było zainterweniować od razu .

Spotykam się również z pytaniami dotyczącymi alergii u DSPP,ponieważ tak twierdza weterynarze,według mnie jest to mylne pojecie.Na ciele ,a właściwie na dolnej partii brzucha mogą pojawiać się drobne krostki,które silnie swędzą , pies zaczyna to drapać albo wygryzać powodując stan zapalny,To nic innego jak odpowiednik ludzkich tzw.potówek.Może się to pojawiać wtedy ,gdy w domu jest gorąco,gdy palimy w piecach,a mieszkania nie są odpowiednio wietrzone,i w upalne dni kiedy na zewnątrz jest gorąco,a pies nie ma miejsca żeby mógł się schłodzić.Na to najlepszym sposobem jest rozcieńczony manusan,i nadmanganian potasu który wszystko ładnie wysuszy ,bez stosowania tabletek,a w najgorszym przypadku sterydów ,które mogą stać się wyrokiem dla naszego psa.W kwestii przyjmowania różnych leków pies tez wykazywać może alergię, która może przeobrazić organizm, w różnego rodzaju schorzenia.Dotyczy to szczególnie narkozy,którą opisała w dziale Narkoza.

Szwajcar,pomimo krótkiego włosa też linieje ,podszerstek wychodzi bardzo intensywnie, i trzeba go stale wyczesywać ,aby skóra mogła oddychac,i nasze mieszkanie wyglądało normalnie.Kupując psa rodowodowego,posiadacie psa po wiadomych rodzicach,mając wgląd w jego pochodzenie,nie obawiając się,niczego.

Na wystawy też nie musicie chodzić ,bo nikt Was do tego nie zmusi,posiadacie psa z wiadomego żródła,i to jest najważniejsze.Ale to Was nie zwalnia z obowiązku wobec hodowcy,wobec Związku Kynologicznego,żeby psów które nie spełniają warunków hodowlanych -nie były na wystawach.nie zdały testów psychicznych,nie zostały prześwietlone,choć nie jest to jeszcze wymogiem-nie mogły być używane do dalszej reprodukcji,a z takimi pytaniami też się spotkałam. My hodowcy,staramy się bardzo ,aby nasz czas poświęcony naszym psom,przynosił efekty w postaci naszych szczeniąt ,aby rasa ta była coraz lepsza i nowi właściciele zadowoleni ze swoich pupili. Pojawiły się dwa razy szczenięta bez rodowodu,i jak się to skończyło-trochę otarło się o schronisko,a o reszcie nic nie wiadomo.Być może jest na forum posiadacz takiego szczeniaczka,niech się "pochwali'.Ktoś tu kiedyś napisał że jesteśmy szpanerami.Czy to dla tej osoby to zbrodnia że pies ma rodowód,że staramy się utrzymać hodowlę tak ,aby nie wstydzić się potem miedzy europejska elitą ,żeby,za naszymi granicami nikt nie powiedział,ze nam nie sprzedadzą żadnego dobrego szczenięcia,bo wiadomo gdzie trafi.Długo hodowle pracowały na to ,aby uzyskać szacunek zachodu,ale taki laik ma to gdzieś.Szanujemy wszystkie stworzenia bez względu na ich różne pochodzenia,ale nie dajmy możliwości tym, którzy dla kasy mnożąc bez rodowodu,przyczyniają się do tragicznego losu tych niewinnych istnień.Jeśli nie sprostasz takim wymogom nie kupuj szwajcara,tylko uratuj psiaka ,który tęsknymi oczami patrzy przez kraty swojego wiezienia ,na przechodzących ludzi ,którzy sami zgotowali mu ten los.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Marzena.zlotanimfa
 
Posty: 259
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-05, 19:40
Lokalizacja: Warszawa
psy: Duży Szwajc Pies Past. Atena, Nastka, Berta, Diana
Hodowla: Złota Nimfa

Re: Co nie co o dużych.

Postprzez diapcio » 2011-02-08, 13:05

Marzenko nic dodać nic ująć!!!
diapcio
 
Posty: 78
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-06-21, 10:55

Re: Co nie co o dużych.

Postprzez HaniaHa » 2011-02-08, 14:26

Bardzo miło się czytało :-D
Avatar użytkownika
HaniaHa
 
Posty: 990
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-09, 09:44
Lokalizacja: Górny Śląsk
psy: DSPP - Grand Dager Żorska Prima FCI

Re: Co nie co o dużych.

Postprzez magat » 2011-02-08, 14:38

:-) fajnie ,że tyle zostało powiedziane, a w zasadzie napisane ....
zazdroszę umiejętności wyrażania myśli w słowach :mrgreen:
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Co nie co o dużych.

Postprzez BASTARD » 2011-02-11, 18:38

świetnie! na pewno nie jednej osobie się przyda ! tym bardziej że, słowa doświadczonego hodowcy :)
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster


Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron