przez Dream » 2011-08-25, 17:20
Chcę zacząć jeździć z Kami autobusami, a jak wiadomo nie wypada tam wpuścić psa (nawet bardzo łagodnego) bez żadnego zabezpieczenia. Różni są ludzie i do wszystkiego mogą się przyczepić. A zresztą kaganiec moim zdaniem zawsze powinien być w domu, jeżeli ma się psa. Tak na wszelki wypadek.
Problem jest w tym, że Kami nie lubi normalnego kagańca, próbuję ją do niego przekonać, ale jak na razie bez skutków. W grę wchodzą nawet smakołyki, które były metodą prawie na wszystko. Słyszałam o kagańcu fizjologicznym, podobno noszą go nawet najbardziej uprzedzone do kagańców psy. Czy któryś z waszych łysolków ma taki kaganiec? Albo może polecilibyście mi coś innego dla 'zabezpieczenia' mojego DSPP?
qbav: twój post przesniosłem do tego wątku, bo temat już był poruszany