Szwajcar sam w domu?

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Szwajcar sam w domu?

Postprzez HaniaHa » 2009-10-09, 09:49

Od dluzszego czasu zastanawiam sie z mezem nad zakupem Szwajcara, zastanawiam sie nad tym czy pies moze byc sam przez 8 godzin, 5 razy w tygodniu? Czy jest to rasa ktora nie bedzie tego bardzo przezywala... Czytajac Wasze forum coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jest to rasa dla nas.... Tylko te 8 godzin dziennie:(

Pozdrawiam Hania
Avatar użytkownika
HaniaHa
 
Posty: 990
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-09, 09:44
Lokalizacja: Górny Śląsk
psy: DSPP - Grand Dager Żorska Prima FCI

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez asia78 » 2009-10-09, 10:16

U nas się udaje, Amanda zostawała i spała cały ten czas, nic nie niszczyła.
Teraz mamy ogrodzony teren i sunia zostaje na dworzu.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez BASTARD » 2009-10-09, 11:03

U nas na początku Baster zostawał sam na 8godz. Rano męczący spacer,przed wyjściem jakaś kostka do obgryzania lub zabawki typu kong rorzucone po całym mieszkaniu, oprócz tego jakiś stary ciuch pachnący nami i było dobrze. :-) Ale po powrocie trzeba było poświęcic mu dużo uwagi i pieszczot.
Teraz jestem w domu i zauważyłam że jest aktywny w porach od godz 8 do 11, potem około 15stej budzi się na żarełko i dalej śpi tak do 18stej a wtedy jest szaleństwo tak do 20stej/21ej i znowu śpi jak suseł.
Zawsze jak zostawiam go na dłużej to rozrzucam mu troche suchej karmy żeby zajął się szukaniem i skojarzył że moje wyjście = coś pysznego :mrgreen: Bez małych zniszczeń się nie obeszło ale to naprawde nic w porównaniu z moją poprzednią sunią.
Psiak się dostosuje do Twojegu trybu życia, tylko musisz poświęcac mu dużo uwagi jak już będziesz w domu
Avatar użytkownika
BASTARD
 
Posty: 601
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 13:44
Lokalizacja: Mikołów
psy: DSPP Baster

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez kerovynn » 2009-10-09, 11:22

Spokojnie 8 h wytrzyma :-) Esia śpi z nami w pokoju - ma legowisko koło naszego łóżka - rano idziemy na spacer, tak godzinkę z "hakiem", potem śniadanie, trochę miziania przy porannej kawie, po czym Esia włazi na nasze łózko, zwija się w kłębek i spi na ogół jakieś 9 godzin, czyli do naszego powrotu z pracy. Jak wracamy to jest bardzo czułe i wylewne powitanie i obowiązkowo 10 minut miziania. Dopiero potem mogę się przebrać i rozpakować zakupy. Wieczorem jeszcze trochę zabawy i szaleństwa i zaś niunia śpi spokojnie do rana. W naszym pokoju jest tez wielka klatka z siedmioma szynszylami i dwa akwaria. Jak na razie nic złego się nie wydarzyło. Mniej więcej raz na półtora miesiąca mamy wyjazd całodniowy w związku z pracą. Ponieważ nie mamy nikogo, kto by zaopiekował się Esią to zostaje ona wtedy sama w domu na jakieś 12 godzin. Ostatnio mieliśmy kłopoty z powrotem - korki na autostradzie, wypadki itd...i była sama ok 16 godzin. Serce mnie bolało - no ale praca ma swoje wymagania :roll: Po powrocie spodziewałam się, że będzie gdzieś nasiusiane w domu bo to przecież tyle godzin - ale domu porządek, spokój, tyle że Esia przy powitaniu wykazała się potrójnym entuzjazmem :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez maryjan » 2009-10-09, 14:50

u nas sprawa wygląda podobnie. Hans zostaje sam w mieszkaniu w bloku czasie, gdy my pracujemy, czyli okolo 8 godzin dziennie. Czasami jedno z nas jest w ciągu dnia w domu i wtedy pomimo naszej obecności pies śpi do około 16tej. potem jest powrót z pracy, spacerek, karmienie, no i cała reszta dnia ukierunkowana na psa ;-) ogólnie to jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, że tak dobrze znosi te codzienne rozłąki. Obawialiśmy się, że będzie to przeżywał, niszczył coś w mieszkaniu, itp. Natomiast pies po prostu przesypia czas, gdy nas nie ma w domu (dotyczy to też jakichś wyjść wieczornych). chyba ten typ tak ma :-)
Avatar użytkownika
maryjan
 
Posty: 67
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-10, 21:37
Lokalizacja: Niepołomice
psy: DSPP Hans

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez asia78 » 2009-10-09, 19:59

Nawet nie zauważyłam, że wątek jest w dużych szwajcarach, ale skoro zwariowany, energiczny appenzeller jest w stanie wytrzymać sam w domu przez 9 godzin, to duży na pewno też :)
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez Ilona » 2009-10-19, 10:40

Moja Shila wytrzymuje bez problemu nic nie niszczy ani nie siusia. Zawinięta w kulkę śpi na naszym łóżku :-D . I zawsze się bardzo cieszy jak wracamy. Oczywiście żeby jej się nie nudziło to też zostawiam jej kostkę i zabawki rozrzucone, ale i tak ich nie rusza bo cały czas śpi :-) . Taki piesek to szczęście ona jest naprawdę bardzo grzeczna ( nie licząc skakania po ludziach) :lol:
Avatar użytkownika
Ilona
 
Posty: 32
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-09-03, 13:34
psy: Shila

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez Alice1974 » 2009-10-19, 14:38

My świeżo po przeprowadzce do domku. Kava w bloku była dość grzeczna, ale pod koniec zaczęła podgryzać listwy przypodłogowe i szafkę w przedpokoju. Może to na znak protestu. Teraz po przeprowadzce obawiamy się nowego miejsca, czy się za bardzo nie zestresuje. Na razie są moi rodzice więc cały czas ktoś jest. Ale niedługo trzeba ją będzie przyzwyczajać do zostawania samej. A pomysłowa jest psina - ostatnio próbowała wyskoczyć za kotem przez okno w wykuszu. Może być ciekawie :-)
Avatar użytkownika
Alice1974
 
Posty: 57
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-24, 14:20
Lokalizacja: Płock
psy: DSPP Kava-Lava Czandoria

Re: Szwajcar sam w domu?

Postprzez dakota0508 » 2009-10-20, 15:02

Luśka sama zostaje ....ale pod pewnymi warunkami. Jak wracamy do domu to już na dobre! Bo jak przyjedziemy, wejdziemy i za chwilę wychodzimy to :
- albo jest wywleczona każda jedna poduszka na korytarz pod drzwi. Ona na nich czeka za nami
- albo zeżarty pilot od telewizora...doszliśmy do tego dlaczego je niszczy dopiero przy czwartym...w ciagu jednego tygodnia. Telewizor przełączalismy palcem....Paweł był pilotem :)
Już wiem że jak nas długo nie ma to wszystko nalezy załatwić przed powrotem do domu, a jak musimy znów wyjśc to z psem trzeba się polelkać, wymiziać, wyjść na spacer, znów się polelkać , pomiziać i ...jechać , szybko wracać i mieć nadzieję że pilot jeszcze jest na miejscu, a jak wrócimy to zębów nie wytrachniemy, no bo niby na poduszkach ich stracić nie można :)
Avatar użytkownika
dakota0508
 
Posty: 206
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-17, 17:56
Lokalizacja: Kalisz, Łodź
psy: DAKOTA i KASTOR oba DSPP,


Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości