daria napisał(a):Bermole moje koty akceptowały, koty( 7 sztuk) ignorowały lub je kochały. Maliśka(SIB) (...) DSSP chce je za-bawić ( nie zna umiaru), ma niepochamowaną natarczywą ciekawość i koty za nim nie przepadają, a nawet większość moich kotów wręcz jego nachalności nie toleruje, po Ozzim Santtu ma nawet dwa sznyty w uchu.
Czy z tego można wysnuć wniosek, że BPP jest mniej nachalny niż DSPP, czy to raczej indywidualne skłonności i nie da się tak uogólnić?
Poczytałam jeszcze nieco o "stadności" DSPP i chęci bycia w towarzystwie. Przez przynajmniej rok będę jeszcze w domu, ale później czeka mnie powrót do pracy. Czy jest taka szansa, że kocie stado zaspokoi potrzeby psiaka bycia w towarzystwie na czas naszej pracy? (Pracujemy standardowo po 8 h plus ok. 1 h dojazdu w obie strony). Psiak miałby towarzystwo kotów i - z doskoku - mojego taty. Później nas i dziecko.
I jeszcze jedno - jak te psiaki znoszą rozłąkę, jeśli nie można ich zabrać ze sobą na urlop? (No chyba, że mając TAKIEGO psa już się nie jeździ na urlopy bez niego J ) Zakładam, że są wtedy ze znanymi sobie osobami.