Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Dziekuje za sensowną uwagę.

allam3 napisał(a):

magat napisał(a): po takich komentarzach raczej nie nalezy sie spodziewac "ozywienia" forum, raczej mało znajdzie się osób chących występowac w cyrku w sprawie małp

Ale możesz mieć nadzieję, że znajdą się osoby znające język polski , dla tych z mniejszą znajomością http://pl.wiktionary.org/wiki/to_nie_moja_broszka

"nie moje małpy, nie mój cyrk" - oznacza: „to nie mój interes”, „to nie moja sprawa”.
W moim przypadku z naciskiem: NIE MÓJ INTERES.

Dokładnie tak , wszystko sie zgadza, jak sie okazuje forum to szkoła czytania ze zrozumieniem, chociaz akurat nie ten" dział ", więc byc moze administrator usunie wszystkie watki nie związane z tematem ( moje również)

magat napisał(a):

allam3 napisał(a): NIE MÓJ INTERES.

Dokładnie tak , wszystko sie zgadza,

To ja w kwestii formalnej - chcę się tylko upewnić:

Ty - jako hodowca - zwracasz uwagę mnie, zwykłemu posiadaczowi psa, że sprawa machlojek w legalnych hodowlach i podmiany suk to nie moja sprawa?
Pewnie wiesz co robisz.

Dla zainteresowanych chciałam przypomnieć artykuł „GRZECHY I GRZESZKI W HODOWLI PSÓW”
http://ciekawe.onet.pl/pies/artykuly/grzechy-i-grzeszki-w-hodowli-psow,1,4953089,artykul.html

Jest również dostępny w wątku
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=9&t=11627&p=411117

allam3 napisał(a):

magat napisał(a):

allam3 napisał(a): NIE MÓJ INTERES.

Dokładnie tak , wszystko sie zgadza,

To ja w kwestii formalnej - chcę się tylko upewnić:

Ty - jako hodowca - zwracasz uwagę mnie, zwykłemu posiadaczowi psa, że sprawa machlojek w legalnych hodowlach i podmiany suk to nie moja sprawa?
Pewnie wiesz co robisz.

Myślałam , ze wyraziłam sie jasno, i skomentowałam post "nie na temat" sama piszac nie na temat za co przepraszam.
.

allam3 napisał(a):

magat napisał(a):

allam3 napisał(a): NIE MÓJ INTERES.

Dokładnie tak , wszystko sie zgadza,

To ja w kwestii formalnej - chcę się tylko upewnić:

Ty - jako hodowca - zwracasz uwagę mnie, zwykłemu posiadaczowi psa, że sprawa machlojek w legalnych hodowlach i podmiany suk to nie moja sprawa?
Pewnie wiesz co robisz.

Owszem wiem , a moja hodowla to 1 ! suczka veteranka.

W mojej wymarzonej hodowli pojawią się szczenięta. Niestety nie z tego skojarzenia, na które liczyłam, ale nie o to chodzi.
Widzę, że w związku z ich pojawieniem hodowczyni wrzuciła kilka informacji na ten temat.
Wydaje mi się, że tak właśnie powinna wyglądać informacja na temat szczeniąt. I nie chodzi mi o to żeby porównywać, ze strona Czandori. Tylko, że chyba właśnie takiej informacji powinien móc oczekiwać potencjalny nabywca. Ja szukając szczeniaka właściwie nie do końca wiedziałam czego mogę od hodowcy oczekiwać.
Może komuś się przyda.

http://caveat-actor.pl/szczenieta.html

http://caveat-actor.pl/miot_s.html

ale np. ten miot budzi moje wątpliwości. Zresztą był omawiany na forum w innym wątku. Z tego co pamiętam ojciec miotu jest po operacji OCD. Z początkowo udzielanych przez hodowcę informacji miał być do kochania ale czytając później forum i wpis potencjalnego nabywcy psiaka którego hodowca poinformował, że pies jest zoperowany i u jego szczeniaków ryzyka wystąpienia OCD nie ma. Dla mnie hodowla straciła nieco wiarygodność, choć lepiej informować niż nie informować wogóle a jak wiemy u dużych chyba tylko HD jest wymagane...

Trochę znam sprawę. Ale mi bardziej chodziło o to, że jest opisane jak wychowywane są szczeniaki, jak socjalizowane itd.

Przepraszam, że znowu podbijam wątek, ale część osób prosiła, żeby poinformować o tym co dalej będę robiła ze sprawą.
Dzisiaj ( bo dopiero dziś siedziba w Poznaniu znów była czynna), zgodnie z obietnicą, zadzwoniłam do Związku i zapytałam, co zrobić ze sprawą.
Trafiłam na szczęście na rzeczową i kontaktową osobę, która stwierdziła, że koniecznie należy skargę złożyć.
Powiedziałam, że chcę ja oprzeć tylko na faktach, czyli na niedoszczepieniu i zarobaczeniu psa.
Bo na to mam twarde dowody.
Pani powiedziała, jednak żeby zamieścić w skardze wszystko, co mam do zarzucenia z mojego punktu widzenia, oraz informacje, które udało mi się zdobyć. Poprosiła min. o PrtScn. z forum na temat hodowli.
Postaram się też zdobyć od weterynarza opinię na piśmie, o stanie psa.
Do tego oczywiście załączę wyniki badań.
Pani ze Związku prosiła również aby skontaktowały się z nią inne osoby, które mają zastrzeżenia do hodowli, a szczególnie te, które u swoich psów miały robaki.
Osobiście również bardzo o to proszę!
Bo chociaż u nas to już nic raczej nie zmieni, to może jest jakaś maleńka szansa, że inne psiaki będą stamtąd wychodzić bez robali ( teraz wiem już, że robaki to wcale nie takie " hop -siup"), a ich właścicielom zaoszczędzi się sporo zmartwień.

Tel do związku w Poznaniu: 61 852 27 84
- warto zadzwonić i porozmawiać ( nie gryzą )

mail, na który należy wysłać skargę do Rzecznika
poznanzkwp.pl

2kreski fajnie, że kontynuujesz sprawę

Teraz sorry za off-a i prywatę, ale w wątku: http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=55&t=11188&start=80 szukamy zapalonego i napalonego opiekuna Dużego, który chciał by troszkę popracować dla wspólnego, forumowego dobra, a w tym wątku duży ruch

2kreski-na 14-tej stronie są zdjęcia Emilki

2kreski - a pytałaś, czy ZK kontroluje hodowle, czy są jakieś niezapowiedziane wizyty?
I jakie sankcje mogą zastosować?
Nie boję się, że mnie ktoś pogryzie - ale jeżeli nic nie mogą to szkoda czasu.
Chciałabym wiedzieć czy ZK może coś zrobić.

2kreski trzymamm kciuki i czekam na potwierdzenie zlozonego pisma i jego tresci, bardzo jestem ciekawa reakcji oddzialu

pozdr

allam3 napisał(a):2kreski - a pytałaś, czy ZK kontroluje hodowle, czy są jakieś niezapowiedziane wizyty?
I jakie sankcje mogą zastosować?
Nie boję się, że mnie ktoś pogryzie - ale jeżeli nic nie mogą to szkoda czasu.
Chciałabym wiedzieć czy ZK może coś zrobić.

Możesz śmiało zadzwonić i sama dopytać.
Pani ze związku przekonywała mnie, że nie szkoda czasu i trzeba takie rzeczy zgłaszać, bo zarobaczony szczeniak z hodowli zrzeszonej- to jest niedopuszczalne ( cyt. dosłownie). Jednocześnie poinformowała mnie, że na odpowiedź Rzecznika często długo się czeka, ale że namawia mnie do zgłoszenia.
Powiedziała, też że ludziom się nie chce, a jak już minie jakiś czas, to się zapomina, bo "mojego psa to już nie dotyczy". Prosiła żeby szczególnie zgłaszali się ci właściciele, którzy mieli u swoich psów robaki. Ty z tego co pamiętam miałaś- więc dobrze by było przedstawić im informację.
Podejrzewam, że czasem może być tak, że Związek "nic nie może" bo ludzie nie zgłaszają, albo zgłasza jedna osoba, a potem jest żal do Związku, że nic nie robią ( takie spostrzeżenie miała również osoba, z którą tam rozmawiałam).

kreska napisał(a):2kreski trzymamm kciuki i czekam na potwierdzenie zlozonego pisma i jego tresci, bardzo jestem ciekawa reakcji oddzialu

pozdr

Czekam ciągle na odpowiedź od weta. Poprosiłam żeby opisali stan psa na pierwszej wizycie ( dzień po zakupie) i jego przebieg leczenia.
Mam nadzieję, że będzie im się chciało...

Cefreud napisał(a):http://caveat-actor.pl/miot_s.html

ale np. ten miot budzi moje wątpliwości. Zresztą był omawiany na forum w innym wątku. Z tego co pamiętam ojciec miotu jest po operacji OCD. Z początkowo udzielanych przez hodowcę informacji miał być do kochania ale czytając później forum i wpis potencjalnego nabywcy psiaka którego hodowca poinformował, że pies jest zoperowany i u jego szczeniaków ryzyka wystąpienia OCD nie ma. Dla mnie hodowla straciła nieco wiarygodność, choć lepiej informować niż nie informować wogóle a jak wiemy u dużych chyba tylko HD jest wymagane...

halo halo ja też tu jestem!!! :)

Dla informacji Szanownego Państwa wszystkie szczenięta z miotu "S" który właśnie kończy rok są zdrowe!! :) przez wzgląd na Amonka Shira miała pierwsze prześwietlenie stawów barkowych, łokciowych oraz biodrowych już w wieku 7 mies profilaktycznie i jest 100% zdrowa z super charakterem choć trochę temperamentna :) ..szczerze powiem, że więcej problemów mam z Aragonem ale pracujemy nad tym ...jednak doświadczenie hodowcy przy odchowaniu miotu jest nieocenione i za to chapeau bas dla Magdy z Caveat Actor

2kreski napisał(a):
Możesz śmiało zadzwonić i sama dopytać.

Zrobi się

Rucia napisał(a):halo halo ja też tu jestem!!! :)

nie bardzo rozumiem? Z tego powodu mam się nie wypowiadać? Napisałam dlaczego mam wątpliwości, opisałam skąd się wzięły. Wiem, że hodowca jest na forum, więc jak będzie chciał/mógł sam może odpisać.Cieszę się, że Twój pies jest zdrowy

Własnie przed chwilą wTVN wiadomosciach pokazali panią hodowczynię dumną ze zdobytych medali championatów na wystawie .Szanowna pani ma jak dobrze zrozumiałam 80 piesków żyją w koszmarnych warunkach a pani jest z siebie dumna.Nie mam pojęcia jak to jest że cos takiego ma prawo bytu.Pseudohodowla pod patronatem zwiazku bo jak to inaczej nazwać