Pierwszy dzień w nowym domu.

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-21, 15:56

Kochani posiadacze szwajcarów ,
pamiętacie ten pierwszy dzień jak przybył do Waszego domu ON, czyli psi maluch?
Jestem bardzo ciekawa zachowań waszych jaki i psiaków :-)
Sama za chwilę Przywiozę Brega do domu i nie wiem czego się spodziewać w pierwszej dobie. Podzielcie się historiami :mrgreen:
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Bożena od Pretora » 2009-03-21, 18:06

Nasz Pretor- zreszta z hodowli P. Basi Wierzbickiej, jak tylko przywieźliśmy go do domu, zaraz pobiegł do swojego legowiska, zaczął się bawić przygotowanymi dla niego zabawkami, potem zwiedził całe mieszkanie, zjadł z apetytem swoje jedzonko i smacznie zasnął z brzuszkiem do góry.
W nocy spał spokojnie w swoim posłaniu, wyszedł tylko w nocy siusiu - nigdy nie załatwił sie w swoim legowisku.
Nie płakał za mamą , czuł się u nas jakby zawsze u nas mieszkał.
Myślę ze z Twoim Bregusiem będzie podobnie P. Basia cudownie przygotowuje psiaki do życia z nową rodziną :)
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-21, 19:14

Oj, Bożeno! miód na moje serce! Oby tak było, oby!
Będę chyba musiała tylko przywiązać moje córki do czegoś żeby go nie zamęczyły!
Może faktycznie przez pierwszy tydzień będzie pępkiem świata? :mrgreen:
Faktem jest, że psiaki są cudownie socjalizowane, a P. Basia genialnie o nie dba i wie o tej rasie mnóstwo, mnóstwo!
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Pati94 » 2009-03-21, 20:49

Pamiętam że Egan przyszedł i biegał zjadł troszke i wiekszość czasu spał hihi;) W nocy sie budził na siku ale nie płakał za mamą wogóle ;-) Ja spałam koło niego kilka pierwszych nocy później już sypiał sam Ahh to były czasy malutka kuleczka która nie moze wskoczyć na kanape hihi :lol: A teraz potrafi strącić z kanapy swoim cielskiem hihi ale i ta mała i duża kuleczka są jak najbardziej kochane :mrgreen:
Avatar użytkownika
Pati94
 
Posty: 518
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-01-19, 12:21
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Egan

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Bożena od Pretora » 2009-03-22, 10:02

Gosia napisał(a):Oj, Bożeno! miód na moje serce! Oby tak było, oby!
Będę chyba musiała tylko przywiązać moje córki do czegoś żeby go nie zamęczyły!
Może faktycznie przez pierwszy tydzień będzie pępkiem świata? :mrgreen:
Faktem jest, że psiaki są cudownie socjalizowane, a P. Basia genialnie o nie dba i wie o tej rasie mnóstwo, mnóstwo!

U nas pępkiem świata jest już 5 lat :)
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez annanxo » 2009-03-22, 13:36

Ja z pierwszego dnia, a właściwie całego pierwszego tygodnia pamiętam głównie wszechogarniający imperatyw gryzienia :mrgreen: W taki sposób młoda poznawała otoczenie - próbując gryźć wszystko. Dlatego dobrze jest być w domu przez pierwszy tydzień i uniemożliwiać gryzienie nieodpowiednich rzeczy, oferując szczeniakowi w zamian zachowania zastępcze (zabawa, zabawki, które może gryźć).
A tak poza tym to teraz, z perspektywy czasu, uważam, że przez pierwsze dni miała coś w rodzaju autyzmu. Nie dosłownie, ja na to tak mówię. To znaczy, że nie czułam z nią kontaktu. Dopiero po kilku dniach zaczęła się między nami komunikacja. Nie robiłam nic na siłę, pozwoliłam małej oswoić się z otoczeniem i nawiązać kontakt z jej inicjatywy - wydaje mi się, że to dobre podejście.
Przez kontakt-komunikację rozumiem sytuację, w której psiak świadomie zwraca na mnie uwagę, próbuje zrozumieć co do niej mówię i jakoś na to zareagować, przychodzi z własnej inicjatywy i chce "coś" wspólnie zrobić. Nie mam na myśli podbiegnięcia i obgryzania i zabawy, w której najważniejsza jest zabawka, a nie ja.
annanxo
 
Posty: 131
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-01-13, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez kerovynn » 2009-03-22, 13:42

Wzięliśmy Ester jak miała 3,5 mies - trochę tak "z biegu" bo niespodziewanie odeszła nam sunia, a ja źle radziłam sobie z pustka w domu i w sercu. Rasę wybraliśmy świadomie i pojechaliśmy do najbliższej nam hodowli (Czandoria) obejrzeć pieski i zdecydować ostatecznie. Na miejscu okazało się, że akurat jest sunia. Mąż wdał się w rozmowę a ja natychmiast przylepiłam się do maluszka, który okazał się wzajemnie przylepny :-). Mąż rozmawiał i rozmawiał i rozmawiał... a my z Eśka coraz bardziej przyklejałyśmy się do siebie aż w końcu wsiadłyśmy do auta razem, gdyż okazało się, ze mój przezorny mąż "akurat miał" przy sobie odpowiednia kwotę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . Od pierwszej chwili było tak, jakbyśmy już od dawna były razem. Trochę zrobiliśmy głupstwo, bo za dwa dni zabraliśmy ja w podróż (mieliśmy od dawna zaplanowaną wizytę u rodziny i nie dało rady tego przełożyć). Generalnie było nieźle tyle że Esia była zdezorientowana co do tego gdzie mieszka, gdzie śpi a gdzie toaleta i 1,5 tygodnia załatwiała się w domu. w sumie to śmiesznie wyglądało: maluch wraca do domu ze spacerku i pierwsze co to szybko do domu, na korytarz i siuuuuuuuusiu...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ufff! jaka ulga.... :mrgreen:. Ale za to jaka była radość z pierwszej kupki na ogrodzie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , mąż (bo to przy nim się załatwiła) przyszedł do domu dumny jak paw :mrgreen: :mrgreen: Pierwsze kilka nocy spałam z Esią na dywanie (obie miałyśmy swoje materacyki :-D ) potem Esia doszła do wniosku, że po co spać na podłodze, skoro pół wielkiego łóżka jest puste i poszła spać z panem na kanapie, a pani na dywanie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Bożena od Pretora » 2009-03-22, 14:09

Pretor jako szczeniak nic nie pogryzł z czego byłam oczywiście bardzo szczęśliwa- meble pozostały nietknięte. Miał duzo zabawek i to mu wystarczyło :)
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-22, 14:24

no to mam nadzieję, że nie będzie tak źle!
Zabawki są, posłanie jest, nasze łóżko też mu miejsca nie odmówi :mrgreen: i przez tydzień będę z nim w domu 24/24h! grunt to pozytywne nastawienie! Nie pogryzie nic, nie zniszczy, nie posika :-? Wizualizacja idealnego psa! Żeby tylko chciał się miziać i przytulać to będę w siódmym niebie i zniosę wszystko ;-)
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Bożena od Pretora » 2009-03-22, 17:07

O to mizianie i przytulanie możesz być spokojna. Szwajcary to wielkie przytulanki. Pretor mógłby cały dzień leżec wyłożony brzuszkiem do góry i żeby go głaskac , drapać i wtedy jest szczęśliwy.Przytulać się też uwielbia. To 53 kg wielkiego pieszczocha :)
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez kerovynn » 2009-03-22, 19:13

Eśka od początku była chętna do miziania, przytulania, głaskania. I tak jej pozostało. Nawet na spacerze często gęsto robi przerwy i przybiega dopraszając się pieszczot. Ludzie patrzą na mnie czasem jak na czubka kiedy na środku chodnika przykucam i zaczynamy się przytulać :mrgreen: Eśka lubi też całuski w czółko i w uszka :lol: :lol:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-22, 19:23

Ale Wam zazdroszczę, już się nie mogę doczekać!
Nawet te karmienie 5xdziennie jeszcze przez miesiąc mnie nie przeraża ( w zamian za to przytulanie oczywiście) ;-)
Uwielbiam się przytulać z córkami i przewalać po łóżku więc pewnie będą zazdrosne!
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Boyowa » 2009-03-22, 19:33

Pani Gosiu a co ja mam powiedzieć ? :mrgreen: czekam na swojego skarba od roku od pół roku mam zamówienie w hodowli :-P I na wczoraj jego mama miała termin rodzenia, ale widocznie maluszki jeszcze wolą sobie w brzusiu mamusi posiedzieć :lol: A ja siedze jak na szpilkach, cały czas zaglądam tutaj i myśle co sie dzieje w tym momencie z Adelką :lol: :mrgreen: A potem mam jeszcze 2 miesiące czekania przed sobą :-> :mrgreen:
Avatar użytkownika
Boyowa
 
Posty: 3410
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-02, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Beastie Boy Majowy Skarbiec

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Bożena od Pretora » 2009-03-22, 19:39

Gosia napisał(a):Ale Wam zazdroszczę, już się nie mogę doczekać!
Nawet te karmienie 5xdziennie jeszcze przez miesiąc mnie nie przeraża ( w zamian za to przytulanie oczywiście) ;-)
Uwielbiam się przytulać z córkami i przewalać po łóżku więc pewnie będą zazdrosne!

chyba wystarczy 4 x dziennie -pamietam ze tyle Pretor jadł.
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-22, 19:47

5xdziennie przez ok. 3 tyg. od wzięcia go siebie, potem 4x dziennie.
Nie ważne ile razy , oby był kochany :lol:
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-03-22, 19:51

Kasia214 napisał(a):Pani Gosiu a co ja mam powiedzieć ? :mrgreen: czekam na swojego skarba od roku od pół roku mam zamówienie w hodowli :-P I na wczoraj jego mama miała termin rodzenia, ale widocznie maluszki jeszcze wolą sobie w brzusiu mamusi posiedzieć :lol: A ja siedze jak na szpilkach, cały czas zaglądam tutaj i myśle co sie dzieje w tym momencie z Adelką :lol: :mrgreen: A potem mam jeszcze 2 miesiące czekania przed sobą :-> :mrgreen:


Ja miałam więcej szczęścia , ponieważ czekałam TYLKO 5 miesięcy! Zleciało!
Najbardziej dłużą się te dni teraz, kiedy zostało już tylko dwa tygodnie! Jednak czas leci przecież tak samo i za chwilę już będzie TEN dzień :lol:
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez kerovynn » 2009-03-23, 12:47

A wcale, ze nie bo ja miałam najwięcej szczęścia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . Pojechałam do hodowli a tam już była Esia. Nie musiałam zamawiać ani czekać :lol: :lol: :lol: :lol: . To ona czekała na mnie :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Szilkowa » 2009-03-23, 17:32

A ja na mojego przyszłego ( mam nadzieje ) psiaka będę czekać TYLKO 15 miesięcy :lol: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez magat » 2009-03-23, 19:18

małe Szwajcary rosną i dojrzewaja tak szybko, ze było 5x karmirnie ,a za chwile może zjeść większa porcje i przespac więcej godzin w nocy i powoli robi 4 porcje. Gdy 8 tygodniowe szły do domu to były takie maluchy, które dopiero zaczynały bawić i wybierać sobie swojego "człowieka", jeden z przyczyn niezalęznych musiał jeszcze pozostac 2 tygodnie. Po pierwszym zaczął sie zmieniac i stawac sie bardziej pieskiem (mniej bezbronnym szczeniaczkiem), tak więc widze ,ze po dalszych 2 tygodniach czyli w wieku 10 tyg oddam zupełnie innego pieska, takiego który nabrał już różnych przyzwyczajeń , poza tym coraz bardziej sie do niego przyzwyczjać i będzie nam obojgu trudno sie rozstać. :roll: :roll:
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Pierwszy dzień w nowym domu.

Postprzez Gosia » 2009-04-10, 17:08

Hurrra! Od wczoraj jest z nami i De Brego Refugium Polonica!
Już wiem jak to jest:-))
Kochany klusek był bardzo grzeczny w samochodzie, w domu trochę się stresował i szukał miejsca z czymś nad głową więc siedział pod stołem lub pod krzesłem. Noc była też spokojna , a o 4.00 rano się obudził i niesamowicie się ucieszył jak do niego wstałam. Dzisiał już było lepiej , poszliśmy na mały spacer :mrgreen:
Jest b. mądry!! Wszystko szybko łapie. Jestem zachwycona tym, że już się pilnuje i chodzi za mną krok w krok!!!
Najwspanialsze psy to Duuuże!!!!!
Ogromne dzięki dla Pani Basi Wierzbickiej za tak wspaniałe wychowanie i świetną socjalizację!!!
Gosia
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-09, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
psy: dspp Brego

Następna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości