Wady w wybarwieniu

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Justek » 2012-08-15, 09:10

A co jest niezrozumiałe? Kupując suczkę trzeba liczyć się z tym, że dobrze by miała choć raz szczeniaki. Chcąc mieć szczeniaki trzeba mieć sukę hodowlaną i zarejestrowaną hodowlę. Chyba, że chce się sprzedawać rozpowszechnioną w Polsce smycz z psem gratis...
Justek
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Ruda » 2012-08-15, 09:44

Pozwolę sobie na kilka słów: Kiedy masz suczkę wcale nie musi mieć choć raz szczeniaków, bo można ją po prostu wysterylizować. Decydując się natomiast na jej rozmnażanie i hodowlę, warto mieć pomysł na prawdziwą hodowlę, a nie tylko jeden strzał ze szczeniakami. Na tym hodowla nie polega...
Zdanie ,w którym piszesz o smyczy z psem gratis jest dużym uogólnieniem i wrzuceniem wszystkiego do jednego worka. To trochę subiektywne spojrzenie.
Ruda
 
Posty: 209
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-05, 17:15
psy: cyrus@urania

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez magat » 2012-08-15, 09:54

może nie dodałam że jest całe mnóstwo innych cech wazniejszych dla oceny psa na wystawie , ale przede wszystkim do przeznaczenia psa , suki do celów hodowlanych
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Justek » 2012-08-15, 10:50

No właśnie niektórzy zapomnieli, że to wątek o wybarwieniu...
MAGAT: moja Luka to jeszcze maleństwo. Inne cechy np budowę można będzie ocenić znacznie później. Nie znam się na tej konkretnej rasie, dlatego wypytuję o wszystko, co mi do głowy przychodzi. Wiem, że w ocenie ważne jest też wybarwienie, więc pytałam doświadczonych właścicieli o pinie. Cieszy mnie, że cudowny pyszczek mojej suczki nie uznaliście za mający wady w ubarwieniu.

Nie rozumiem natomiast ataków moich wpisów o hodowli i sprzedawaniu smyczy z psem.
RUDA: nie pisałam, że tak wszyscy robią, ale że jest to powszechne. Chyba każdy się z tym spotkał - niestety.
Nie napisałam też, że chcę, żeby Luka miała raz szczeniaki - tylko, że dobrze, by CHOĆ RAZ miała. Tak daleko z planami nie sięgam. Puki co - ma dopiero niecałe 3 miesiące. I dlaczego oceniasz mnie nie wiedząc kim jestem - "trzeba mieć pomysł na prawdziwą hodowlę"?? Co to za tekst? Jakim prawem oceniasz czy hodowla jest prawdziwa czy nie? Nawet jeśli moja suczka będzie miała raz szczeniaki - to znaczy, że hodowla jest mniej prawdziwa od tych, gdzie suki corocznie mają szczeniaki? Byłam w takich hodowlach - czy też wylęgarniach. Wolę już, by mój szwajcar był posiadającym jeden miot ale szczęśliwym psiakiem!! I czemu zakładasz, że nie wiem, na czym hodowla polega??
Justek
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez magat » 2012-08-15, 10:59

No własnie, ale to nie moje słowa
Nie chodzi mi o oceny doskonałe, ale bałam się, że przez to może nie zostać suką hodowlaną. A skoro mąż zakłada hodowlę (skoncentrowaną wprawdzie na innej rasie) dobrze byłoby choć raz mieć po niej pieski.
Justek


Posty: 18
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Justek » 2012-08-15, 11:41

Bardzo proszę mnie oświecić, co złego jest w tych słowach, bo naprawdę nie rozumiem...
Justek
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Ella » 2012-08-15, 12:25

Z zainteresowaniem przeczytałam wszystkie wypowiedzi i chciałam zauważyć ,że właściciel suczki ma wiele możliwości-1.może wystawiać swoją suczkę na wystawach dla własnej przyjemności i satysfakcji,bez konieczności jej rozmnażania,nawet jeśli uzyska certyfikat suki hodowlanej
2.może założyć hodowlę z prawdziwego zdarzenia,dużą,nastawioną na sprzedaż szczeniąt
3.może dopuścić swoją suczkę np. 1x w jej życiu,jeśli taka jest jego wola(oczywiście zgodnie z zasadami wytyczonymi przez Związek Kynologiczny )
4.może suki nie dopuszczać,ale też nie ma obowiązku sterylizowania jej(!)

Dlatego też nie rozumiem krytyki Rudej wobec Justka(??)
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Barbapapa » 2012-08-15, 14:34

Myślę, że nie chodzi o krytykę, ale o chęć zrozumienia kogoś, kto bardzo niewiele wie o Hodowli, a o danej rasie, którą ewentualnie chce rozmnażać jeszcze mniej. Jaki cel przyświeca ewentualnemu rozmnażaniu suki danej rasy (DSPP)? Jaki jest sens jednokrotnego rozmnożenia suki w kontekście Hodowli? Jakiemu celowi ma to służyć? Na podstawie jakich wartości została sunia wybrana z tak wielu innych szczonków; rodówd?, długość życia? zbliżona do wzorca budowa całego psa? Charakter?? pracującey rodzice? etc.
Co ma w sobie ta, konkretna sunia, że padł pomysł o jej ewentualnym rozmnażaniu. Nadal bowiem moje zdanie się nie zmieni i ja bardzo negatywnie podchodzę do chęci rozmnażania, gdzie argumentem jest pozostawienie sobie suni z własnym przydomkiem.
Generalnie wśród Hodowców rozróżniane są typy szczonków, kociaków: hodowlano-wystawowy; wystawowy; nakolankowy (m. in. pet). Z reguły Hodowca decyduje czy proponuje danego psiaka do danej rodziny czy hodowli. Wiem również że wielu hodowców i Hodowców to nie interesuje <mysli> . Oczywiście, często się zdarza i tak , że nabywca postępuje inaczej niż zgodnie ze wcześniejszymi uzgodnieniami z hodowcą. Ale to kolejny temat rzeka.
Niejako zmroziło mnie pytanie o wybarwienie suni, i zaraz dalej informacj o jej ewentualnym rozmnażaniu w kontekście psa z danym przydomkiem.
Jeśli admin uzna że to wszystko jest nie na temat, to bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego wątku.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Ruda » 2012-08-15, 15:22

Dziekuję Barbapapa:) Dokładnie o to mi chodziło. Z wykształcenia jestem zootechnikiem i pewne pojęcia ( w sensie definicyjnym i praktycznym działaniu ) mam po prostu wpojone. <tak>
Ruda
 
Posty: 209
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-05, 17:15
psy: cyrus@urania

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Justek » 2012-08-15, 17:53

Zaraz, zaraz!!! Na jakiej podstawie została wybrana suczka nie zamierzam nikomu tłumaczyć i jest to przede wszystkim nie wasza sprawa!!! W każdym razie, mówiłam hodowcy, że chciałabym zrobić hodowlankę. O wybarwienie pytałam z powodów czysto egoistycznych - jak każdy właściciel chciałabym mieś psa jak najbardziej zbliżonego ideałowi (co za chwile pewnie z niemałym sarkazmem zostanie skrytykowane). A to, że o tej rasie na razie nie wiem za wiele nie znaczy, że nie wiem nic - poza tym od czegoś trzeba zacząć. Ale wy oczywiście wiedzę wyssaliście z mlekiem matki??
_Barbapapa_ co złego jest w pozostawieniu sobie suczki ze swoim przydomkiem??? Czy to, że ktoś nie posiada jednej z największych hodowli w Polsce dyskwalifikuje go jako hodowcę? A to, że masz zdanie takie a nie inne - to twoja sprawa. Ja mam inne, ale nie zamierzam nikogo oceniać i traktować z góry z tego powodu.
Justek
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Olcia » 2012-08-15, 21:02

Justek, zrobienie hodowlanki to akurat żadna trudność. Chcesz mieć szczeniaka po swojej suczce - to w pewnym sensie zrozumiałe, też tak miałam. Ale twoja sunia jest jeszcze mała, więc wszystko się może zmienić. Czy zatem planujesz szczeniaki po niej jak tylko uda się "zrobić hodowlankę" i to jest jedyny warunek, czy planujesz weryfikować plany z czasem? Jeśli się okaże, że sunia nie ma najlepszego zdrowia, albo jest lękliwa, nadpobudliwa lub nie daj Boże agresywna, to czy zrezygnujesz z planów? Będziesz śledzić losy przodków i rodziców suczki, żeby mieć 200% pewności, że w jej genach nie ma pułapek? Czy zanim pokryjesz suczkę, to pomyślisz co dobrego dla rasy i dalszych pokoleń po niej zostanie poza wzorcowym umaszczeniem?
Pytam szczerze i bez złośliwości.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Justek » 2012-08-16, 08:14

Pytałam o opinie o ubarwieniu, bo w jej wieku zwrócić uwagę jedynie na to. Jak napisałam to takie moje plany tylko. Co będzie - zobaczymy. Jaką będzie miała budowę i charakter okaże się za jakiś czas. Oczywiście bardzo bym się cieszyła, gdyby na wystawach zdobywała najwyższe lokaty, ale zależy mi na jej prawidłowym rozwoju. Nie wiem czemu poprzedniczki z góry potraktowały mój wpis w ten sposób, szufladkując do paniusi, która ma takie widzi misie. Nie uważam, że dopuszczenie suki tylko raz czy dwa jest czymś złym. Szczególnie patrząc na wiele hodowli produkujących szczeniaki.
I odpowiadając zupełnie poważnie na twoje pytanie: Jeśli w przyszłości (tfu- tfu) okaże się, że moja suczka ma jakiekolwiek, nawet nieznaczne nieprawidłowości - nie ma mowy o jej rozmnażaniu. Spotykałam się z tym, że właściciele mający psy np. bez zęba nic sobie z tego nie robili (znajomy sędzie nie zauważy), czy też klatka była źle rozwinięta lub inne wady. Wiem też, że czasami pies z wadami, które powinny go dyskwalifikować jest reproduktorem i to "intensywnie działającym" bo ma taki a nie inny przydomek. Ale to inny temat.
Ja postaram się zrobić wszystko, żeby wydobyć z mojej suni najlepsze cechy. Wśród znajomych mam doświadczonych hodowców oraz ludzi, którzy doskonale radzą sobie w szkoleniu psów. Pomogą mi w nauce posłuszeństwa - to na początek. Ważne jest też dla mnie w jakich warunkach pies jest wychowywany. U mnie bardzo dobre warunki będzie miało nawet 10-20 psów.(Pozostajemy przy 2 dziś a 4 w przyszłości:)) . Zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieję, że sunia będzie rozwijała się prawidłowo.
Justek
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-17, 14:25

Re: Wady w wybarwieniu

Postprzez Olcia » 2012-08-16, 15:30

Justek napisał(a):Pytałam o opinie o ubarwieniu, bo w jej wieku zwrócić uwagę jedynie na to. Jak napisałam to takie moje plany tylko. [...] Nie wiem czemu poprzedniczki z góry potraktowały mój wpis w ten sposób, szufladkując do paniusi, która ma takie widzi misie.

Myślę, że to nie było skierowane przeciw Tobie. Po prostu wszyscy tu mamy doświadczenia z hodowcami i psudohodowcami, stąd wszelka podejrzliwość, a Ty wraziłaś się po prostu w mało precyzyjny sposób. Ot i nieporozumienie gotowe. ;-)
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Poprzednia strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron