Szwajcar w bloku?

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Szwajcar w bloku?

Postprzez hadabi » 2007-12-03, 20:33

Witam wszystkich serdecznie!
Zastanawiam się nad kupnem pieska. Bardzo spodobał się nam (zwłaszcza żonie) DSPP - zarówno wygląd, jak i opis jego cech charakteru. Do tej pory wizja psiaka w bloku (a nie w domku) wydawała mi się pozbawiona sensu. Pewnie po części dlatego, że wychowałem się w domu z ogrodem. Teraz jednak moja argumentacja starciła na sile, bo na naszym osiedlu jest mnóstwo psów różnej wielkości - znaczy się: można.
Mimo wszystko, wolałbym poznać opinię tych, którzy znają temat z praktyki ;-)

Czy 60 m2 i 8 godzin samotności przez 5 dni w tygodniu nie oznacza skłonności sadystycznych???

dziękuję za wszelkie opinie
pozdrawiam
Avatar użytkownika
hadabi
 
Posty: 10
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-03, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Postprzez Bożena od Pretora » 2007-12-03, 20:48

Mam dużego Szwajcara w bloku. Mieszkamy na parterze w mieszkaniu 75 metrowym.
Te metry i mieszkanie w bloku nie są przeszkodą. Raczej bedzie nią pozostawienie psa na 8 godzin 5 dni w tygodniu.
Szwajcary to psy bardzo rodzinne i gdy są same po prostu są nieszczęśliwe.
Na pewno bedzie siedział sam ,bo nie bedzie miał innego wyjścia, ale psychicznie będzie bardzo nieszczęśliwy, bedzie pilnował mieszkania , ale będzie bardzo tęsknił.
Ja nie pracuję więc mój pies jest sam tylko wtedy gdy wychodzimy do sklepu, czy coś załatwic w mieście. Nie jest sam dłużej niz 1-2 godziny góra 3.Jak wracamy to widzę jego szczęście że nareszcie jesteśmy, wtedy po przywitaniu głęboko odetchnie i kladzie się spokojnie. Wiem ze jak nas nie ma głęboko to przeżywa i cały czas na nas czeka co jest dla niego bardzo męczące psychiocznie. Więc 8 godzin codziennie - to moim zdaniem zbyt długo jak na szwajcara
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Postprzez Przemo » 2007-12-03, 21:27

hyba w nastepnym pod dziale jest podobny temat dotyczacy bernow.
Poczytaj tam zeby nie roziwjac kolejnego watku

o mam. Jest tam troche balaganu :-D
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php? ... ern++bloku
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez hadabi » 2007-12-03, 22:20

Przemo, widziałem tamten wątek.
Umieściłem w tym miejscu swoje pytanie, bo z opisów obu ras wynikało, że trochę się różnią temperamentem.
Nie wiem, czy te różnice są istotne w przypadku blokowego mieszkania. Być może nie :roll:

Pani Bożenie i Tobie dziękuję za informacje i pozdrawiam!
Avatar użytkownika
hadabi
 
Posty: 10
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-03, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Postprzez Cefreud » 2007-12-03, 23:49

ja mam bernusia ,dwójkę dzieci i 57m.Jedyne co jest przeszkodą to samotność.Moj psiak powyżej dwóch godzin zaczyna szperanie po kuchni(z otwieraniem szafek włącznie)i wycie.Wczesniej było dużo gorzej ale mam nadzieję ten etap miec za sobą.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Tess » 2007-12-04, 00:21

My na razie mieszkamy w kamienicy - normalne mieszkanie, 76 m.kw. Teraz pracujemy więcej w domu, ale bywało, że Czoper zostawał na 8 godzin i więcej, bo róznie nam się w zyciu zawodowym układało. Nigdy nie było wielkich problemów. Cieszył się tak samo gdy wracaliśmy po 15 min. nieobecności, jak i po 8-9 godzinach. Szczeniak może trochę z nudów rozrabiać ( pogryzł nam jakieś 6 par kapci, kilka par butów, parę książek, płytę ENYI ( ukochaną) i mnóstwo gazet. Potem z tego wyrósł. Pies pod nieobecność właścicieli głównie śpi, a na zegarku się nie zna ;-)
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez DolceVita » 2007-12-04, 11:56

Mieszkam też w bloku mieszkanie 70 m, wcześniej miałam ON-ka przeżył z nami 14 lat niczym odszedł za Tęczowy Most. Wtedy też albo pracowaliśmy albo uczyliśmy się.Dzisiaj mam prawie roczną bernusię.Chyba nie wielkość mieszkania stanowi o związku właściciela z psem a raczej ilość i jakość spacerów.Wg mnie niektóre osoby posiadające psy a mieszkające w domu z ogrodem mają dla psa toaletę, bo zamiast wyjść na spacer "pupil" załatwia swoje potrzeby fizjologiczne właśnie na ogrodzie. Co do przebywania berunia w domu podczas nieobecności domowników to wydaje mi się to bez znaczenia czy jest to właśnie bernuś czy jakikolwiek inny psiak, one wszystkie tęsknią i czekają i czasami psocą.Obecnie mam ten konfort że nie pracuję i moja "szczęściara" nie musi być sama, oczywiście takie sytuacje się zdarzają (potrafi spokojnie do 5 godzin być sama) i niezdarzyło mi się aby cokolwiek w mieszkaniu zniszczyła. A ogród? W czerwcu kupiłam 5 arową działkę rekreacyjną -dla mojej bernusi do pobiegania i wspólnych zabaw i owszem idzie tam z wielką ochotą, z tym bieganiem to tak różnie chyba że ze mną lub innymi kumplami ale na ogrodzie nie załatwi żadnych swoich potrzeb traktując 5 arow jak dom -musimy wyjść poza.
DolceVita
Moderator
 
Posty: 902
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 10:55
Lokalizacja: Tarnów
psy: Demi (DolceVita Stróż Zagrody) (*),Mia i Figa

Postprzez Barbapapa » 2007-12-04, 19:55

Moje psiaki żyją w bloku, jednak wyjazdy na soboty i niedzielę na działkę traktują jako wyjazd do domu. Tam się czują bardzo komfortowo. W mieszkaniu z reguły się nudzą. U mnie często psy podejmuja decyzję co chcą robić- w domu to jest nie do zrealizowania.
I niestety to samo muszę powiedzieć o kotach. Preferują działkę.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Bożena od Pretora » 2007-12-04, 20:41

My mamy także działkę ale tam Pretor zawsze pracuje tzn staje się psem stróżującym. Pilnuje , chodzi dookoła ogrodzenia,siedzi przy domu i nigdy nie śpi.Wraca do domu chyba zmeczony tą pracą psychiczną bo zaraz idzie spać i spi do wieczora.Tam czuje się odpowiedzialny za teren i za nasze bezpieczeństwo. :mrgreen:
Avatar użytkownika
Bożena od Pretora
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:20
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pretor[*] Ramzes

Postprzez Mr. Frodo » 2007-12-08, 22:34

My mieszkamamy chwilowo w bloku, bedziemy sie przeprowadzać za 2 miesiące do domku gdzie bedzie wielgachny ogrod,
najwiekszy mój problem to znoszenie psiaka z pierwszego piętra, ja juz nie daje rady :-( , robi to tylko mąż psiak waży ponad 30 kg, hi hi i ten wzrok sasiadów :shock: , po co on nosi takiego wielkiego psa :shock:
jeśli chodzi o powierznie mieszkania to nie ma to znaczenia - mamy 70m i tą przestrzeń bernuś dzieli z jakmniczkiem. Oboje pracujemy więc psiaki zostają same w domku, jednak rekompensatą za te chwile nudy jest długaśny spacerek rano i wieczorkiem. Na szczeście mamy gdzie łazic bo w okolicy jest duża łaka i las.
Kiedy pies mam ruch jest w domu naprawdę spokojny :lol: ,
oczywiście ma chwile głupawki i biega jak szalony między pokojami ale to w koncu psiak,
jeśli masz czas na spacery i masz gdzie chodzić- to nie widze problemu
he heee spraw żonie pieska a potem dzidziusia to bedzie siedziała w domu :-P
Avatar użytkownika
Mr. Frodo
 
Posty: 746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-06, 19:16
Lokalizacja: Rudziczka, śląsk
psy: Frodo i Sting

Postprzez Kasia » 2007-12-09, 12:43

Ania czemu Wy go nosicie :shock: nie szkoda Wam kręgosłupów?
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez anula » 2007-12-09, 12:44

No właśnie, to już duży szczonek, a pierwsze piętro to nie dramat. Przpukliny dostaniecie i nikt z psiurem nie wyjdzie.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Postprzez friend » 2007-12-15, 12:26

Chyba jednak blok i praca to za dużo, szczególnie jak pies jest młody. Ktoś go musi wychować, szczeniakowi nie może sie nudzićbo znajdzie sobie zajęcie w formie przygryzania mebli. A w zimie.. mojego ciężko byłoby utrzymać w mieszkaniu:P Śnieżne szaleństwa.
Avatar użytkownika
friend
 
Posty: 34
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:44
Lokalizacja: Brzesko

Kilka pytań

Postprzez pacel » 2008-02-12, 11:32

Witam.

Na wstępie napiszę może coś o sobie. Mieszkam w Warszawie, i jak to zwykle bywa w bloku. Mam już jedną sunię sznaucera miniaturę, i teraz bardzo mocno zastanawiam się nad kupnem DSPP. Wcześniej nie znałem tej razy, ale od razu wpadła mi w oko, przeczytałem chyba już wszystko co jest w internecie na temat tej rasy, ale mimo to mam kilka pytań.

Słyszałem że te pieski źle znoszą samotność (a jaki to to znosi dobrze ;-) )
No niestety mój ewentualny nowy nabytek musiałby zostawać trochę czasu sam, ale z drugiej strony miałby drugiego psa do towarzystwa. Jak by to wyglądało w tym wypadku?

Druga i ostatnia sprawa to ewentualna kastracja. Wiele się naczytałem na ten temat, ale im więcej czytam tym mniej wiem, jest wielu zwolenników i przeciwników tego zabiegu. Czy pies rzeczywiście wtedy staje się tak obojętny i mało energiczny?
pacel
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Guard » 2008-02-12, 11:48

Mam duże szwajcary. Nie mieszkam w bloku i osobiście nie sprzedam szczeniaka z mojej hodowli nowym właścicielom, wiedząc, że pies będzie pozostawał sam lub w towarzystwie innego psa w mieszkaniu. Chyba, że miałaby to być sytuacja chwilowa (nowy dom w budowie itp). Wiem, że zaraz odezwą się głosy potwierdzające, że DSPP może mieszkać w bloku, może zostawać sam, tylko pytanie po co? Po co kupować psa, stworzonego do pilnowania, strużowania, przebywania na dworze, kochającego towarzystwo ludzi, jeżeli nie ma się możliwości na wstępie na zapewnienie mu tego. W takiej sytuacji lepiej dostosować wybór rasy do możliwości.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Postprzez friend » 2008-02-13, 22:43

Sam posiadam już 2,5 rocznego szwajcara. I sądze, że ten pies do bloku się nie nadaje ponieważ jest on duży i ciężki a zamknięcie go na małej przestrzeni bez opieki mogłoby sie chyba źle skończyć. Wiem, że psa można sobie ładnie ułożyć ale po co tłumić jego energie. Mój leo nie jest hałaśliwy, lecz jeśli już zacznie szczekać to potrafii obudzić w nocy sąsiadke która mieszka pół km od nas. Z pozostawieniem go samemu nie ma problemu (na podwórku) jesli nie trwa to zbyt długo tj. do 8h. Poza tym trzeba jeszcze wychowac szczeniaka a to w tym przypadku może trwać z dwa razy dłużej niż wychowanie np. sznaucera. Na temat kastracji niestety nie mogę się wypowiedzieć. Pozdrawiam i zycze powodzenia w spelnieniu swojego czteronożnego marzenia:)
Avatar użytkownika
friend
 
Posty: 34
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:44
Lokalizacja: Brzesko

Postprzez pacel » 2008-02-18, 15:44

No tak widzę odpowiedzi niezbyt dla mnie przychylne. Z drugiej strony dzwoniłem już do kilku hodowli, za każdym razem pytałem czy pies nadaje się na moje warunki i za każdym razem usłyszałem że nie ma z tym problemów, byle by zapewnić psu codzienną dawkę ruchu i wybiegania. Z resztą podobne zdanie mają właściciele innych dużych ras.

A teraz chciałem zapytać o inną rzecz. Jak już wcześniej pisałem, naczytałem się już wiele o tej rasie, ale w internecie ciężko znaleźć coś o jej wadach. Wiadomo że dużo je, co wielką niespodzianką nie jest, ale bodaj na forum o molosach wyczytałem że mają tendencje do ciągnięcia na spacerach chociaż myślę że to jest spokojnie do opanowania. No więc właśnie pies bez wad?
pacel
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2008-02-18, 16:51

Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Szam » 2008-02-18, 17:15

AAA ;-)
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Guard » 2008-02-18, 21:20

pacel napisał(a):dzwoniłem już do kilku hodowli, za każdym razem pytałem czy pies nadaje się na moje warunki i za każdym razem usłyszałem że nie ma z tym problemów
Do mnie nikt nie dzwonił. Wiem, że rozumów jeszcze nie pozjadałam jestem początkująca, ale obcuję z tą rasą od czterech lat, obserwuję i czytam od ponad sześciu i nie rozumiem jak można jako hodowca skazać szwajcara na mieszkanie! To jest pies z gospodarstwa. Właściciele od których kupiliśmy nasze duże szwajcarki rozpoczynali z nami rozmowę od tego jakie warunki chcemy im zapewnić. To są psy pasterskie strużujące.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Następna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości