Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-01-17, 20:06przez Linka
				Witam,
tak jak w temacie. Poszukuję szczeniaków z miotu hodowli Porażynianka. Sama mam jednego, dlatego szukam braci i sióstr naszego Diego. 
Pozdrawiam
Malwina
			 
			
				Re: Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-01-19, 22:55przez ozi
				Chciałby podpytać jak piesek się miewa mam psa z tej hodowli z miotu 08.08.2014 r. piesek trafił do mnie kiedy miał 8 miesięcy i niestety był bardzo zaniedbany dlatego mam mało pozytywne zdanie o tej hodowli. Brak socjalizacji w hodowli skutkuje do dzisiaj, chociaż i tak jest  kochany przez wszystkich. Biorąc psa z hodowli łudziłem się że pies jest prowadzony prawidłowo. To taka mała refleksja.
			 
			
				Re: Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-01-20, 08:02przez dariacw
				Swissy również miała braki w socjalizacji. Już jako prawie 9 tyg szczenie  jakie wzięliśmy jeżyła się i szczekala na wszystkich ludzi i każdego psa jakich mijalysmy. Już jest dużo lepiej ale nadal nie jest dobrze. Cały czas ćwiczymy. Tak więc coś w tym jest.
			 
			
				Re: Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-01-29, 20:28przez Linka
				Według mnie Diego jest typowym szczeniakiem tej rasy. Mamy co prawda pewne problemy z zachowaniem czystości o czym pisałam w innym poście jednak poza tym raczej nie mogę nic złego powiedzieć. 
Mam na osiedlu kontakt z Panią, która ma 8-letniego dspp też z Porażynianki i mówi, że jej jak był młody zachowywał się zupełnie jak nasz Dieguś, a dziś jest przekochanym psiakiem. Ponadto konsultowałam już pewne zachowania z innymi hodowcami czy właścicielami rasy i twierdzą, że jego zachowania są jak najbardziej na miejscu. Po prostu jest szczeniakiem i jego skoki, szczekanie na innych i podgryzanie jest po prostu młodzieńczym wariactwem, które sukcesywnie staramy się eliminować.
My Diego wzięliśmy do siebie jak miał 8 tygodni i szczerze powiem, że nie wyobrażam sobie, gdyby zjawił się u nas w wieku 8 miesięcy. Dziś ma ponad 4 miesiące i widzę jaki jest do nas przywiązany i do naszego drugiego psa. 
Moim zdaniem hodowca nigdy nie jest w stanie tak socjalizować psa jak zrobi to jego właściciel. Nasz piesek był zadbany, rozwija się prawidłowo... Może to też dlatego, że zamówiliśmy go jeszcze przed jego narodzinami. Byliśmy wcześniej w hodowli zobaczyć ich duże psy i nie mieliśmy zastrzeżeń. Przykre jest tylko to, że hodowca ani razu się nie odezwał po wydaniu psa, choćby po to by zobaczyć jak pies jest wychowywany, co się z nim dzieje itp. 
Nie ukrywam, iż spodziewaliśmy się, ze Dieguś będzie psem łatwiejszym do ułożenia jednak nie widzę w tym winy hodowcy. Myślę, że ogrom cierpliwości w końcu doprowadzi nas do celu :)
			 
			
				Re: Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-01-30, 07:29przez dariacw
				Oczywiście, że szczenięce wariactwa to nie braki w socjalizacji. Swissy to też niezły, szczekliwy szajbus  

 trzeba być konsekwentnym i nie odpuszczać i czekać aż zmądrzeje i dotrze coś do tej szalonej łepetyny 

 ja widzę, że do Swissy zaczynają już docierać niektóre rzeczy.
 
			
				Re: Porażynianka miot 22.09.2016
				
Napisane: 
2017-02-02, 11:20przez jungler432
				Masz racje konsekwentne decyzje to podstawa, pies nie może wyczuć że nie jesteś stanowczy. No i czas zrobi swoje i w końcu zmądrzeje : )