Strona 1 z 1

ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-26, 13:59
przez entropia
Witam,

Mamy pięciomiesięcznego DSPP i bardzo poważny problem z entropium... czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie? Wskazówki?
Nasz "mały" miał zabieg podcięcia powiek (lewe i prawe oko)... niestety przeprowadzony za późno, dodatkowo lewe oko wymagało skaryfikacji... proszę o rady, komentarze. Czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji?
pozdrawiam

Re: ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-26, 18:58
przez dziemionna
niestety (a własciwie dla mojego psa stety) nie mam doświadczenia z entropium ale słyszałam że operacja powinna być przeprowadzona dopiero po względnym wzroście głowy, nie zaś w wieku 5 misięcy (mogę się mylić)

A do jakiego weta się z tym udaliście? Ze swojej strony mogę jedynie polecić okulistę psiego dra Garncarza (są też inni specjaliści z tej dziedziny, wystarczy poszukać)

pozdrawiam i życzę powodzenia w leczeniu

Re: ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-27, 09:47
przez Anna Rozalska
Tak jak wspomniała Ala zabieg powinien być przeprowadzony dopiero jak przestanie rosnąć głowa.

Re: ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-27, 10:56
przez saba&mlis
Może tu coś znajdziesz
viewtopic.php?f=93&t=9752

Re: ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-29, 08:30
przez entropia
Witam,

Wszystko się zgadza, tak jak piszecie. i oczywiście że jestem świadoma że zabieg powinien być wykonany znacznie później. Niestety doszło do poważnego uszkodzenia rogówki w jednym oku. Polecana przez hodowców pani wet nie założyła szwów podciągających od razu tylko w momencie jak widziała że antybiotyki nie przynoszę efektu i oko zaczyna się "babrać"... i w dalszym ciągu twierdziła, że mały z tego wyjdzie, aż w końcu w oku pojawiła się czerwona plama i nie czekaliśmy tylko pojechaliśmy skonsultować ze specjalistą, który powiedział że jak chcemy uratować oko to nie możemy czekać z zabiegiem.

Pani wet powinna od razu szwy założyć i prawdopodobnie wtedy moglibyśmy z zabiegiem czekać. Niestety dla nas, ślepo uafliśmy. Hodowcy mówili żeby broń boże nigdzie indziej nie jechać, bo to jest pani wet która odbiera im mioty i jest najlepsza i leczyłą entropię u jednej z ich suk i zrobiła to bardzo fachowo. nie miałam powodów żeby nie wierzyć i szukać innych rozwiązań... zamiast od razu jechać konsultować z kimś innym... będę sobie robić wyrzuty do końca życia...

W tej chwili piesek jest 5 dni po zabiegu i jest znaczna poprawa. nie wariuje z bólu, nie drapie się o każdy możliwy przedmiot (oczywiście chodzi w kołnierzu)... pies odżył! radosny, pogodny, czujemy teraz że mamy kogoś kto jest nam oddany i nas kocha i nie musimy go sprowadzac do parteru 25-35 razy dziennie żeby zakropić oczy maściami, żelami i antybiotykami... i być może nie będzie najprzystojniejszym dspp w okolicy, ale przynajmniej będzie zdrowy, a na niczym innym nam nie zależy w tej chwili (chociaż z jednym okiem jeszcze nie wiadomo - lekarz zrobił skaryfikację i czekamy jak się oko będzie goić).

Re: ENTROPIUM

PostNapisane: 2013-07-29, 09:50
przez agusia_x
Moja Fiona miała korektę obu powiek w wieku 7 miesięcy. Pierwsze objawy entropium wystąpiły u niej w wieku 4 miesięcy. Zaczęło się od łzawienia jednego oczka. Gdy nie ustępowało przez jakiś czas, a drugie też zaczynało łzawić udaliśmy się w do weta. Pierwsza diagnoza - zatkane kanaliki łzowe. Dostaliśmy antybiotyk, który niby miał przetkać kanały. Gdyby nie pomogło mieliśmy udać się do okulisty. I niestety nie pomogło. Już na pierwszej wizycie okulista zdiagnozował entropium w obu oczkach. Zwlekaliśmy z korektą jak długo się dało. 3 razy dziennie kropiliśmy Fionie oczy, dawaliśmy jakiś żel dla ochrony rogówki. Co dwa tygodnie chodziliśmy na kontrolę do okulisty sprawdzić czy nic nie dzieje się z rogówką. Po dwóch miesiącach kontroli okazało się, że pojawił się punkt na rogówce i zdecydowaliśmy się na korektę. Dziś Fiona ma 15 miesięcy. Oczka bardzo szybko się zagoiły i na dzień dzisiejszy nic z nimi się nie dzieje, nie ma konieczności poprawek.

Zabieg najlepiej wykonać gdy głowa przestaje rosnąć, ale nie zawsze można tyle czekać.