Jaki jest DSPP? Pytania i odpowiedzi.

[Ella]

Qrcze - po tych tulipanach nic jej nie jest?
Ja bym jej choc węgiel podała...

Też się martwiłam,bo niektóre cebulowe trujace są,ale widocznie tulipany nie,albo pomemlała i wypluła-w każdym razie nic jej nie jest do tej pory(24 godz.minęły),więc chyba ok.
Straszne żarłoki z tych DSPP-wszystko smakuje Z oka spuścić nie można.Mam nadzieję,że z wiekiem przechodzi ten apetyt na rzeczy niejadalne

[wiki1710]

Reasumując- młode DSPP nie odbiegają od standartów zachowań szczeniaków innych ras

No to moje spostrzeżenia były całkiem inne
Neliśka jako jedyne szczenię z psów które miałam, nie gryzła niczego, nie kopała, nie kradła zabawek, jedzenia etc., nie jadła niejadalnych rzeczy, nie tarzała się w syfach - normalnie ideał
Ella, dałaś mi do myślenia, bo byłam przekonana, że wszystkie DSPP jako szczony są takie jak moja

[backstage]

No, mój Atlas to się dzisiaj w nocy postarał o atrakcje.O godz.21.30 zaczął wymiotować, do 24.00 zrobił to 4 razy, bardzo obficie. Wpadłam w panikę, i do weta na dyżur. Palpacyjnie lekarz stwierdził obecność w jelicie cienkim ciała obcego, potwierdziliśmy to RTG. Niespodzianka wielkości ponad 4 cm, spora ilość gazów.Dostał zastrzyk rozkurczowy i do domu.W domu jeszcze raz zwymiotował. Rano pobudka i na dworek, tam kupka i ... odpowiedź na nocną przygodę,piękna biało-zielona rękawica ogrodowa, prawie w całości...:) Tak, pomysły szwajcarów, są dość ciekawe...

[HaniaHa]

Nasz Dager nigdy nic nie rozszarpał na strzępy czy pożarł jakieś dziwnie przedmioty. Do dzisiaj ma wszystkie zabawki jakie miał u Nas od szczeniaka, kocyk do dzisiaj nienaruszony Czasem dorwie jakąś rękawiczkę, kapcia czy buta ale tylko po to by zwrócić na niego uwagę Jedyną obsesją są.... chusteczki higeniczne czy inne waciki. Bestia ostatnio z torebki wyciągneła sobie Chusteczkę a zamek był na kilka cm tylko otwarty

[Ella]

Reasumując- młode DSPP nie odbiegają od standartów zachowań szczeniaków innych ras

No to moje spostrzeżenia były całkiem inne
Neliśka jako jedyne szczenię z psów które miałam, nie gryzła niczego, nie kopała, nie kradła zabawek, jedzenia etc., nie jadła niejadalnych rzeczy, nie tarzała się w syfach - normalnie ideał
Ella, dałaś mi do myślenia, bo byłam przekonana, że wszystkie DSPP jako szczony są takie jak moja

Ideał ideałem,ale jednak piszesz w wątku "rozszalały szwajcar" co następuje:"silna psychicznie i uparcie dążąca do swoich celów rasa.(....)próby gwałtownego wymuszania dość szybko opanowałam(......)u szwajcarów potrzebna jest daleko bardziej idąca konsekwencja"-i tu się z tobą całkowicie zgadzam

Na pewno nie jest to rasa szczególnie łatwa w wychowaniu ,na pewno uparta i konsekwentna w swoich dążeniach,to bardzo inteligentne psy i moim zdaniem bardzo łatwo uczące się-ale nie ślepo posłuszne.

Można powiedzieć,że moja Jokusia też jest ideałem,a że sobie czasem coś w ogródku wykopie,albo "kąśnie"kogoś zapraszając do zabawy-to przecież tylko szczeniak-nie widziałam jeszcze idealnie zachowującego się szczeniaczka

[Ella]

Często słyszę ,zwłaszcza od szkoleniowców,że szwajcary to delikatna rasa,że boją się wielu rzeczy,często są nadmiernie strachliwe-otóż u Joki nic takiego absolutnie nie zauważyłam,nigdy(co mnie nawet czasami dziwi).Jest bardzo zrównoważona i odważna .
Byłam ciekawa jej reakcji na pierwszą burzę,silne grzmoty i błyskawice(nasza poprzednia sunia,bokserka-bała się panicznie!!)-i o dziwo nic,tak, jakby nic się nie działo,dookoła wali piorunami-a Jokusia nic-chodzi sobie spokojnie po ogródku,skubie krzaczki,sisia i jej się podoba,bo chłodno się zrobiło i wreszcie ten skwar okropny ustąpił
Zaznaczam,że nie jest głucha,sprawdziłam,bo czasami mogłoby się tak wydawać

[francc]

Witam
czytałem , że Duży Szwajcarski Pies Szwajcarski to pies łagodny zrównoważony oddany bezgranicznie swojemu panu swojej rodzinie mimo swojej łagodności potrafi odczytać intencje człowieka i w razie zagrożenia stanie w obronie właściciela , swojej rodziny

a jak to jest w rzeczywistości?

[Joni00]

Oddany jest całkowicie. Łagodny, przyjacielski, ufny itd.
Ale broni swojej rodziny (stada) jak własne owieczki, więc w razie ataku nieprzyjaciela będzie bronił

[francc]

Oddany jest całkowicie. Łagodny, przyjacielski, ufny itd.
Ale broni swojej rodziny (stada) jak własne owieczki, więc w razie ataku nieprzyjaciela będzie bronił

no to super
ufny w stosunku do swojej rodziny czy do obcych również?
powiedzcie czy Duży Szwajcarski Pies Pasterski nadaje się do towarzyszenia swojemu właścicielowi podczas biegania, pływania itd? można przeczytać opinie , że nie ponieważ są za duże i ciężkie i to zbyt duże obciążenie dla stawów Landseery np są większe i cięższe a nadają się do biegania z właścicielem itd

[Joni00]

Do rodziny, a czy nadaje się do pływania i biegania do raczej nie (zwłaszcza to pierwsze).
Konkretniej odpowiedzą Ci hodowcy.

[anima]

Z bieganiem może być ciężko, a pływanie to wręcz mission imposible
Generalnie szwajcary jak każda rasa posiadają osobniki o różnych usposobieniach. I kiedy 99 osób powie Ci, że pies jest nieufny do obcych i nie lubi pływać to akurat Tobie może się zdarzyć taki, który będzie się cieszył z każdego towarzystwa a woda będzie jego żywiołem.

Nasz jest generalnie przyjaźnie nastawiony do wszystkich ludzi i psów ale potrafi być też czujny, szczególnie w nowym otoczeniu ( np. jak jedziemy na wakacje ). Kocha dzieci i zabawę z nimi, jest typem niedźwiedzia, który dużo śpi i dosyć szybko się męczy. Nie przepada za wodą. Generalnie wspaniały towarzysz życia. Nie wyobrażamy sobie psa innej rasy w naszym domu.

[Ella]

Joka do niedawna była bardzo(za bardzo!!) ufna do obcych,teraz od około tygodnia(ma 7 m-cy) obserwujemy,że instynkt obrony terytorium doszedł do głosu ,zaczęła szczekać (grubym gulgotem )na obce osoby przechodzące przy ogrodzeniu.Uaktywnia się to zwłaszcza wieczorem,gdy zaczyna robić się ciemno-wtedy alarmuje,że coś ją niepokoi-wczoraj na przykład do 24.00 była niespokojna i ujadała-okazało się,że ktoś obcy chodził po posesji sąsiada którego nie było w domu.
To nasza pierwsza szwajcarka,ale mogę powiedzieć,że dobrymi stróżami są na pewno.
Nad wodą byliśmy dopiero raz-na początku w ogóle nie chciała wejść,potem znalazł się świetny nauczyciel-hiszpański pies dowodny,który namiętnie skacząc do wody za zabawką zachęcił Jokusię do wejścia na głębszą wodę,a nawet pływania i (niezamierzonego )nurkowania.

[Justek]

Witam!
Za kilka dni dołączy do mojego domu 8 tygodniowy DSPP. Nie mogę się doczekać, a jednocześnie jestem pełna obaw. Nigdy nie miałam do czynienia z psem pasterskim. Czy ktoś mógłby mi polecić literaturę, w której znajdę wszystkie potrzebne informacje: jak karmić, czym, ile razy dziennie, jak pielęgnować, przygotować do wystaw, szkolić...
Bardzo proszę o podpowiedź.

[qbav]

Jak karmić, czym, ile, jak pielęgnować to powinien powiedzieć Ci hodowca
na wszelkie inne pytania, a te zresztą też znajdziesz odpowiedź na naszym forum, zapraszam do lektury
i używania wyszukiwarki. Bardzo możliwe, że wszystkie pytania które chcesz zadać zostały już dawno zadane, wystarczy tylko znaleźć odpowiedź.

[Przemo]

czy to twój pierwszy pies?
Jeśli tak to każda książka o psiej tematyce bedzie dobra. Ja tak robiłem. Zanim wziołem bernenczyka pokupowałem z 5 książek o psach. O mojej rasie wówczas nie znalazłem. Teraz jest. Poggogluj może znajdziesz o dużym szwajcarku :)

[Justek]

Nie jest to mój pierwszy pies. Mamy wyżła, już bardzo dobrze ułożonego. Jest to pasja mojego męża, który jako myśliwy wybrał rasę z wiadomych względów. Dostał też na temat szkolenia wyżłów konkretnych kilka pozycji. Niestety są to pozycje jak układać psa myśliwskiego do pracy na polowaniu itp. Miałam nadzieję, że są takie pozycje dotyczące rasy DSPP.
Jestem początkującym (dzisiejszym) forumowiczem ale widzę, że będzie to moja kopalnia wiedzy. Bardzo cenię sobie doświadczenia hodowców i ich rady więc zaczynam szukać, czytać, czytać...

[francc]

Witam
dziękuje ślicznie za odpowiedzi

[Ella]

Odświeżę wątek-pewnie większość właścicieli dużych szwajcarów to potwierdzi- to bardzo uczuciowe psy Są świetnymi obserwatorami i doskonale wyczuwają nasze nastroje.
Jokusia mnie dziś wzruszyła -moja młodziutka szwajcareczka,widząc dziś rano mój smutek,trochę łez i słysząc drżący głos-najpierw bacznie mi się przyglądała,a po chwili,zupełnie nie zwracając uwagi na inne osoby w otoczeniu,zaczęła mi przynosić-najpierw kość,potem piłeczkę,wreszcie swojego ulubionego misia,którego mi tak wciskała na kolana,że nie mogłam nie zauważyć,aż wreszcie z tym misiem usiadła obok opierając się na mnie z siłą godną szwajcarki i z pyskiem na moich kolanach obserwowała czy mi się humor poprawił-no i poprawił się ;i jak tu nie kochać psów??Mają większą empatię i intuicję niż ludzie