"Niemożliwie burzliwa dyskusja" Długowłosy DSPP

[Natalia i Galwin]

Olu, a wybierając szczeniaka nie zauważyłaś że jest on inny aniżeli pozostali Nie zastanowiło Cię to, że jest kudłaty w przeciwieństwie do pozostałego rodzeństwa

I jeszcze jedno pytanie do hodowców Czy dłuższy włos u Duzego jest wadą dyskwalifikującą

[Ola]

Nawiązałam kontakt z innym chodowcą, może do Pani nie miałam już przekonania i zauwania? A czekałam tak długo, bo Andre miał wyrosnąć i zgubić sierść.

[anula]

Zgadzam się z opinią, że poważnym błędem hodowcy było nie poinformowanie kupującego o wadzie dyskwalifikującej psa w hodowli. Kupując pierwszego rasowego psa, wielu ludzi wzorzec rasy zna pobieżnie i sam nie wie czy zdecyduje się na wystawianie go. Zresztą wszystkie maluchy są prześliczne i trudno je kupować bez emocji. To na hodowcy spoczywa obowiązek poinformowania czy na moment sprzedaży pies jest wystawowy czy też nie.

[AT]

cytat z wzorca:
WADY DYSKWALIFIKUJĄCE:
* Poważne wady charakteru (nadmierna agresywność, tchórzliwość).
* Zgryz przemienny, przodo- lub tyłozgryz.
* Entropium, ektropium.
* Niebieskie oczy-jedno lub obydwa
* Krótki włos bez podszerstka.
* Długi włos.
* Umaszczenie inne niż trójkolorowe.
* Maść podstawowa inna niż czarna.

[Ola]

Andre nie był jedynym szczeniakiem puchatym. Były puchate i gładkie. Takie naprawdę gładkie, to były dwa. Jeden piesek, już zajęty i jedna sunia. Na sunię nie byłam zdecydowana. ja nie miałam pojęcia, że szwajcar musi byc tak gładki. Nigdy nie widziałam na żywo psa Szwajcara. Natomiast na pewno brałam pod uwagę, że może będziemy jeździć na wystawy. Jak nie ja , to córka. Dlatego pytałam, kogo wpisać, jako właściciela.

[Ola]

Nie umiem ocenić, co to jest długi włos.

[3-berny]

Jest to przyklad kupna psa bez umowy.Nabywca ma prawo byc laikiem i nie wiedziec ze dluga siersc u szwajcara jest wada dyskwalifikujaca.Ale obowiazkiem hodowcy jest rzetelne poinformowanie go o tej wadzie,niezaleznie od tego czy nabywca wyraza chec na wystawianie go czy tez nie i to nie w formie" piesek ma dluzsza siersc ".Dla kupujacego byl on ladniejszy niz pozostale i zostalo to wykorzystane przez hodowce i pewnie gdyby nie uwagi osob trzecich sprawa nigdy by nie ujrzala swiatla dziennego.Andre jest napewno rodowodowym DSPP ale niepelnowartosciowym z powodu niezgodnosci z wzorcem rasy ,a kupujacy nie zostal o tym poinformowany w sposob zrozumialy dla niego i stad caly problem.

[Ola]

Umiem czytać i to z dużym zrozumieniem. Na tym forum, Asia raz pisze, że Andre, to Berneńczyk, a następnym, że na pewno szwajcar. Pytam o Wasze zdanie na wygląd, a nie o metrykę. rodowód mam przed nosem. Zresztą parę innych osób też było zdania, że to bardziej Berneńczyk.
Pan kynolog na sekcji , też pytał mnie, czy były inne puchate szczeniaki. Jedna sunia miała niebieskie oko, ale nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie.

[AT]

Olu bo my rodowodu nie widzieliśmy najpierw pokazałaś zdjęcia - a na zdjęciach Twój pies przypomina bardziej berna niż szwajcara - to raczej nie tylko moja opinia . W linkach które podały Szam i Busola można sobie poczytać o historii rasy i poniekąd zrozumieć jakim cudem z połączenia dwóch Dużych Szwajcarów wyszedł pies przypominający berna. Ja i jak mniemam większość osób na tym forum o tym że rodzą się u szwajcarów długowłose szczenięta dowiedziałam się dzięki Tobie
Jeśli jednak masz takie wątpliwości czy twój piesek jest rasowym DSPP to rozwiać je mogą tylko badania genetyczne i jak się okazuje nic nie stoi na przeszkodzie żeby je zrobić
A swoją drogą to pan z sekcji ras szwajcarskich powinien słyszeć o przypadkach długowłosych szwajcarów bo chyba tam powinni siedzieć fachowcy znający się na psach z danej grupy

[Hekate]

na wygląd to troche trudno, na pierwszy rzut oka berneńczyk, później przyglądając się to połączenie berneńczyka ze szwajcarem ale nie widziałam obciętego berneńczyka więc trudno porównać, w końcu to bardzo spokrewnione rasy , geny płatają różne figle
w ogóle dla mnie jako laika jeżeli chodzi o DSPP to na pierwszy rzut oka nieofutrzony bern
przepraszam bo wiem że są różnice ale to tylko tak na pierwszy, pierwszy rzut oka

[marzena]

Mnie też przypomina ten piesek berneńczyka i naprawdę zrobiłabym badania genetyczne Przy takich kosztach zakupu psa to wydatek w sumie niewielki.
A to, czy Ola chciała czy nie chciała wystawiać psa nie ma znaczenia. Nikt jej nie powiedział, że ten piesek (śliczny zresztą bardzo) ma wadę DYSKWALIFIKUJĄCĄ. Hodowca powinien to zrobić koniecznie. Chyba, że sam o tym nie wiedział. A to jeszcze gorzej.

Ciekawe, jak wyglądają inne szczenięta z tego miotu.

[EwaM]

Wybaczcie,że się wtrącę-śledzę ten interesujący wątek i też sądzę,że hodowca powinien poinformować o odstępstwach od wzorca,ale wydaje mi się,że taką akurat wadę jak długość sierści to i sam kupujący mógłby zauważyć Tak sobie myślę,że jakbym zapragnęła kupić szczeniaka za (no nie oszukujmy się)duże pieniądze i planowała wystawianie go,rozmnażanie itd,to najpierw pogłębiłabym swoją wiedzę o rasie,obejrzała psy dorosłe i szczenięta na obrazkach i w naturze.Nie liczyłabym tylko na uczciwość sprzedającego Tutaj wyszło jak wyszło Niesmak pozostanie,a szkoda,bo Andre to piękny pies ,mimo,że nie spełni pokładanych w nim nadzieji.

[Szam]

Moze powinny Panie rozwiazac to miedzy soba? Jaki jest sens publicznych wylewania zali? Co do reszty i ich wypowiedzi, nie sadze, ze to Wasza sprawa i nie wiem w jakim celu kazdy dorzuca swoje 3 grosze krytyki....

[Tess]

Zgadzam się z Szam - proponuję przenieść dyskusję między paniami na pw.

[Anna Rozalska]

Temat morze. Można jezcze godzinami dyskutować kto zawinił w całej tej sprawie. Począwszy od tego kto przegladał miot a skończywszy na hodowcy. Np. u Lamii w przeglądzie było wpisane, że sunia ma łatkę na karku ale jej wielkość nie dyskwalifikuje jej z udziału w wystawach. O tym zostałam poinformowana przy zakupie ( cena była niższa niż pozostałych szczeniaków). Sami zdecydowalismy się akurat na tą sunię bo ta łatka w kształcie litery L nas ujeła. Pani z sekcji bermów stwierdziła, że sędziom może sie to podobać lub nie. Gdybym hciała być nieuczciwa wzgledem innych właścicieli mogłabym przed każda wystawa farbować jej ta łatkę , ale po co.
Wystawy trakuyję jako rozrywkę a oceny bardzo dobre mnie zadowalają. W moim przypadku to był wyłącznie mój wybór a o odstępstwie od wzorca zostałam poinformowana. Uważam, że Ola nie musiała do końca wiedzieć jakie wady dyskwalifikują DSPP tym bardziej, ze hodowca zapewniał , że pies zgubi długą sierśc. Cena za psa niewystawowego powinna być niższa niż za szczeniaka 100%. Zresztą mnóstwo jest takich ogłoszeń a niektóre ceny są nawet o połowę niższe. Myślę, że jesli od początku sprawa byłaby jasna nie byłoby teraz takich niejasności i nieprzyjemnych dyskusji na forum.

[Busola]

Kasiu, Ola jednak zwróciła sie do nas o pomoc więc nie widzę potrzeby zganiania nas za wypowiedzi w tej sprawie.
Przyznasz że sprsawa jest kontrowersyjna i wielu z nas może sie na niej czegoś nauczyć a już na pewno nauczy sie Ola i Agnieszka.

[Bożena od Pretora]

U dspp biała plamka na karku jest dopuszczalna wg wzorca. Pretor ma biały znak na karku i nigdy sędziowie na wystawach nic o tym nie wspominali przy ocenie. Za taką plamke cena nie była niższa.Pretor kosztował 4 lata temu o wiele więcej.Ale w takim przypadku jak tutaj opisywany cena jednak jest za wysoka -Długa sierść ,a także jak widać na zdjęciach prawie brak białych skarpetek na nogach,bardzo mało białego na mordce, prawie zanikająca strzałka - to raczej nie jest piesek wystawowy.A jaki ma puszysty ogon, prawdę powiedziawszy nie widzialam jeszcze szwajcara z takim puszystym ogonem.

[Aga-2]

Moze powinny Panie rozwiazac to miedzy soba? Jaki jest sens publicznych wylewania zali? Co do reszty i ich wypowiedzi, nie sadze, ze to Wasza sprawa i nie wiem w jakim celu kazdy dorzuca swoje 3 grosze krytyki....

Nie zgodzę się z tą wypowiedzią. Tutaj nie chodzi o wylewanie żali, ale o informację. Informację, która zostala tu Oli udzielona, a którą tak naprawdę powinien byl udzielić hodowca. Tym się różni sprzedaż szczeniąt w hodowli od sprzedaży szczeniąt na bazarze, ze hodowca musi się liczyć z odpowiedzialnością za towar, który sprzedaje. Nie wolno mu wykorzystywać naiwności i niewiedzy kupującego. NIGDY! Jeśli tak robi, to rzuca cień nie tylko na wlasną hodowlę, ale też szkodzi innym legalnie dzialającym hodowlom. Nie wolno nabierać wody w usta i zamiatać problemu jak najszybciej pod dywan tylko dlatego, że wpadka zdarza się przy zakupie pieska z metryką. Gdyby Ola kupila to Szwajcara pod plotem wystawy psów i skierowala na to forum swoje pytanie, to już widzę, jak by ją wszyscy krytykowali! Bo co powinna byla zrobić? Kupić pieska z metryczką.
Ola wlaśnie kupila pieska z metryczką. Więc co uslyszala? Że problem powinien być rozwiązany pomiędzy nią a hodowcą. Nie chcemy się przecież mieszać w takie sprawy!

[Wydra]

Zgadzam się z wypowiedzią Aga-2 Ja w styczniu także chciałam kupić szczeniaka bernusia. Na forum wyjaśniłam,że chcę psa dla siebie i wystawiany nie będzie.Jednocześnie poinformowałam że nie grzeszę większą gotówką.Dostałam masę informacji jak kupić pieska rasowego i niezbyt drogiego.Hodowca który sprzedawał nam szczeniaka odrazu w umowie sprzedaży zaznaczył,że jest to pies niewystawowy i nie jest przeznaczony do reprodukcji.Natomiast ja zobowiązałam się do kastracji naszego Dinusia,ale to już ustnie.Uważam takie podejście do tematu za bardzo profesjonalne ze strony hodowcy.

[magat]

Zgadzam się z wypowiedzią Aga-2 Ja w styczniu także chciałam kupić szczeniaka bernusia. Na forum wyjaśniłam,że chcę psa dla siebie i wystawiany nie będzie.Jednocześnie poinformowałam że nie grzeszę większą gotówką.Dostałam masę informacji jak kupić pieska rasowego i niezbyt drogiego.Hodowca który sprzedawał nam szczeniaka odrazu w umowie sprzedaży zaznaczył,że jest to pies niewystawowy i nie jest przeznaczony do reprodukcji.Natomiast ja zobowiązałam się do kastracji naszego Dinusia,ale to już ustnie.Uważam takie podejście do tematu za bardzo profesjonalne ze strony hodowcy.

Gdy kupowaliśmy Szwajcara za granica podpisywaliśmy umowę , która obejmowała odpowiedzialność hodowcy "za wady ukryte" i wszystko jasne , wiec może ta dyskusja też pomoże w ucywilizowaniu zakupu psów w Polsce . A przypadki zmian genetycznych zdarzają się we wszystkich gatunkach
, a to przypadki Szwajcarów