Witam serdecznie,
29 kwietnia staliśmy się z mężem szczęśliwymi właścicielami BPP  

 Nela to Wanilia z hodowli Klejnot Jury. Niesamowity z niej łobuziak. Było to dla nas zaskoczenie, bo nasz poprzedni psiak to taka spokojnota. Niestety był... Może zacznę od początku. W BPP zakochaliśmy się z mężem w 2006 roku będąc na wakacjach nad morzem. Kiedy zobaczyliśmy bernusia biegającego po plaży - po prostu nas urzekł. Nie mieliśmy wtedy możliwości kupienia takiego psa, ale w 2009 roku taka możliwość się pojawiła. Z niewiedzy kupiliśmy tzw. psa w typie berneńczyka. Oczywiście z perspektywy patrząc nie zamieniłabym go na żadnego innego psa 

  Ale rozumiem już teraz, że rasowy pies to rodowodowy pies. Kilka miesięcy temu Lando miał problem z kulawizną, potem guz na tylnej łapie, długa niewiadoma (pierwsze badanie histopatologiczne nic nie wykazało) i w końcu wyrok - mięsak histiocytarny  

  Po kilku dniach musieliśmy zdecydować o ulżeniu w cierpieniu, było już za późno na cokolwiek... To były bardzo ciężkie chwile dla nas, do tej pory jest bardzo ciężko. 
Ale od dwóch tygodni iskrę życia do naszego domu wlewa Nela. Chętnie wrzuciłabym jakieś fotki, ale muszę liczyć na Waszą pomoc. Nie bardzo wiem jak 

 Trzeba skorzystać z ImageShack czy podobnego? Będę wdzięczna za podpowiedź.